Werciu, wczoraj kupiłam dla Marcelka-Precelka

kocyk, na którym on teraz śpi; ma też dwie nowe miseczki oraz mini-kuwetkę podróżną z pudełka po lodach

ze żwirkiem. (Ale na razie w kuwetce nic nie wylądowało.)
TŻ przekaże Ci także Gerbera kurczakowego w słoiczkach. Maluch na razie nie jada suchego, karmiony był gotowanym kurczakiem, stąd Gerber na drogę. Ale także dostał na drogę jedzonko od Agłai i na razie wcina tamto.
Tak od razu go na suche nie przestawisz, zwłaszcza na "suche-suche".
Ja najpierw rozmaczałam suchą karmę dla maluchów przez godzinę, mieszałam z Gerberkiem i tak powoli się przestawiły.
Do dziś namaczam im suchą karmę przez pół godziny, więc jedzą "suche-mokre"
