Starowinka w Schr K-ce- juz w nowym forumowym domku:)))

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 30, 2007 18:30

boni pisze:warczy , wali ogonem . ale musi otwierac buzie i jesc . dzis podano gerbera z indyka. ugotowalam kurczaka , wiec dam jej niby- rosol. my w ogole nie gotujemy zup. . w kuwecie dobre wiesci , lacznie z pierwsza, tygodniowa kupka. . .wode pije z przyjemnoscia. czekamy , az zuza obdarzy nas zakochanym wzrokiem. czekamy.........


ona Ślązaczka, może jadała żurek :lol:
jeśli w kuwecie pojawił sie już urobek, to myślę ze lada moment Zuzie wróci apetyt.
i mocno trzymam za to kciuki :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 30, 2007 19:01

Jesoo... jak ja się cieszę, że Zuzanna zdecydowała się jednak żyć.
:D Koci brzuszek już ruszył... więc i dama pewnie niedługo przeprosi się z żarełkiem. Różne rzeczy jej tam mówiłam w pociągu, nie mogłam za głośno, coby współpasażerowie nie słyszeli za bardzo tych słownych mizianek... ale Zuzia chyba słuchała...

Trzymam kciuki za koci apetyt i to zielone zakochane spojrzenie :)



Żeby jeszcze ktoś Maciusia chciał.
Mogę przywieźć, jakby co... :(

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 30, 2007 19:05

zuza pokazala swa rogata dusze. warczy w typie furi. rozkrecila sie jak ta lala. kurczaka obwachala tesknie. zostawilam i wyszlam. niedlugo wpuszcze do niej moje koty- moze lekko spasuje. poza tym pozwole opuscic wiezienie. nasza furia po wyjsciu na pokoje spokorniala.

boni

 
Posty: 16489
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Nie wrz 30, 2007 19:09

No proszę, jaki charakterny kot!
A ja myślałam, że ona niemowa. Bo w zasadzie, oprócz leciutkiego przysypiającego traktora, nie wydała z siebie ani miauknięcia, ani syknięcia, ani warknięcia...
Przyczajony tygrys :evil:

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 01, 2007 7:07

boni pisze:zuza pokazala swa rogata dusze. warczy w typie furi. rozkrecila sie jak ta lala. kurczaka obwachala tesknie. zostawilam i wyszlam. niedlugo wpuszcze do niej moje koty- moze lekko spasuje. poza tym pozwole opuscic wiezienie. nasza furia po wyjsciu na pokoje spokorniala.



No nie powiem, jak nie wiele trzeba ,aby koteczka odżyła i pokazała swój charakterek :twisted: :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon paź 01, 2007 7:52

zjadla kurczaka sama , bez przymusu. nareszcie .kuweta odwiedzana. siedzi pod koldra , daje sie glaskac. warczy, straszy i lypie kosym okiem. najwazniejsze , ze postanowila jesc. zupa wzgardzila. widocznie moje zdolnosci kulinarne sa na poziomie baru dworcowego. dzis znowu kurczak, najlepiej wchodzi. powoli bede wpuszczac najbardziej pokojowo nastawione koty.

boni

 
Posty: 16489
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Pon paź 01, 2007 7:55

boni pisze:zjadla kurczaka sama , bez przymusu. nareszcie .kuweta odwiedzana. siedzi pod koldra , daje sie glaskac. warczy, straszy i lypie kosym okiem. najwazniejsze , ze postanowila jesc. zupa wzgardzila. widocznie moje zdolnosci kulinarne sa na poziomie baru dworcowego. dzis znowu kurczak, najlepiej wchodzi. powoli bede wpuszczac najbardziej pokojowo nastawione koty.



wspaniałe wieści, czyli wszystko zaczyna się układać.
trzymam kciuki z całych sił :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon paź 01, 2007 8:46

no nie-tego sie nie spodziewałam,ze pani zuza tak szybko zacznie sie stawiac-niewdziecznica jedna :wink:

Super,ze juz je. Boni -spadłas jej z nieba chyba

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 01, 2007 9:57

trzymam kciuki aby relacje z kotami Zuza przeszła pokojowo :ok:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 01, 2007 10:29

acha-mam jej ksiazeczkę-jakby co :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 01, 2007 12:55

melduje poslusznie , ze zuza zmiotla z talerza troche puszki felixa. aktualnie pokojowo obwachala cieplego kurczaka. niedlugo sprawdze jak dopisuje apetyt. siedzi na lozku pod koldra i pewnie odsypia niedogodnosci schroniska. ksiazeczka by sie przydala. prosze o wyslanie poleconym na moj adres. niedlugo ja zasczepie- niech tylko troche odtaje. nie warczala na karmiciela- choc raz.

boni

 
Posty: 16489
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Pon paź 01, 2007 13:26

Ale się cieszę z tego domku!!!!! :D

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 01, 2007 14:19

cudowne wieści, tak szybko dochodzi do siebie :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon paź 01, 2007 19:57

zuza zmiotla 3 talerzyki jedzenia. oczy dalej wielkie i przerazone. ale widac , ze stolowka na poziomie. kitka siedzi na polce i oglada swiat z tej wysokosci. nie warczala , ale tez nie wtulala sie w moja reke. to dopiero 3 dzien. poczekamy.

boni

 
Posty: 16489
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Pon paź 01, 2007 20:00

Mozna niesmialo powiedizec, ze jest uratowana:))
JAk je ti najwazniejsze:))
Trzymam kciuki:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, ametyst55, Google [Bot] i 91 gości