Wątek tymczasów. Iskierka s.7. w DS s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 25, 2008 12:06

Jest PRZEŁOM ! :spin2: :spin2: :spin2:

Przywitał mnie takimdarciem pysia,
że od razu dałam mu miseczkę
przygotowaną dla starszej koleżanki

Opchnął połowę (!)

A teraz wyrywa się z łazienki drąc się wniebogłosy

W końcu pokazałam mu koty
a do środka wpuściłam zdrową kotkę-opiekunkę

I na razie cisza :roll:

Jutro wraca jego własna rodzicielka
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lis 25, 2008 15:43

Oj jak się cieszę! Świetna wiadomość! Skoro je i nie wymiotuje to powinno być chyba coraz lepiej! Niech szybko do chodzi do siebie, bo tu mojej kici się nudzi samej! ;) (właśnie się huśta na firance ;) )

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Wto lis 25, 2008 18:14

Dellfin, jak tak obserwuję małą to chwilami mam wrażenie, że bardziej mruży jedno oczko, tak jakby trochę tego kataru jej jednak zostało? Możliwe to? Nie cały czas ale jednak jakby bardziej je przymyka. No i kicha też czasem... Tak no nie wiem, z raz na godzinę słyszę psiknięcie. Może pójść do weta i kupić te kropelki z gentamycyną? Nie chciałabym jej stresować i brać jej już teraz do weta, bo chciałabym by nabrała najpierw do mnie więcej zaufania, zresztą na chorego kotka nie wygląda - poluje na firankę jak wariat ostatni ;-) Więc mogłabym pójść sama po te kropelki, bo te stare gdzieś mi jednak przepadły w czasie przeprowadzki... Jak myślisz?

A w ogóle to wiedziałaś o tym, że ona miała chyba jako zupełny maluch złamany ogonek biedaczka? Sam koniuszek. Tego nie widać właściwie, ale jak się przeciągnie ręką po ogonku to czuć że ma jakby krzywo zrośnięty koniuszek. Ale nie boli ją więc to chyba żaden powód do niepokoju. Choć mógł to być dobry sposób na rozpoznawanie Milki i Morki ;)

No i czekam na dalsze wieści co z buraskiem.
Ola
Ostatnio edytowano Pt lis 28, 2008 15:24 przez serotoninka, łącznie edytowano 1 raz

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Wto lis 25, 2008 19:06

Wiesz, nie Twoim miejscu nie ordynowałabym sama leków
lepiej idź do weta, ale małą bardzo cieplutko zapakuj,
a kontener dodatkowo owiń kocem.
Może troszkę ją zawiało w drodze do samochodu :roll:

A o ogonku nic nie widziałam, nie wyczuła
ale to całkiem możliwe, że stała jej się krzywda

Jedno z jej rodzeństwa nie przeżyło,
gdy zostało złapane przez kilkuletnią dziewczynkę;
ona trzymała kociątko za głowę i huśtała jak szmacianą lalką
A było to w momencie, gdy panie pojechały z interwencją, aby kotkę z małymi zabrać - dziewczynka chwaliła się tym co znalazła :evil:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lis 25, 2008 20:39

No nic, poczekam do jutra, bo ja może panikuję - mój TŻ nie widzi żadnej różnicy pomiędzy oczkami ;) Jak będzie dalej kichała to jutro z rana udamy się do weta - studenci przełożyli kolokwium, więc mam rano wolne na uczelni akurat ;) Kiedy ona dokladnie skończyła brać antybiotyk? - pytam w kontekście ewentualnego szczepienia, żeby powiedzieć wetowi.

I jeszcze jedno - przepraszam, że Cię tak zamęczam ;) - wiesz coś dobrego bądź złego o klinice na Pięknej? To ode mnie 2 minuty drogi pieszo, to by było może najlepiej...

Napisz też co nowego z burasiem!
Dzięki za wszystko!

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Wto lis 25, 2008 22:17

Ostatni zastrzyk zrobiłam 19 albo 20.11
A o Pięknej nic nie wiem, ostatnio byłam tam z 14-15 lat temu uśpić chomisię.

Bury Rysio zainteresował się piłeczką, z zachowaniem oczywiście wszelkich zasad własnego bezpieczeństwa - komedia :ryk:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lis 25, 2008 22:24

dellfin612 pisze:Mysza znalazła dom dla kolejnego tymczasa,
dom dokładnie taki jakiego potrzebuje :lol:
Kotka chyba już dziś wyjedzie


Kotka wyjechała, ale nie ta, która miała...

gdy rodzina weszła do mieszkania zaczęłam się rozglądać za Kocią,
w tym czasie rodzina rozgościła się i gdy się odwróciłam
nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam

.. na kolanach pana leżała kotka, która już mieszkała u mnie 1,5 roku (a ma 2,5)
najpierw się pomiziała, a potem zwinęła w kłębek i poszła spać

Wizyta trwała ok 40 min, a kotka wyglądała jak przyklejona
i w końcu na nią padł wybór

Wysoko cenię opinię futrzaków co do ludzi i uznałam, że wybrała sama.
A że głupia nie jest, znaczy wybrała dobrze.
Bardzo się cieszę, w nocy opłakałam pożegnanie z nią.
Zaczęła lepsze życie.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lis 26, 2008 11:40

o rany 8O
wspaniałe wieści :P

niech się kici dobrze wiedzie w nowym domku
a za resztę :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lis 26, 2008 12:28

Ja też przeogromnie się cieszę, że kotki znajdują domki! :ok: :ok: Trzymam kciuki mocno za resztę! Jak burasek? Jeśli wszystko w porządku to kiedy myślisz że mogłabym go do nas wziąć?

W czarnej koteczce się zakochałam! Oswaja się że tak powiem w oczach! Jeszcze czasem ucieknie gdy się raptownie podniosę lub nagle skieruję w jej stronę... Ale coraz rzadziej! Teraz ma generalnie etap łażenia za mną tak w odległości metra: ja śpię to ona leży mi koło nóg, siedzę przy komputerze to śpi w drukarce (w, nie na ;) ), siedzę mhmmm na kibelku :oops: to kocina zwiedza okolice wanny ;) A jak tak łaziła raz po biurku to wręcz sama zeskoczyła mi na kolana, oczywiście jak tylko ją dotknę to wywraca się na plecy i zaczyna mruczeć jak szalona ;)

No i bawi się cudnie! Poluje na dosłownie wszystko! Choć hitem pozostaje firanka ;) Jejku jak ja Ci strasznie dziękuję że uratowałaś to maleńkie życie! Bo jest absolutnie wyjątkowe!

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Śro lis 26, 2008 12:29

Ola, mogę już powiedzieć, że niedyspozycja Burego Rysia zażegnana całkowicie
Wszystko jest OK, pojawiły się piękne :lol: qpy
a nereczki pracowały cały czas.

Natomiast obawiam się, żeby nie złapał infekcji górnych dróg oddechowych
Właśnie zaczęła się u mnie epidemia,
wczoraj byłam w lecznicy z czwartym kotem
dziś mam chyba dwa następne załatwione

maleńkiego chronię jak mogę, ale wirus to wredny stwór

Musimy umówić się możliwie jak najprędzej, dopóki jest zdrowy
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lis 26, 2008 12:47

Dellfin, masz rację! Koniecznie, zwłaszcza, że taki mały i może jednak trochę osłabiony, może łatwiej łapać infekcje... Ja dzisiaj mam wolne na uczelni, więc jestem dyspozycyjna, z tym, że kurczę bez samochodu. A może Ty byś chciała mnie odwiedzić? Zobaczyłabyś przy okazji czarnulkę jak się urządziła ;) To tylko nieśmiała propozycja, nie chcę robić Ci dużego kłopotu... mogę oczywiście przyjść sama, tylko że wtedy chyba późnym popołudniem dopiero, lub wieczorem
'''''''''''''' zzzzzzzzzzzzzz (to mój kot do Ciebie przed chwilą pisał ;) ) jak będzie samochód. Choć w sumie to tylko dwa przystanki tramwajem, jakbym dobrze okręciła kocem kota i koszyk, to może byłoby dobrze wszystko, a krócej byłby z chorymi kotami... Zdecyduj Ty ja się dostosuję!
Ostatnio edytowano Pt lis 28, 2008 15:27 przez serotoninka, łącznie edytowano 1 raz

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Śro lis 26, 2008 15:45

serotoninka pisze:'''''''''''''' zzzzzzzzzzzzzz (to mój kot do Ciebie przed chwilą pisał ;) ) !


:lol: no proszę, jaka mądra, śliczna i całuśna mała zmorka
masz fajne zastępstwo do pisania na kompie,
ciekawe :roll: teksty będą na osiem łapek
juz nie mogę się doczekać

a samochodem to się nie martw, przecież ja mam
dla małego lepsza będzie taka jazda
mogłabym być u Ciebie ok. 17.3-18.00,

potem muszę jeszcze odebrać ze szpitala jego matkę
i od razu odwieźć do Piaseczna, aby biedna jeszcze czegoś u mnie nie złapała (wystarczy jej włąsnych problemów)
a potem z jednym kociakiem na Książęcą na badania

(a w nocy mikro-remoncik na jednej z klatek schodowych na Pradze, uff)
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lis 26, 2008 16:29

Świetnie, wysłałam Ci pw z adresem! Do zobaczenia - nie możemy się doczekać ;)

Ja i kicia ;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Śro lis 26, 2008 22:38

podrzucam dla reszty kociaków


i :ok: dla małego buraska :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lis 26, 2008 22:42

Aia - burasek jest już u mnie ;)
Dellfin, ponieważ Burasek i Czarna kicia, nie są już Twoimi tymczasami, przestały pasować do tego wątku. Założyłam im więc nowy:

O kociętach które adoptowałam od Dellfina


A tutaj pozostaje mi tylko podziękować Ci raz jeszcze przeogromnie serdecznie i trzymać kciuki za resztę kotków by szybko znalazły dom! I by nie chorowały!
Ostatnio edytowano Sob lis 29, 2008 14:13 przez serotoninka, łącznie edytowano 2 razy

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 44 Kocie Wyspy, Google Adsense [Bot], misiulka i 664 gości