ajmk pisze:To jak się ma Filet?
Filemon ma się dobrze... śmierdzi w łazience...
Tiris pisze:Jaki Filemon????
Czy ty widzisz jakiegoś Filemona w 1 poście???

nie widzę i mam nadzieję, że szybko poprawisz swoje zaniedbania
haniaszaraf pisze:O,jakaś krewna Grudzi?

kuzynka cioteczna babki ojca i stryj prababki matki byli rodzeństwem... tylko nie pamiętam która z której linii się wywodzi...
Mikuś normalnie to się boi Ripley... dostaję bęcki od panny nawet bez powodu... wczoraj miałam niezłą zabawę obserwując jak próbował przyciągać sobie miskę z jedzonkiem... robił to bardzo ostrożnie, bo Ripley piła wodę i nie chciał narazić się pannie... a teraz bawią się razem i osobno w klatce...
Pucek już bez leków... uszy też pięknie, więc nie muszę podawać do nich maści... Pusia jeszcze głośno oddycha, więc kontynuacja antybiotyku i Beta Glukanu... uszy bez maści... i wet też stwierdził, że futerko jej już odrasta... panna jest bardzo aktywna...
Irenka dostała wczoraj zastrzyk i tablety do domu... dziąsła zaczynały się czerwienić i gardło miała bardzo zaczerwienione... jej też chyba zaszkodziło świeże powietrze...
Tekla sama, z własnej i nieprzymuszonej woli podeszła do mojej ręki i ją obwąchała...
Melisie całkiem przeszła ruja i znowu ma focha na mnie...
Bazyl ciągle cierpiący i daje spokój swoim idolom... jak nie uda się podać dziś tablety, to muszę z nim na zastrzyk dłużej działający...
Szarlotka zaczęła 5 serię interferonu... jak będzie szczepienie w domu poproszę o obejrzenie jej węzłów podkolanowych...
szczepienia planowane są jutro, pewnie po południu... moja skleroza spowodowała, ze nie zadzwoniłam wczoraj, żeby ustalić o której... dziś mam szansę...
