iwonac pisze:ancymonku to ja nie wiedzialam,że Ci tak trudno jest to i tak robisz bardzo bardzo dużo poprostu w wiekszości przypadków oczywiście nie zawsze na szczęscie to oferty pomocy w cz-wie są ale żeby przypadkiem nic od siebie nie dać nic nie stracić czasu czy nie ubrudzic się czy nie ośmieszyc itp dlatego tak reaguje chce jasnych sytuacji. Ludzie zachwują się jakby wyświadczali mnie łaskę a nie pomagali zwierzakom a ja muszę się wdzięczyć znosić humory a nawet wyzwiska. Ale zciskam zęby bo chodzi mi o zwierzaki.
ancymonku dziekuje Ci za to ,ze tak pomagasz zwierzakom jesteś bardzo dzielna.
ancymonka napisała:
Ja wiem, że wśród ludzi teraz to ogólnie jedna wielka znieczulica.
Człowiek człowieka nie pożałuje, a co tu marzyć, żeby się ulitował
nad kotkiem czy psem. Smutna szara rzeczywistość...
Ale póki są tacy zapaleńcy jak my to nie jest tak źle.
Przynajmniej chcę w to wierzyć!
Muszę przemyśleć i podowiadywać się o różne rzeczy...
może udałoby nam się założyć w Cz-wie azyl dla kotów.
Oczyma duszy już to widzę

Isabel napisała:
Marzenie piękne, a marzenia są po to, żeby je realizować