Pomóżcie! Szyszko i Obróżka-drastyczne zdjęcia :( Nowe str 7

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 01, 2007 0:54

Tika pisze:
Granula pisze:Jak się czują kociaki? Czy Obróżka ma usuniętą już tą wrośniętą część obroży? :roll: takie bidulki z nich, że aż strach


Z tego co wiem, to ona pod tą paszką miała obrożę wrośniętą CAŁKOWICIE :cry: - przez skórkę wystawało tylko metalowe zapięcie :((((


bidulka... nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić jak te kotki musiały się nacierpieć :(

A czy tą obrożę da się usunąć jakoś? Ja się nie znam na tych sprawach, więc z góry przepraszam, jeżeli kogoś moje pytanie zdziwi :oops:
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Czw lis 01, 2007 12:05

Myślę, że obrózka została usunięta.

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lis 01, 2007 16:53

Nie Granula - ja też pierwszy raz się z czymś takim spotykam.
Obroża została usunięta, ale musiała być wycięta razem ze skórką, w którą wrosła, dlatego Obróżka ma teraz żyweą ranę na wierzchu, bo tego się nie da zszyć :(. Za mało skórki :(

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lis 01, 2007 18:07

po prostu masakra :( biedna kotka... będę trzymać kciuki za poprawę jej zdrowia i za domek oczywiście też :)
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Czw lis 01, 2007 19:29

Bardzo dziękuję!
Proszę również o podnoszenie wątku, w miarę możliwości 8).
Do szukania domków jeszcze niestety długa droga :(, ale mam nadzieję, że kotulki znajdą domki najlepsze na świecie!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lis 02, 2007 0:02

no to hop :)
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 02, 2007 1:35

Jak to jest z gojeniem przy takich ranach, gdy za mało jest skóry?
Czy organizm jest w stanie z czasem uporać się z tym i jednak coś wytworzyć.
Bo wydaje mi się, że jednak powstaną jakieś strupki, potem blizna, tyle tylko, że na bliźnie nie wyrośnie futerko. Dobrze kombinuję?

Och, wyszły same pytania :oops:
_
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lis 02, 2007 10:40

dellfin612 pisze:Jak to jest z gojeniem przy takich ranach, gdy za mało jest skóry?
Czy organizm jest w stanie z czasem uporać się z tym i jednak coś wytworzyć.
Bo wydaje mi się, że jednak powstaną jakieś strupki, potem blizna, tyle tylko, że na bliźnie nie wyrośnie futerko. Dobrze kombinuję?

Och, wyszły same pytania :oops:
_


Mieliśmy podobny przypadek ok. 2 lata temu.
Pani o Złotym Sercu złapała dorosłego kocurka.
Musiał komuś uciec, jak był mały albo ktoś go wyrzucił - W SZELECZKACH :(.
Kotek rósł, a szelki były coraz ciaśniejsze :( i wrosły mu w biedne, obolałe ciałko. Szczęście, że spotkał na swojej drodze Panią. Leczyła go Catrina 8) - leczenie długie, ale zakończone pełnym sukcesem :).
Ginger ma teraz cudowny domek w Warszawie, a po szelkach nie ma ani śladu.
Postaram się w wolnej chwili znaleźć zdjęcia.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lis 02, 2007 12:28

Tu jest wątek naszego Gingerka-Imbirka 8)!
Oby i tym biedaczkom tak się poszczęściło jak jemu :ok:!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lis 02, 2007 18:25

zapraszam na moja aukcje na rzecz kocaików Pani o Złotym Sercu i serdecznie ja pozdrawiam, a kociaki głaszcze.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67899

:king:
.wyrzuć z domu telewizor a w zamian weź kociaka.
Obrazek

królewna

 
Posty: 114
Od: Wto paź 30, 2007 8:32
Lokalizacja: Wwa/Londyn/Krk

Post » Pt lis 02, 2007 20:26

Tika pisze:Tu jest wątek naszego Gingerka-Imbirka 8)!
Oby i tym biedaczkom tak się poszczęściło jak jemu :ok:!

Się nie wkleiło :evil:
Teraz wklejam:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36246&start=0

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lis 02, 2007 21:39

ja na pewno będę śledzić wątek i podnosić... będę czekać na same dobre wieści :D
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Nie lis 04, 2007 12:04

co tam u kotków ?
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Nie lis 04, 2007 15:47

Wyslalam troche, doszlo?

A przee wszystkim czekamy na nowe DOBRE wiesci:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 04, 2007 19:59

Kotulki czują się lepiej - mam nadzieję, ze w przyszłym tygodniu w końcu uda mi się porobić im zdjęcia. Ciągle brakuje mi czasu :(. Dzisiaj muszę wstawić kolejne 5 kociaków, które szuka domków, a u mnie są 4 :(.
Dzisiaj w sprawie maluchów widziałam się z Panią o Złotym Sercu i mówi, że te wszystkie specyfiki(opatrunki żelowe, oliwka ozonowa) oraz te zapisane przez weta działają cuda :D!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 412 gości