Mrrrrucząca rewolucja :) szukamy 3 kota do kompletu?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 20, 2008 23:18

Piskorz :!: Znowu "stracilam" buraska :wink: Bylo dokladnie tak samo jak poprzednio. Domek przyjechal po czarnego kotka, a bury sie wzial i sprzedal.

Piskorz bedzie mial poltoraroczna kolezanke, do ktorej zdaje sie idealnie pasuje charakterem kochanej pierdoly :P
Luna Obrazek

iskra

 
Posty: 1832
Od: Śro wrz 22, 2004 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 21, 2008 10:15

No i mamy kolejna wiadomość...

Zirrael wczoraj dostała wiadomość o jakimś szarym kocie, który po śmierci właściciela szuka pilnie nowego domu.

Po rozmowie z osobą (nie wiem dokładnie kim - jakiś wet znajomy czy daleka rodzina) informującą, dostała tel kontaktowy do osoby oddającej.

Okazało się, że Pani jest zmuszona oddać kota, ponieważ bardzo często wyjeżdza i nie może zapewnić kotu odpowiedniej opieki...

Kot jest 8 letni - szary - tyle wiemy

Zirr właśnie jedzie po delikwenta i zapewni mu DT do czasu znalezienia nowego domu 8)
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 21, 2008 20:24

No to wrócilismy... chryste co za dzień... kot jest niebieski - jakiś taki w typie brytka... zaniedbany strasznie, obcielismy mu ponad półcentymetrowe szpony... kamień na zębach jest do zdjęcia. Kot brudny niemożebnie... dla ludzi miły i grzeczny - jak z innymi kotami na razie nie wiem....
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Nie gru 21, 2008 20:37

Zirrael
niebieski :?: :!:
o czym to my wczoraj rozmawialysmy
a liczba ich bedzie cztery w tym jeden :?:
i mial sie sam pojawic :twisted:

:wink:
Luna Obrazek

iskra

 
Posty: 1832
Od: Śro wrz 22, 2004 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 21, 2008 20:41

a nic mi nie mów, pol nocy nie spałam po telefonie od znajomego weta z Łącka....
Ja nie wiem czy on mój będzie...Na razie to trza go doprowadzic do porządku... Przynajmniej w schronie nie wyląduje
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Nie gru 21, 2008 20:43

niebieski?????????????????????

no pięknie...

pokaż pokaż pokaż!!!!!!!!!!!!

nawet nie zadzwoniłaś się pochwalić :crying:
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 21, 2008 21:04

a masz, masz... całe 7 kilo kota :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Nie gru 21, 2008 21:07

ale ślicznotka Ci się trafiła 8)
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 21, 2008 21:29

Ale cudo :love: Też zawsze o takim marzyłam.... nie oddasz go, zobaczysz :evil: zakochasz sie błyskawicznie.

mirabella

 
Posty: 527
Od: Śro lis 26, 2008 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 21, 2008 21:37

ale ja jestem w szoku... jechałaś po szarego starego kota...

nie wiem czemu wyobrażałam sobie zachudzonego buraska 8)

a tu niespodzianka :wink:

Basia przywiozła niebieskiego ... i do tego wyglada jak brytek 8O
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 21, 2008 21:47

Mówiąc szczerze ja też miałam wizję że jadę po starego buraska... No ale takiej "prawie rodzinie" nie mogłam odmówić, zwłaszcza że każde kocie zycie jest bezcenne (ten wet zajmuje się głownie końmi i krowami a do tego razem z żoną wyciągają jakieś amstafy i bule z walk psich)
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Nie gru 21, 2008 23:18

śliczny..... :D
Serniczek
 

Post » Nie gru 21, 2008 23:33

ano sliczny, puchaty, i warczący :roll:
Obrazek
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Nie gru 21, 2008 23:43

Cuuuudeńko... :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon gru 22, 2008 8:51

no to się nie wyspałam
koty rozdzierały pyski średnio co pół godziny.... a ja w panice wstawałam sprawdzic czy może już się pomordowały albo co... ale to tylko darcie mordek było... najgorsza Rozrywka - łajza jedna tak warczała że momentami to w wycie przechodziło... Nowy sfochowany za czyszczenie i zakraplanie uszu... i gada tak jakoś dziwacznie - zupełnie inaczej niż ta moja reszta... miałka też jakoś tak inaczej, tak cieniutko...
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 93 gości