» Sob sie 16, 2008 14:33
Dzidziu, przytulam Cię mocno. Nie pisane było małej Bęckusi cieszenie naszych oczu, ale pomyśl, że nic ją już teraz nie boli, nie straszy. Złość sie i płacz-to twoje prawo, ale jej się już żadna krzywda nie dzieje. Z maluchami, nawet zdrowymi, bywa różnie. Sama wiesz, że koty to najwspanialsi drapieżnicy, ale też bardzo delikatne stworzenia i czasem niewielki stres bywa dla nich zabójczy. Zrobiłaś dla niej co mogłaś najlepszego i nawet nie waż się myśleć inaczej!
Śpij mała Bęcko [']