Layla odeszła ['] Nic już nie będzie takie same...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 29, 2007 15:21

Biedna Kruszynka.
Potrzebuje jeszcze czasu żeby się oswoić.
U nas w sobotę i niedzielę w większości siedziała w swoim pokoju i spała i jadła na przemian, w poniedziałek przed południem więcej gościła na pokojach a już od wtorku nie chciała siedzieć w swoim pokoju.

To dobrze, że kupeców mniej. Mam nadzieję, że leki i karma pomogą.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie gru 30, 2007 2:22

dzis zrobila rzadka ale uformowana koopke, ale sie ucieszylam :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance:
oczywiscie do idealu daleko ale sie ciesze ze chyba leczenie daje skutek, no i karma specjalistyczna.

Kruszynka dzis wszamala 3 saszetki royala..zarloczek 8)

ale jedno zauwazylam, jak zamykam koty, Layla dla nas sie robi bardzo milutka. Chyba jednak bede jej szukac domu bez zwierzat, moze z niej taka jedynaczka?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 30, 2007 8:37

Brawo.
Może stres związany z przeprowadzką tak na nią wpłynął, że cały czas atakuje koty. Ale lepiej aby był to dom bez zwierząt. Chociaż naszego stepowego żółwia obserwowała z zainteresowaniem.
Kruszynka za parę dni się przyzwyczai do kotów.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie gru 30, 2007 9:04

wypuscialam Layle na dwie godzinki by sobie polatala, a koty zamknelam. Jakie byly charce, bawienie sie sznurowka, gonienie za piorkami, normalnie inny kot. Radosny i szczesliwy, ganiala sie ze mna i towarzyszyla w kuchni.

Natomiast jak wypuszczam koty...dramat, kuli sie w sobie, tlucze koty, fuczy - a w szale to oberwalo sie nawet mi.
Do szalu Layli doszedl szal Amisi ( jestem w szoku bo Amiski takiej to ja nie widzialam). Chyba Amisia jest zazdrosna i ataki Layli jej zlosc poteguja.
No nic ja jestem zdecydowana na dom bez kotow, albo z jednym max ( i duze terytorium by na poczatek nie wchodzily sobie w droge).

Layla na adopcje org: http://www.adopcje.org/adopcja9867.html

czy mozemy cioteczki jakies o allegro poprosic?
Bo domku szukamy by ksiezniczka nie musiala w lazience siedziec.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 30, 2007 10:06

Poproszę Gosie aby wstawiła kruszynke na allegro.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie gru 30, 2007 10:52

to ja teraz powrzucam kilka jej zdjec.
Layla nie chce wspolpracowac przy zdjeciach i dlatego sa takie jakies niespecjalne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to rezydenci z ktorymi sie tlucze ;) :
Amidala:
Obrazek
Drakul:
Obrazek

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 30, 2007 10:55

Amidalka - śliczna delikatna dama.
A Drakul, to prawdziwy kocur :lol: nic ująć, nic dodać.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie gru 30, 2007 19:28

Aga86, a dziekujemy bardzo za komplementa :)

a mi udalo sie jakies bardziej sensowne zdjecia Kruszynce zrobic :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ładna nie? :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 30, 2007 20:31

Śliczności dziewucha
Obrazek

A Amidala z Draculem - super koty :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 30, 2007 22:44

Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon gru 31, 2007 2:56

magicmada pisze:http://www.allegro.pl/show_item.php?item=290895698
zmodyfikowane allegro Kruszynki


Bardzo dziekujemy za allegro :)

Raport z wczoraj:
tylko dwie koopki, jedna ladna druga taka sobie.
wstalam teraz bo Layla sie nadziera z lazienki - skubana. To taka mała cwaniara, zaden z moich kotow nie jest tak cwany jak ona :D strasznie inteligentna, az mnie zadziwa.
A jaka akrobatka ze hej :) wszystkie wysokosci juz jej ;)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 01, 2008 18:18

Cieszę się, że Layla wraca do zdrowia i udaje jej się to szybciej niż Lemurkowi, widocznie jednak mimo większego stanu zapalnego jej jelita nie są tak zniszczone jak Lemcia.

A co do kotów-cwaniaków to ta Łódź chyba tylko takie w Polskę wysyła, bo te "normalne" to sobie zostawia :D . Lamurek to tak cwany jest, że jak tylko coś do żarcia mu dodam typu smekta albo lakcidowfil (bo musi przecież przy tym leczeniu dostawać) to i w surowym mięsku dopatrzy się i nie ruszy. A wtedy kombinuje jak tu by dziewczynom wyżreć ich porcje. A co ciekawe dziewczyny nie mają takich obiekcji co do jego jedzenia i zjadają, jak nie zdążę im zabrać. To co on tam czuje? Chyba, że przez ścianę widzi, że ja mu do żarcia coś lekowego dosypuję. 8O

Zdjątka przepiękne, ale nie może być inaczej skoro kicia przecudna. :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto sty 01, 2008 18:44

Kruszynce w Nowym Roku życzę dużo zdrowia i wspaniałego domku.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sty 02, 2008 9:38

pisalam dlugiego posta i szlag go za przeproszeniem trafil bo mi na chwile sie net wylaczyl a ja nie zauwazylam i wyslalam :?

Dziekujemy za zyczenia w imieniu Layli / Żyrafy ;)
Taka ksywke dostała Kruszynka z racji swoich bardzo dlugich nog ;)

Niestety w poniedzialek nie zawiezlismy koopki do badania poniewaz moje dziecie sie straszliwie pochorowalo.

Teraz wiesci z frontu:
- dokocenie Layla- Drakul wyglada calkiem dobrze, co swiadczy ze ze spokojnym i milym kotem Layla moze byc
- dokocenie z Amisia ma sie nijak bo panny izoluje od siebie ze wzgledu na moja mała Maje aby jej sie nie oberwalo.
- Layla siedzi w lazience wiekszosc czasu, wypuszczam ja na pokoje tak na 6 godzin ( wiem ze malo, ale niestety wiecej nie dam rady przy izolowaniu Amisi)
- Layla po mieszkaniu szaleje jak maly kociak i biega jak rączy konik :lol: , wie do czego sluza piorka ale nie umie bawic sie myszkami 8O

Wiesci z frontu chorobowego:
- przestalam dawac metronidazol bo na ulotce pisze ze stosowac do 10 dni i tak zrobilam- kuracje mozna powtorzyc po 4 tygodniach. Dobrze ze tyle juz minelo bo ostatnia dawke tabletki Layla odmowila wspolpracy- w gebie wylizywala paste serowa a tablete bezczelnie wypluwala :lol:
- dostaje smecte w jedzeniu ( na szczescie je ją) a dzis jeszcze jak Piotrek kupi taninal to zaczynamy z tym lekiem
- co do koopek: w poniedzialek jedna zwarta :) , we wtorek dwie : druga taka sobie, a dzis rzadzizna i strasznie zolta i to mnie martwi :( Mam nadzieje ze z watroba wszystko gra.
Nawet byla chwila ze nie mogla utrzymac i tak jej wylecialo troche na poslanko, zmartwilo mnie to okrutnie bo w poniedzialek bylo juz tak slicznie. No ale obserujemy ile bedzie dzis.
Dlatego narazie zero chemi - tylko ten taninal ziolowy i smecta.


Robie dzis papierowe ogloszenia ktore w tygodniu chce wywiesic u weta i w zoologiku, chetnym do powieszenia moge wyslac na maila :lol:
Szukam jej tak intensywnie domu bo strasznie mi zal jej w tej lazience- a co to jest 6 godzin dziennie. Lala zasluguje by stale spac na kanapie.
Dom musi byc odpowiedzialny by Lalunie karmic prez najblizsze 2 miesiacy tylko i wylacznie dieta weterynaryjna.

Bede pisac a teraz pedze do mojego chorego dzieciecia.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 02, 2008 10:37

Trzymam kciuki za dziecię :ok:
i za Laylusię - za jej zdrówko i nowy, kochający dom :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 20 gości