...dziękuję przyjaciołom,za to że byliscie ze mną...

» Wto lis 04, 2008 9:23

poszedł przelew.....powinien dzisiaj byc wyslałam bardzo wczesnie rano.

» Wto lis 04, 2008 17:32 Puchacz

» Wto lis 04, 2008 17:35 Puchacz

» Wto lis 04, 2008 17:43 Puchacz

» Wto lis 04, 2008 18:09 Puchacz

» Wto lis 04, 2008 18:29 Puchacz

» Wto lis 04, 2008 19:01 Puchacz

» Wto lis 04, 2008 22:05

no i dobrze :twisted:

» Wto lis 04, 2008 22:43 Puchacz

» Wto lis 04, 2008 22:46

A on już po kastracji?

» Śro lis 05, 2008 7:52

Wiesiu - wysłałam przelew zgodnie z umowa.
A Puchacz jest bardzo ładny.

Ciekawe umaszczenie. Ale widac, ze przeszedł trudna dla niego droge.

U mnie wczoraj wisialo ogloszenie. Zginal mlody czarny kocurek z obrózka na szyi. Dziecko czeka i teskni. Szlag mnie malo nie wzial. Bo po pierwsze dwa dni temu widziałam kocurka z zielona obrozka koło swojego domu, sadziłam ze ktos go wypuscil ( nieodpowiedzialny) a po drugie jak kota domowego pilnuja, teraz pewnie sie blaka i ta nieszczesna obrozka jeszcze mu wrosnie w szyje. Bo to mlodziutki kocurek. Ciekawe czy wykastrowany. Pewnie nie..

» Śro lis 05, 2008 8:47

borosia pisze:Wiesiu - wysłałam przelew zgodnie z umowa.
A Puchacz jest bardzo ładny.

Ciekawe umaszczenie. Ale widac, ze przeszedł trudna dla niego droge.

U mnie wczoraj wisialo ogloszenie. Zginal mlody czarny kocurek z obrózka na szyi. Dziecko czeka i teskni. Szlag mnie malo nie wzial. Bo po pierwsze dwa dni temu widziałam kocurka z zielona obrozka koło swojego domu, sadziłam ze ktos go wypuscil ( nieodpowiedzialny) a po drugie jak kota domowego pilnuja, teraz pewnie sie blaka i ta nieszczesna obrozka jeszcze mu wrosnie w szyje. Bo to mlodziutki kocurek. Ciekawe czy wykastrowany. Pewnie nie..

Kurcze, jak go widziałaś to może dać tym ludziom znać, gdzie go widziałaś i by szukali?
Dziecko tęskni i czeka - to też trzeba dać obróżkę i puścić

Może się znajdą...

» Śro lis 05, 2008 9:18 Puchacz

» Śro lis 05, 2008 9:56

Dzwoniłam pod wskazany nr ale do wieczora nikogo nie było.
Potem juz miałam inne zajecia

Będe dzwonic jeszcze dzisiaj.

Ale kotka widziałam dwa dni temu, ba trzy. A dopiero wczoraj rozwieszali ogłoszenia.

» Śro lis 05, 2008 9:58

Wiesiu - dwie głowy na Legnice - to troche za mało

...dziękuję przyjaciołom,za to że byliscie ze mną...

Kto przegląda forum