Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

[zuzia96]

8O

wow. Czytam o Waszych futrzastych, i się dziwię. Frida choruje, więc jej mała waga jest uzasadniona, ale zdrowa i dorodnie wyglądająca Bestia waży 3,7 kg.... A ma takie urocze fałdki na brzuszku i mięciutka jest jak pluszak.... To gdzie się mieści na kocie 6,5 kg???



A z drugiej strony - Alusia nie wygląda na pulpecika, tylko na zdrową, szczęśliwą kicię. Więc może i 6 kg też się da?

Bo Alusia jest sczęśliwą kicią Leży właśnie na moich kolanach brzuchem do góry bo to jest najlepsze miejsce na odpoczynek i najlepsza pozycja .
Ze zdrówkiem jest lepiej, powoli zdejmujemy kubraczek, ale kiedy nie ma mnie w domu i w czasie zabawy z Maksiem - panienka występuje jeszcze w kubraczku. Wczoraj Alusia sama zaczęła się bawić piłeczką, co mnie niezmiernie cieszy, bo ona prawie zupełnie nie bawi się. No, ewentualnie odpowiada na zaczepki Maksia.
A Maksio... kochany chłopak liże pysio Alusi.......

[YBenni]

Benni, rozszyfrowałaś imiona, przedstaw teraz swój zwierzyniec czas najwyższy

A nie pokazałam ich w poprzednim waszym wątku, co go jeszcze Femka założyła
Aż taką sklerozę mam
No to będzie trzeba sie poprawić.

[sanna-ho]

[...]

[zuzia96]

U mnie o klawiaturę to bardziej zazdrosny jest Maksio bo on nie umie na kolanach spokojnie siedzieć ani leżeć, tylko bez przerwy we wszystko barankuje........ w klawiaturę też

[Femka]

U mnie o klawiaturę to bardziej zazdrosny jest Maksio bo on nie umie na kolanach spokojnie siedzieć ani leżeć, tylko bez przerwy we wszystko barankuje........ w klawiaturę też

taki całuśny kotecek

[Amika6]

A moja Jusia nie lubi siedzieć na kolanach , a mnie tego tak brakuje

[zuzia96]

Nie tak dawno powiedziałam (nie pamiętam, czy na tym forum ), że jeszcze kiedyś będę miała... trzeciego kota i że to będzie...bura kotka
Ale muszę to odwołać
Ostatnio stwierdziłam, że jednak nie mogę mieć trzeciego kota, bo ....wtedy ja nie będę miała gdzie spać. My śpimy w trójkę: oczywiście Alusia na uprzywilejowanej pozycji - i ten przywilej nadała sobie sama , Maksio trochę bliżej nóg. Oczywiście koty rozwalone do granic możliwości......łóżka, a ja biedna wciśnięta gdzieś w kącik między tymi pootfforami i to jeszcze uważająca, żeby nie przygnieść kota. Ciekawe gdzie śpi Femka przy czterech ( a w porywach pięciu) kotach???

A może to tylko ja jestem tak niezorganizowana, że u mnie koty rządzą????

[sanna-ho]

[...]

[Femka]

Zusiu, u mnie to jest tak, że ja już nauczyłam się wślizgiwać pod kołdrę lawirując między rozwalonymi Szczypiorami. Zdarzają się noce, po których kołdra jest prawie nieruszona.

[sanna-ho]

[...]

[zuzia96]

Nie tak dawno powiedziałam (nie pamiętam, czy na tym forum ), że jeszcze kiedyś będę miała... trzeciego kota i że to będzie...bura kotka
Ale muszę to odwołać
Ostatnio stwierdziłam, że jednak nie mogę mieć trzeciego kota, bo ....wtedy ja nie będę miała gdzie spać. My śpimy w trójkę: oczywiście Alusia na uprzywilejowanej pozycji - i ten przywilej nadała sobie sama , Maksio trochę bliżej nóg. Oczywiście koty rozwalone do granic możliwości......łóżka, a ja biedna wciśnięta gdzieś w kącik między tymi pootfforami i to jeszcze uważająca, żeby nie przygnieść kota. Ciekawe gdzie śpi Femka przy czterech ( a w porywach pięciu) kotach???

A może to tylko ja jestem tak niezorganizowana, że u mnie koty rządzą????

Zuziu, bardzo wyraźnie widzę, gdzie jest miejsce na jeszcze conajmniej jednego kota: na Tobie U nas tylko jeden kot śpi obok człowieka, drugi - na człowieku Musisz tylko uważać, żeby ani nie przygnieść kota, ani nie zrzucić kota

Widzisz, na to nie wpadłam

[Femka]

Zusiu, u mnie to jest tak, że ja już nauczyłam się wślizgiwać pod kołdrę lawirując między rozwalonymi Szczypiorami. Zdarzają się noce, po których kołdra jest prawie nieruszona.

Femka, a one wtedy na Ciebie nie polują?
Bo jak ja próbuję sztuki wślizgiwania się pod kołdrę, to w moich futrach budzi się instynkt łowczy i polują na poruszające się wybrzuszenia kołdry......

na szczęście nie polują
podnoszą tylko głowy w chwili, jak się wślizguję
potem wracają do spania

[zuzia96]

Zusiu, u mnie to jest tak, że ja już nauczyłam się wślizgiwać pod kołdrę lawirując między rozwalonymi Szczypiorami. Zdarzają się noce, po których kołdra jest prawie nieruszona. :twisted:

Rozumiem, że wtedy śpisz na baczność???

[Femka]

Zusiu, u mnie to jest tak, że ja już nauczyłam się wślizgiwać pod kołdrę lawirując między rozwalonymi Szczypiorami. Zdarzają się noce, po których kołdra jest prawie nieruszona. :twisted:

Rozumiem, że wtedy śpisz na baczność???

właściwie tak
z boku na bok przerwacam się niemal wokół własnej osi
natomiast Guzik się nie szczypie, tylko pakuje mi się na głowę i tak śpimy

[YBenni]

No dobrze - przedstawienia czas zacząć:

Najstarsza Kita, zwana często Księżniczką a ostanio Grubaską.