» Sob sie 16, 2008 6:30
Kotek jest przekochany.
Wyluzowany, w nocy spał w łóżku rozciągnięty na całą długośc.
Kocha noszenie na rękach, barankuje, mruczy tak, że aż się dławi.
Jest ciekawski, pięknie się sam bawi.
Na moje oko ma jakieś sześc, siedem miesięcy.
Niestety, mimo takiego wymarzonego charakteru, nie może u mnie zostac.
TZ wyraził stanowczy sprzeciw. Więc jeśli nie znajdzie się właściciel Młody będzie szukał domu.