Zrób swój własny cud! Rupert, Salem i dziwne maluchy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 10, 2008 16:54

w takim razie kociaki nadal szukają dt!

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto lis 11, 2008 8:49

Dobra wiadomość!:)
Jednemu kociakowi dom tymczasowy zapewni Aniki.
Dziś rano złapałam jej więc przepięknego malutkiego pingwinka:)
Zero grzyba. Zero kociego kataru.
Na razie wyglada na to, że kociak ma tylko lekką biegunkę (jak wszystkie z tej piwnicy). Wystarczy dobre jedzonko i minie, tak jak u pozostałych, po 24h.

Zła wiadomość:(

Jeden z małych kociaków zaginął:(
Kociaki z tej piwnicy nie mają możliwości wyjścia i jeśli ginie maluch to ZAWSZE za sprawą jakiegoś człowieka.
Dziś naocznie przekonałam sie o wredocie ludzi w tym bloku:(
Święto, 7 rano, a jeden z lokatorów zszedł specjalnie do piwnicy aby robić awanturę karmicielkom:( Jakim trzeba być podłym i zawziętym osobnikiem, aby tak się zachowywać!
Na szczęście piwnica jest podzielona kilkoma kratami i osobnik ów był na jej innym końcu.
Tym kociakom naprawdę potrzebna jest pomoc!
Błagam! Zanim kolejnemu stanie się krzywda :cry: Zostały tylko dwa maluchy...

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto lis 11, 2008 10:10

Kociaki czekają na cud!

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto lis 11, 2008 13:50

hop!

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto lis 11, 2008 15:24

:(
"Mój" Frodo też jest z tej piwnicy. Jak sobie pomyślę, że ktoś mógłby zrobić temu maleństwu krzywdę :( :( :(
Wredota ludzka nie zna granic. A wredni ludzie nie tracą czasu na sen - muszą walczyć! :evil:
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto lis 11, 2008 20:34

No właśnie mnie to zadziwia... mi by się nie chciało zwyczajnie wstawać, tylko po to by komus podokuczać 8O

Co do dziś złapanego cuda...
Cudo jest pingwinkiem z przepiękną białą kreską na nosie. Jest chłopcem.
Na początku mieliśmy nieprzyjemna wymianę zdań i chłopak powiedział mi w niewybredny sposób co sobie o mnie myśli :roll: (mój kciuk odczuł jego niechęć bardzo wyraźnie :? )
Po kilku godzinach jednak zmienił zdanie i pozwolił się spokojnie pomiziać i troche umyć, bo brudny i okurzony był niemiłosiernie (jak to piwniczak :roll: ).
Myślę, że dużą rolę w jego nawróceniu, miała nasza pogadanka, kiedy to przez godzinę w łazience tłumaczyłam mu jak fajnie jest być domowym kotem :roll: :twisted: (swoja drogą - widok mnie klęczącej na podłodze i opowiadającej kotu, że jak będzie grzeczny i pokaże dupke by stwierdzić jakiej jest płci, to będzie mógł sobie wybrać kolor kocyka - bezcenne :twisted: :)) Ale działa na koty! :lol:
Kociak jest już u Aniki i mam nadzieję, że będzie zdawała soczyste relacje z postępów swojego pierwszego tymczasika:)

Mam nadzieję, że pozostałym tez ktos da taką szansę...

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto lis 11, 2008 23:52

Kiciorek jest przeuroczy!!! Trzeba mu wymyśleć jakieś imię, chociażby tymczasowe ;)

Wkleję tu to co napisałam Orchidce na gg:
Kiciuś jest ciągle wystraszony, ale już 2 razy jak go miałam na kolanach to mi się rozmruczał normalnie jak traktorek :D Przez jakiś czas siedział też w toalecie przy kuwetce, nawet raz do niej wszedł, pokręcił się, powąchał, ale nic nie zrobił ;) Teraz siedzi w budce pod drapakiem i przysypia. Nie chcę go wyciągać żeby go nie wystraszyć, najwyżej ten drapak przesunę na noc do łazienki czy coś w tym stylu.

Moja kota jest bardzo zaintrygowana kotkiem, ale jak go zobaczyła to zaczęła strasznie prychać i fukać, więc na razie są odseparowane.
Za radą Orchidki zamknę kotka na noc w łazience z tym drapakiem, kuwetką i jedzonkiem. To mój 1-szy tymczas, więc za wszystkie rady będę bardzo wdzięczna :)

Póki co ani razu mnie nie podrapał, 2 razy na mnie prychnął i pacnął łapką, ale obyło się bez rozlewu krwi ;)

Postaram się pisać co jakiś czas o postępach :)
Jak będę umiała to wrzucę też jakieś fotki :)

No i to by było na tyle, przynajmniej na razie ;)

Aniki

 
Posty: 405
Od: Czw wrz 04, 2008 17:55
Lokalizacja: Piastów/Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 10:04

No kochana - jako dom tymczasowy masz prawo do nadania imienia:)

Polecam jakieś oddające charakter lub urodę:)
Jak imię ładne to bardzo często zostaje na stałe:)

Co do syczenia i pacania... mały jest boski:) Niby paca, ale łapka bez pazurków... taki jest groźny :twisted: :wink:

Jakbyś miała problem ze zdjęciami to pomogę. Warto jednak poczekać kilka dni, żeby od razu wstawić zdjęcia oddające urodę kociaka:)
Zdziwisz się jaki sie zrobi puchaty w ciągu pierwszych dni:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro lis 12, 2008 10:12

Cieszę się bardzo, że następne futerkowe uratowane i zaopiekowane :D

orchidka pisze:No kochana - jako dom tymczasowy masz prawo do nadania imienia:)

Polecam jakieś oddające charakter lub urodę:)
Jak imię ładne to bardzo często zostaje na stałe:)

Co do syczenia i pacania... mały jest boski:) Niby paca, ale łapka bez pazurków... taki jest groźny :twisted: :wink:

Jakbyś miała problem ze zdjęciami to pomogę. Warto jednak poczekać kilka dni, żeby od razu wstawić zdjęcia oddające urodę kociaka:)
Zdziwisz się jaki sie zrobi puchaty w ciągu pierwszych dni:)


Ale zdjęcia totalnej bidy warto zrobić i mieć, chociażby dla porównania :roll:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro lis 12, 2008 11:30

Już wczoraj Aniki o tym powiedziałam. Przez pierwsze dni kociak pięknieje w ekspresowym tempie. Dopiero ogladając zdjęcia widzi się jak bardzo:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro lis 12, 2008 13:49

Szukamy domków dla dwóch maluchów z piwnicy!!

Bez Waszej pomocy - zginą!! Są ludzie, którzy tego chcą..




Fotki bardzo potrzebne. Napiszcie, w jakim mały jest wieku. Tak jak Mati? To jego braciszek?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 15:52

To rodzeństwo Matiego. Jest mniejsze i chudsze, bo kiepsko tam jedzą:(

Ten u Aniki wyglada jak Behemot z podpisu Genowefy... tylko jest strasznie mały i chudy :roll:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro lis 12, 2008 17:09

orchidka pisze:To rodzeństwo Matiego. Jest mniejsze i chudsze, bo kiepsko tam jedzą:(

Ten u Aniki wyglada jak Behemot z podpisu Genowefy... tylko jest strasznie mały i chudy :roll:



Prosimy o domeczki dla piwniczniaczków!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 17:24

Dowiedziałam się też wczoraj, że spółdzielnia wystawiła imienne zakazy karmienia kotów karmicielkom. Krew mnie zalała :evil:

Karmicielka boi się iść do urzędu po karmę, bo ma to pismo.
Karmi więc koty tym co ma - czyli makaron z oliwą 8O Nic dziwnego, że kociaki mają biegunkę i są chude.
Czekam aż mi pokaże pismo i zrobię raban temu, kto się tam podpisał.
Normalnie czasem nienawidzę mojego miasta :evil:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro lis 12, 2008 17:28

orchidka pisze:Dowiedziałam się też wczoraj, że spółdzielnia wystawiła imienne zakazy karmienia kotów karmicielkom. Krew mnie zalała :evil:

Karmicielka boi się iść do urzędu po karmę, bo ma to pismo.
Karmi więc koty tym co ma - czyli makaron z oliwą 8O Nic dziwnego, że kociaki mają biegunkę i są chude.
Czekam aż mi pokaże pismo i zrobię raban temu, kto się tam podpisał.
Normalnie czasem nienawidzę mojego miasta :evil:



Co takiego???? 8O 8O

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, puszatek i 69 gości