Muszę spróbować... Śpij spokojnie Neusiu [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 01, 2008 13:16

HOP!!!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Pon gru 01, 2008 16:07

Może znajdzie się jakiś domek?!?!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Pon gru 01, 2008 16:51

to kciuki za małą kapitankę :ok: z załogą :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon gru 01, 2008 18:23

Nie dam się tak łatwo spławić.
Zdjęcie!
:D

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 02, 2008 1:17

Oczywiście okazało się, że zaden tam fip, tylko zwykłe robactwo. :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 02, 2008 9:11

Super!!! Jak mała?
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Wto gru 02, 2008 9:50

Ufff :D

Robiłaś to usg, czy wystarczyły oględziny przez weta?

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 02, 2008 12:01

USG było. Brzunio strasznie zagazowany.
Okazało się, że maluszek ma 3 miesiące dopiero.
Maleństwo jest przekochane. dzisiaj zaczęła się bawić myszką.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 02, 2008 12:12

trzy miesiące??? ojej!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Wto gru 02, 2008 16:14

maleństwo :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro gru 03, 2008 10:24

Jak się ma dzisiaj Nemo?

I co z pozostałymi kociakami? Dostają leki? Pomaga?

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 03, 2008 11:51

Pozostałe kitki dostają leki. Poprawa jest już widoczna, ale lekarstwa zaraz się skończą.

Dobra informacja jest też taka, że dwa kotki dzisiaj jadą do dt! Z tego rodzeństwa zostanie ostatni kotek- ten, który wyglądał na w miarę zdrowego. Nie wiem, co z nim będzie... Kotek jest dosyć bojaźliwy i płochliwy, ale bardzo ładny, buro-biały, zładnym, puszystym futerkiem, jako jedyny z rodzeństwa został przyłapany na zabawie z kocykami.

W piwnicy zostanie właśnie on, jeden kotek/kotka z lutego (kichająca, też bierze leki; buro-biała, jest bardzo sympatyczna i przyjacielska) i starsze koty (chyba 3 w sumie).
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Śro gru 03, 2008 16:45

no to podnoszę, może jeszcze i tym się uda :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro gru 03, 2008 16:48

To cudownie, że jeszcze dwa dostały szansę! :D

Czy nie ma możliwości dokupienia więcej leków dla tych, które zostają? Byłoby bardzo niedobrze przerwać kurację za wcześnie...

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 04, 2008 9:13

Lekarstwa będą dokupione dla pozostałych.

Wczoraj udało się złapać i zawieść do dt tylko jednego kotka- biało-burego. W mieszkaniu wyszedł z transporterka i zwiedzał mieszkanko, co chwila cichutka miaucząc (co to może znaczyć?). Trochę zjadł. Ale potem schował się w kuchni pod szafką i nie chciał wyjść. W nocy wyszedł do kuwetki na sio i spowrotem pod szafkę. Dt boi się, że nie będzie chciał wyjść...
Na dzisiaj zaplanowana jest wizyta u weta, ponieważ okazało się, że kocio ma spuchnięty nosek u nasady (co to???). Mam nadzieję, że będzie wsyzstko ok.
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości