Moja mała SU...w kocim niebie, pozostał niewyobrażalny żal

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 04, 2008 15:13

Chciałam zadać małe pytania do forum. Czy biedny czlowiek ma prawo prosić o pomoc forum? Czy kukuszka prosiła o kasę na kreację sylwestrową? Czy ktoś na apel o pomoc zapytał sie ( być może kukuszka ma długi u weta) jak tej kobiecie pomóc? O CO TU CHODZI? Dlaczego wszyscy ja rozliczają :?: czy mają prawo do TEGO jeżeli nic nie zrobili aby pomoc :roll:
krynia08
 

Post » Czw gru 04, 2008 15:32

Kryniu08, odpowiem - jesteś na forum trochę ponad miesiąc, wcześniej pewie podczytywałaś. Ale tak na wszelki wypadek.

Każdy ma prawo poprosić o pomoc - tylko łatwiej tę pomoc uzyska osoba znana na forum ze swojej działalności.
Forum to kociarze - jak poczytasz, przekonasz się, że większość ma po kilka kotów, wiele osób karmi niezłe stadka, pomaga ile może kotom w swoim rejonie - a to wszystko kosztuje.
Krezusów na forum raczej nie ma :(, potrzeby są ogromne, więc ....

Długi u weta ma okresowo każdy z nas. Czasam są to tysiące złotych.
Niektórzy kreacje sylwestrowe i nie tylko kupują w szmatexie - zajrzyj na KŁ :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 04, 2008 15:33

krynia08 pisze:Chciałam zadać małe pytania do forum. Czy biedny czlowiek ma prawo prosić o pomoc forum? Czy kukuszka prosiła o kasę na kreację sylwestrową? Czy ktoś na apel o pomoc zapytał sie ( być może kukuszka ma długi u weta) jak tej kobiecie pomóc? O CO TU CHODZI? Dlaczego wszyscy ja rozliczają :?: czy mają prawo do TEGO jeżeli nic nie zrobili aby pomoc :roll:


Kryniu, padały tutaj oferty pomocy i nawet padło pytanie jakiej pomocy oczekuje kukuszka. Kotek72 napisała, że jakaś dobra dusza pomogła finansowo. Pomoc to nie tylko przekazanie kasy. Dobra rada to tez pomoc. Never radziła badanie krwi ( nie zostało wykonane ), ja pisałam o innym wecie. To wszystko jest moim zdaniem pomoc. Nikt nie mógł przecież wtargnąć do domu kukuszki, zabrać jej kicię i zawieźć do weta. Od osoboy, która prosi o pomoc wymaga się też jakiejś współpracy.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 04, 2008 15:37

krynia08 pisze: Czy ktoś na apel o pomoc zapytał sie ( być może kukuszka ma długi u weta) jak tej kobiecie pomóc? O CO TU CHODZI? Dlaczego wszyscy ja rozliczają :?: czy mają prawo do TEGO jeżeli nic nie zrobili aby pomoc :roll:


tak na szybko, z 1szej strony tego wątku:

magicmada pisze:Jakiej pomocy oczekujecie? Napiszcie coś więcej.


Maia pisze:ja proponuje skonsultować się z wetem i dowiedziec jaki będzie koszt wymaganych badań. Kukuszko podaj kwotę jaka będzie potrzebna na zdiagnozowanie i ratowanie kotki.


no faktycznie, zupełnie nikt nie zapytał, nic nie zaoferował, nikt się nie interesował :roll: . Ciekawe jednak, że przytoczone przeze mnie wypowiedzi pozostały bez odpowiedzi.

Pessa

 
Posty: 283
Od: Śro sie 22, 2007 11:48

Post » Czw gru 04, 2008 15:40

agatko zgadzam sie tylko pisałam wczesniej ze kukuszka nie ma komputera w domu wiec nie zawsze wiadomosci docieraja na czas tym bardziej ze jestes w danym momencie zajeta ratowaniem kota :roll: a jednak dobra dusza dotarła :oops: szkoda tylko ze.............kicia juz umarła. Ale jeszcze sa telefony nie tylko forum do kontaktu :wink:
krynia08
 

Post » Czw gru 04, 2008 15:42

Kryniu, wyobrażasz sobie, że całe forum ma telefon do Kukuszki i nagle zaczyna dzwonić z radami i pytaniami :?: :?: :strach:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 04, 2008 15:54

Ania, wiem że chodzi tutaj bardziej ogólnie o sytuację, ale w tej konkretnej jest prosta sprawa: masa ludzi ma telefon do Lidki z KOTa, Lidka do kotka72, kotek do kukuszki12...

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 04, 2008 16:05

No to może trzeba założyc nowy dział---------szukam kontaktu------i wszystko bedzie jasne i proste :roll: tak jak jest wątek transportowy :wink: a uzytkownicy mają pw to chyba tam najprościej sie dogadac---------JA SIE NIE ZNAM JESTEM NOWA TU :wink:
Ostatnio edytowano Czw gru 04, 2008 16:10 przez krynia08, łącznie edytowano 1 raz
krynia08
 

Post » Czw gru 04, 2008 16:09

Krynia08 w tym wątku najwięcej jest chyba Twoich postów czyli znałaś propozycje i sugestie forumowiczek. Przekazałaś je kukuszce12, wiedząc że nie ma ona dostępu do netu?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw gru 04, 2008 16:11

krynia08 pisze:agatko zgadzam sie tylko pisałam wczesniej ze kukuszka nie ma komputera w domu wiec nie zawsze wiadomosci docieraja na czas tym bardziej ze jestes w danym momencie zajeta ratowaniem kota :roll: a jednak dobra dusza dotarła :oops: szkoda tylko ze.............kicia juz umarła. Ale jeszcze sa telefony nie tylko forum do kontaktu :wink:


ja się wtrącę jeszecze. Reakcja forum była szybka, tylko problem został za późno zgłoszony. A można było poprosić wcześniej.... kukuszka zaglądała wczesniej na forum. Skontaktowałam się wczoraj z paroma osobami z Torunia, nikt nie odmówił pomocy. Dlaczego kukuszka tego nie zrobiła, nie skontaktowała się z kimś z forum z Torunia? Mi się udało, od razu dostałam odpowiedzi, przede wszystkim chciałam dowiedzieć się czegoś na temat lekarza, który leczy kotka w ciemno, bo nie zbada mu krwi. I dowiedziałam się, że to rzeczywiście dobry lekarz. Powstało pytanie: czemu w takim razie nie zdiagnozował kotki?
Jeśli się prosi o pomoc, to fajnie by było podać konkrety, a tych nie było... dla mnie informacje podane przez kukuszkę były dosyć niejasne, deklarowałam pomoc, ale pod warunkiem konktatu z wetem, zeby mieć pewność, że kotka taką pomoc jak najszybciej otrzyma.

Tu chodziło o życie....! I nie jest rzeczą odpowiedzialną podchodzić do takich kwestii w taki sposób, jak to zostało zrobione.

Puss, czy kukuszka nie zna nikogo z Torunia? zna! ja odwrócę pytanie: czemu to ona się nie skontaktowała? i czemu nie wczesniej? jak widac chociaz pieniądze wpłynęły, było i tak za późno... ucierpiał kot... jak zwykle :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw gru 04, 2008 16:14

a jak miałam przekazać skoro nie ma ona netu? ja nie jestem z torunia przykro mi bardzo. a watki moje to byl KRZYK ROZPACZY za kocine. nie tylko o tego kotka wolalam( ale tamtym o domek) :wink:
krynia08
 

Post » Czw gru 04, 2008 16:16

Krynia08 a telefon? Innym zarzucasz, że nie szukali kontaktu a Ty tak dobrze znając kukuszke12 nie masz jej nr telefonu i nawet nie pokusiłaś się o jego zdobycie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw gru 04, 2008 16:22

mirko gdybys chciala telefon to bys go dostala zaraz(dałabym ci go osobiscie) ja kukuszki nie znam na takiej stopie o której może myslisz. Z allegro mam adoptowanego kotka od kukuszki i tyle sie znamy a telefon lezy sobie w pamieci, TERAZ PROBLEM TELEFONU TO DLACZEGO NIKT NIE WOŁAŁ ZE CHCE :?:
krynia08
 

Post » Czw gru 04, 2008 16:26

Krynia08 mój nick brzmi mirka_t. Sama wyskoczyłaś z pomysłem telefonowania, więc rozwinęłam temat.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw gru 04, 2008 16:28

Swoją drogą ludzie, którzy adoptowali ode mnie koty znają mój adres, nr telefonu i adres mailowy tak samo jak ja znam ich dane kontaktowe.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], koszka i 94 gości