Nie przebywam w internecie 24h i czasem też ciężko się do kogoś dodzwonić.Chyba oczywiste,że jak tylko będę miała jakieś informacje od tej pani to napiszę.Mam nadzieję,że jeszcze dzisiaj uda się z nią skontaktować.
Wiadomości z ostatniej chwili są takie,że Pan poczuł się troszke lepiej i nie idzie jeszcze do szpitala.Mamy trochę więcej czasu,ale sytuacja może się zmienić w każdej chwili.Co do sterylizacji i szczepień to tak jak napisałam w bodajże pierwszym poście,że córka tego pana wszystko sfinansuje i będzie to zrobione.
W tej chwili pomoc dochodząca nie jest potrzebna.Pan już nie wstaje z łóżka,ale codziennie jest u niego córka+dwie opiekunki,jedna z OPS a druga jakaś prywatna.Na zmianę zajmują się tez kotkami,karmią,zmieniają piasek.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com