
I cieszę się, ale z drugiej strony jak zwykle jest mi smutno

Jadzia zamieszkała niedaleko mnie, w domku jednorodzinnym, ale bez możliwości wychodzenia bo na piętrze.
Trzymaj się Jadźka

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Igulec pisze:Ha, to ja wiem, kto to. Tzn. tak jakby. W poniedziałek jechałam obejrzeć moje nowe mieszkanie i właśnie zadzwonił Pan, aby porozmawiać o kotach. Poprosiłam, aby zobaczył stronę, zapoznał się z warunkami adopcji i potem skontaktował się z osoba, u której jest wybrany kot:D I to był Jadziuni domek pewnie
Igulec pisze:Agata, Ty znów jakieś czarnowidztwo uprawiasz??
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], Nul i 685 gości