na niewydolność nerek jest hills k lub g/d
hills s i c/d jest na kamienie nerkowe
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dalia pisze:Kotika a co on ma z nerkami?
...
Gacior pisze:Czy on je już suche? I co dokładnie ma z nerkami?
Bo mi zostało po moim ukochanym forumowym Mikeszu- Kotlecie pół opakowania (czyli jakiś kilogram) Hill's c/d dla nerkowców (Kotlet miał kamienie, najpierw jadł Hill's s/d, potem przeszedł na c/d).
Z chęcią Ci oddam, jeśli się przyda Fredowi
sylwiah2 pisze:Porozsylalam wiadomosc na innych forach................
za domek !
gayae pisze:piękny kocie,mam nadzieję,że ktoś się zakocha
i będziesz miał swoje kolana i chętne do głaskania dłonie
10 lat to nie wiek moja 18 letnia Mimoza ci to powie
trzymam za ciebie i twoją Kotikę kciuki
martaEG'a pisze:Zdruuuuuuufffffffka Kiciulku!!!
gayae pisze:ale domku i zainteresowania szuka się na pierwszej stronie
proszę wygłaskac Freda
Gacior pisze:Czy on je już suche? I co dokładnie ma z nerkami?
Bo mi zostało po moim ukochanym forumowym Mikeszu- Kotlecie pół opakowania (czyli jakiś kilogram) Hill's c/d dla nerkowców (Kotlet miał kamienie, najpierw jadł Hill's s/d, potem przeszedł na c/d).
Z chęcią Ci oddam, jeśli się przyda Fredowi
dagmara-olga pisze:a jak próby karmienia "czym innym" - rozmoczone w rosołku itp?
i czy przelew dotarł? bo ja się zawsze boję że zaginie
kotika pisze:Gacior pisze:Czy on je już suche? I co dokładnie ma z nerkami?
Bo mi zostało po moim ukochanym forumowym Mikeszu- Kotlecie pół opakowania (czyli jakiś kilogram) Hill's c/d dla nerkowców (Kotlet miał kamienie, najpierw jadł Hill's s/d, potem przeszedł na c/d).
Z chęcią Ci oddam, jeśli się przyda Fredowi
Dzięki, ale ta karma jest dla tych kotów, które mają kamienie.
Fred ma niewydolność nerek. Może komuś innemu przyda się karma.
kotika pisze:Od paru dni pogarszało się zdrowie Freda.![]()
Dziś ma znów wodnistą qpkę i to bardzo często chodzi do kuwety.
Co najmniej raz dziennie jest pawik z niestrawionej karmy.
Fred jest bardzo rozdrażniony, pewnie męczące rozwolnienie, to nic przyjemnego.
Biega czasem za mną jak dawniej, aby dać mu jeść, a jak dam, to zje
tylko trochę i zasypuje miseczkę.
Kiedyś bałam się jego apetytu, bo bałam się, że zabraknie mi funduszy
na jego karmę, teraz boję się, że przestanie jeść.![]()
Jutro idę na pobranie krwi, chcę powtórzyc badania, gdzie były złe wyniki.
Martwię się, bo chciałam aby Fred miał spokojną starość, nawet domek
dla niego mi się marzył...ale przecież nie chcę aby cierpiał...![]()
Chyba nie mam szczęścia do starych kotów![]()
W takich chwilach życie jest do doopy.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 89 gości