Mała tri Malwinka - została Krakowianką :-)

[iwona_35]

Jest piękna, cudna, wspaniale,że jest u Ciebie. Uratowałaś jej życie

A ci gospodarze, to zostawiam bez komentarzy

[JoasiaS]

Maliwnka mówi: "No wreszcie się pozachwycały!":



Odnośnie Bubora, którego usilnie "urabiacie":

Nic nie przesadziłyśmy!! Ja mu tylko wrzucam zdjęcia Malwinki do wątku!! Niech się zakochuje!!!! I bierze!

to ja jednak myślę, że trza mu dać spokój. Będzie chciał się dokocić, to sam zadecyduje jakim kotem. Sama jestem z tych co nie lubią jak im się coś usilnie narzuca "dla ich dobra", to Bubora rozumiem

Joasia

[kalair]

Maliwnka mówi: "No wreszcie się pozachwycały!":



Odnośnie Bubora, którego usilnie "urabiacie":

Nic nie przesadziłyśmy!! Ja mu tylko wrzucam zdjęcia Malwinki do wątku!! Niech się zakochuje!!!! I bierze!

to ja jednak myślę, że trza mu dać spokój. Będzie chciał się dokocić, to sam zadecyduje jakim kotem. Sama jestem z tych co nie lubią jak im się coś usilnie narzuca "dla ich dobra", to Bubora rozumiem

Joasia

Ale trzeba jakoś wybrać! A bez oglądania sie nie da! Troszkę nacisku mu nie zaszkodzi... a jak wybierze innego...trudno..

[JoasiaS]

Kalair, ty to chyba jesteś z tych raczej upartych kobitek?...



Joasia

[kalair]

Kalair, ty to chyba jesteś z tych raczej upartych kobitek?...



Joasia

No jak o kota chodzi, zwłaszcza takiego-TAK!!

A co? Ludziom trzeba pomagać w podjęciu decyzji!

[progect]

A co? Ludziom trzeba pomagać w podjęciu decyzji!

Malwinka jest taka śliczna i słodka, że na pewno znajdzie swojego człowieka.
Ale los na pewno się nie obrazi, jak mu się pomoże

[kalair]

A co? Ludziom trzeba pomagać w podjęciu decyzji!

Malwinka jest taka śliczna i słodka, że na pewno znajdzie swojego człowieka.
Ale los na pewno się nie obrazi, jak mu się pomoże

No. I o to chodzi.

[JoasiaS]

Zainteresowanym losem Malwinki powtórzę to, co napisałam przed chwilą w jej wątku i na Kociarni:

Dziś odebrałam dwa telefony w sprawie Malwinki. Ucieszył mnie zwłaszcza ten drugi - przemiła dziewczyna koncertowo odpowiedziała na wszystkie pytania ankiety adopcyjnej. Wydała mi się naprawdę bardzo dobrą kandydatką . Ale widać, że nie chce podejmować decyzji pochopnie . Właśnie wysłałam jej na maila więcej zdjęć malutkiej. Umówiłyśmy się na telefon jutro wieczorem.
Myślę, że to dobre tempo - obie oswoimy się z myślą o ewentualnej adopcji. Ja bardzo przeżywam to, że mam dokonać wyboru domu i zadecydować o losie tego maleństwa. Nie mam w tym żadnej wprawy i prawdę mówiąc - zjadają mnie nerwy...

Joasia

[olaxiss]

No nie bądź taka skromna

Z tego co wiem, to wybierasz właściwie
hehehe

[JoasiaS]

Taa... Ciebie Olu najchętniej dokociłabym jeszcze ze trzema kotami , mój ty DOMKU IDEALNY

Joasia

[Myszeńk@]

Ja bardzo przeżywam to, że mam dokonać wyboru domu i zadecydować o losie tego maleństwa. Nie mam w tym żadnej wprawy i prawdę mówiąc - zjadają mnie nerwy

Trzymam kciuki za dobry wybór nowego domu dla Malwinki

[JoasiaS]

Muszę powiedzieć, że panienka się rozkręciła - w nocy tak skutecznie pogryzła kabel od mojej myszy komputerowej, że mysz już raczej działać nie będzie (znaczy kot łowny chyba... ). Biega za piłeczkami z prędkością światła . Wzięła się też za porządkowanie naszych biurowych papierów :




Zmęczona porządkami, padła spać:


Joasia

[graszka-gn]

Teeeeeek nareszcie jest "normalnie"

[kalair]

Teeeeeek nareszcie jest "normalnie"

Jak najbardziej! Malwinka jest sobą po prostu...

[graszka-gn]

Patrząc na ostatnie foty Malwinki z rozrzewnieniem wspominam swojego kota. Przed wyjściem do pracy zostawialiśmy mu płachty papieru komputerowego żeby "miał na czym pracować". Po powrocie sprzątaliśmy konfetti.... albo innego, który pisał ze mną pracę magisterską....
.....ech łza się w oku kręci - to se nevrati !