suuper suuper
ze sie wam udalo,oby jeszcze reszta kolejaczkow tak miala dobrze
kurcze,ja nie moglam zlapac jednego dziczka a wy az 4
wyobrazam sie jak musialyscie "walczyc"
a co do oswajanie maluchow dzikich,tak milam z Pelagia i Teofilem, spoosb byl prosty
siedzily tylko w 1 pokoju,pozatykalam kazada dziure,spanie zrobilam w ciemnym kontenerku
i czesto siadlam na podlodze i probowalam sie znimi bawic
i wabic mieskiem
po 2 tyg juz nie ucieklay tak szybko
inie chowaly sie az tak pod wersalke zycze powodzenia
z oswajanie
i oby udalo sie z kolejnymi kolejaczkami
bo wiem jak iwona zawsze o nie sie martwila i martwi
i nikt jej nie pomogl nigdy az tyle co wy, tak konkretnie!