I chyba nie ma domu, choć nie jest wygłodzony.Pewnie przychodził cały czas na jedzenie, choć ja go nie widziałam. Jest bardzo ufny i łasi się tak, że trudno zrobić zdjęcie


Ten z białymi uszami to mój Gustaw




Gustaw wykorzystuje, że robię zdjęcia i podjada


Może ktoś ma wolny tymczas, porobię ogłoszenia i znajdziemy domek


Ja nie mogę, mąż do Nowego Roku siedzi w domu i marudzi. naprawdę nie mogę...
