Łódź,Kubuś Puchatek - pokonała go panleuko... [']

» Wto gru 04, 2007 18:26

Sisi, czekam na wieści jak tam Kubuś sie czuje i jak jego stan ocenia CoolCaty.

» Wto gru 04, 2007 20:09

Wróciłam właśnie z lecznicy od CoolCaty. Kubuś wygląda dobrze.
Jak CoolCaty i Sis dotrą do kompów pewnie napiszą ze szczegółami co i jak.
Ja tylko tak krótko zeby uspokoić.

» Wto gru 04, 2007 21:31

Gosiaa dzięki za wieści i czekamy na jeszcze.

» Wto gru 04, 2007 22:06

Mały w porządku, oczka zrobione. Dostaje teraz leki bezpośrednio do oczu oraz ogólnie. Jest w niezłej formie, podjadł porządnie, powariował z zabawkami, pomordował myszkę i zasnął spokojnie leżąc wyciągnięty na boczku. Widać było jak rozkoszuje się tym, ze jest mu cieplutko, ze ma swoją miseczkę, czyste podusie i kocyki. No i oczywiście jest wielkim mruczkiem, brzuchowywalaczkiem i pieszczochem na maxa.

» Wto gru 04, 2007 22:24

super

oczka zrbione czyli już po zabiegu :oops:

» Wto gru 04, 2007 22:27

Tak, zrobione, czyli po zabiegu :lol:

» Wto gru 04, 2007 22:30

o jak dobrze.....

twoje złote ręce uszczęsliwły malucha na tyle na ile się dało

» Wto gru 04, 2007 22:47

CoolCaty pisze:Tak, zrobione, czyli po zabiegu

Jak to dobrze...
że już po, że miseczka pełna, że jest mu cieplutko i że ma swoje zabawki.
CoolCaty ja kto dobrze, że się nim zajęłaś.

» Wto gru 04, 2007 23:17

Jak dobrze! Maluszek trafił najlepiej jak mógł. Już aktualizuję komunikaty na bannerku

Komu się nie podmienił - klawisz F5 lub Widok-Odśwież.

» Wto gru 04, 2007 23:51

Graszko -

za szybkość aktualizacji bannerka

Potwierdzam co wczesniej pisały dziewczyny - Puchatek wygląda niebo lepiej, widać oczka! oba! CoolCaty jest aniołem....

Pieniążki, czyli 100 zł - poszły już na konto CoolCaty.
Jeśli jeszcze jakieś dojdą na konto, przekażę osobie, u której będzie wtedy Puchatek.

A teraz o samym Kubusiu - to super facet! miział sie tak, że trudno było zrobić zdjęcie, ciekawski, obwąchiwał jamnika, bawil się z czarnuszkiem z klatki, i mruczał jak.... jak na misiakocia przystało

Na widok psa co prawda początkowo najeżył się jak wiewórka (bardzo ładna i puchata wiewiórka), ale szybko się oswoił. To jest piękny i niesamowicie proludzki kocurek.