
Zobaczymy co powie na takie zaloty... i czy będzie miała kiedy. Dzisiaj odbyły się dwie rozmowy adopcyjne - w sprawie Necika i Aurory. Grzyb nie odstraszył. Rozmowy były - może nie powalające z nóg, ale całkiem obiecujące. Prawdopodobnie skończą się adopcją

Z pamiętnika młodej wolontariuszki:
Zaskakujące, jak wiele emocji budzi kwestia kontenerka... Nie zabezpieczania okien, nie dobrych karm, tylko właśnie kontenerka... dzisiaj od pani, która poza tym spełnia wszystkie normy, usłyszałam, że ona nie chce... KLATKI NA KOTA. I że przez 19 lat szczęśliwie nosiła kota do weterynarza na rękach. Na szczęście nie miała jedynej słusznej wersji i udało mi się z nią porozumieć.
Przy okazji, na moje uwagi dotyczące zamykania klapy od muszli klozetowej powiedziała, że oczywiście, że trzeba zamykać, nawet jak się nie ma zwierzaka. Zgodnie bowiem z Feng shui przez otwartą klapę ucieka energia:).