MTkociaki (W-wa)- DT-KOCIAKI W LECZNICY s.9

[tajdzi]

...

Powoli by je mozna oglaszac, tylko foty maja takie niewyjsciowe. Polcia, wpadniesz?

Oczywiście, ale póki co potrzebuję jeszcze transportu...

[Mysza]

Mysz, a jest jakies forum dla ludzi z jaskrą?
Moze tam go ogłosić? W imię zasady, w ktora swiecie wierzę, że zrozumienie problemu i wspolnota doznan moga skusic przyszlego wlasciciela.

no to jest jakiś pomysł
najpierw trzeba choć zaleczyć i opanować

[Mysza]

wracając do tematu wątku
4 malutkie kociaki z lecznicy mają DT u pani z lecznicy

a MY NADAL POSZUKUJEMY DT OD WEEKENDU DLA DWÓCH JUŻ OSWAJAJĄCYCH SIĘ KOCURKÓW

[Mysza]

hop

[sibia]

Dzieci oswajają się rewelacyjnie, miałam dziś hydraulika i majstra szfkowego, więc siedzę w domu. Odkryły drapak i szaleją, co chwilę coś łupie o podłogę. Przystawiłam bliżej kuwetę i wpadek już nie ma. To dzieci straszne, one nie mają 2,5 miesiąca moim zdaniem. ALe strają się być czyste i kuwetować, tylko czasem kuweta jest za daleko . Tzn była.

Klon się rozkręca i już dogania brata w psotach. Właśnie zwiedzają połki z książkami, krzesła i parapety. Kooomu słodziaki?

Łup. Klon spadł.

[genowefa]

hop, kto weźmie kociaczki?

[ogrodniczka65]

Ja nie wezmę, niestety...ale bedę kibicować i trzymać kciuki za wszystkie Wasze kociasy. Pozdrawiam z Krakowa !

[genowefa]

hop!

[Satoru]

kluseczki przesłodkie. kciuki trzymam:)!

[Mysza]

2 fajne już kociaki od niedzieli
no kto??? pliiisssss
może choć na tydzień?

[Mysza]

hop

[genowefa]

hop!

[Mysza]

podniose uparcie

[sibia]

Wiesci z oswajania .
Poszlam wczoraj spac, a po koldrze biegaly dwa goopie kociaki, nie czające, ze jak się potwor przykryje koldrą, to potwór nie znika i bawily sie na mnie beztrosko.

Dzis bylam w pracy, a po powrocie dostapilam zaszcytu poglaskania burego kociaka, bardzo dokladnie, z drapaniem pod bródką, najpierw się ucieszyłam, a eraz się martwię, że chory .

Teraz przez dwa dni będą dziczeć, bo pańcia ma zaocznych od rana do nocy.

Kociaki bossskie, ino biegunka je męczy.

[tajdzi]

Sib, ja dziś mojemu mierzyłam temperaturę, co było nie lada wyczynem, z racji tego, że jedną ręką trzymałam za karczycho, drugą obsługiwałam termometr, a trzecią (hehe) trzymałam ogon i dupsko kota

Moje mają ewidentnie napady zabawy (ufff, bo do tej pory siedziały tylko za kibelkiem) i spania
Bure bure - Fun'ek jest spokojniejszy, dziś na siłę dokarmiałam convem, bo miałam przeczucie, że nic nie je - po czym polazł zlizać kurczaka
Klon - Frajda jest rozkoszna
co prawda syczy na WSZYSTKO, ale pięknie bryka, je bawi się no słodziak

Moje na wszelki od razu zaszczepiłam, dzięki podwózce Myszy do lecznicy, może o twoich też pomyślimy ze szczepieniami.
No i u mnie jest świerzb.
lany był adwokat też na koty


KOCHANI FORUMOWICZE
JEżELI DO NIEDZIELI KOCIAKI OD SIBII NIE ZNAJDą INNEGO DOMKU TYMCZASOWEGO, BęDą SKAZANE NA LECZNICE. NIE MAMY ANI JEDNEGO WOLNEGO SKRAWKA MIEJSCA