» Pt sty 25, 2008 14:51
To nie pretensja, tylko mi wstyd było i tyle, natychmiast się zorientowałam, że nic nie wiecie o remoncie. Ja nie znoszę tego obecnego bałaganu bo nigdy nie mieszkałam w taki sposób. Miałam dom w mieście i sterylne podwórko, a tu? Pani z miasta wprowadziła się na wieś i myślała, że będzie tak samo. Ale tak samo być nie może bo w mieście było kilkaset metrów ogródka i podwórka, a tu 15 razy tyle tego ogrodu. W mieście miała Pani piasek plażowy jako podłoże a tu glinę. No i jeszcze ta graciarnia, te sterty desek po remoncie, a ile już uprzątnęliśmy i wywieźliśmy. Żebyś Ty widziała moją złość rok temu jak się okazało, że to podłoże to takie coś, i że najlepiej do ulicy to w kaloszach podchodzić. Ale nic to, będzie dobrze, w sezonie letnim znowu coś zdziałamy.