
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
marcjannakape pisze:
Ach, zapomniałabym, Pan Kot jest straszliwe zainteresowany Śrutkiem, ale kolega nasyczał na niego wczorajPK aż usiadł jak rozkraczona żaba z opadłą szczęką ze zdziwienia
Agn pisze:Marcjanno, koniecznie pilnuj tego wydalania. A jeśli pojawią się wymioty, nawet przy pozornie 'normalnym' [ilościowo] wydalaniu - natychmiast do weta po przeciwwymiotne w zastrzyku i podawaj parafinę, żeby go przepchać.
Orzech znowu mi się zatkał - a wczoraj było wszystko oki.
kristinbb pisze:A ja akurat przy obiadku czytam te posty....![]()
marcjannakape pisze:kristinbb pisze:A ja akurat przy obiadku czytam te posty....![]()
I obiadek z pewnością bardzo Ci smakuje![]()
Ja takie smakowite kąski przy obiedzie opowiadam i na imprezkach - część znajomych już przywykła. Zresztą ja nigdy damą nie byłam...
Maia pisze:Oglądam te zdjęcia Śrutka i mnie w gardle ściska. Co takiemu skur^%$^$ takie słodkie kocie zrobiło, że tak... brak mi słów. Wiem, że nie powinno się źle życzyć, ale naprawdę nie mogę. A niech Ci gnojku ktoś kilo śrutu wpakuje, żebyś sam musiał leżeć na piernych podkładach. Śrutek chłopczyku trzymaj się dzielnie !
Użytkownicy przeglądający ten dział: Zeeni i 212 gości