Jeszcze i jeszcze. Zamykamy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 10, 2007 13:02

Dzięki. :)

Kciuki sie bardzo przydadzą, bo Waligóra właśnie sobie rzygnął...

Teraz wszystkie trzy przyssały się do Pituni.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 11, 2007 22:27

Wczoraj Waligóra rzygnął jeszcze dwa razy zanim dotarliśmy do Doc. Z wiotkim, wychłodzonym kociakiem i widmem PP wchodziłam do gabinetu. Na całe szczęście Doc potrafi opanować panikę. Mały miał 37,8st i... mocno przytkane jelita. Już wychodzimy na prostą.
Ryfka gorączkuje - domek musi poczekać.
Wyrwidąb ma zapaćkane oczy, ale bryka.

No i Mimbla...
Jest coraz gorzej. Dziś miała zrobione testy - FeLV i FIV ujemne. Nie udało się pobrać krwi na proteinogram... Ona waży tyle co Ryfka - 1,2kg... a powinna tyle, co Selinka ok. 2kg.
Z racji tego, że ciągle gdzieś czai się zmora FIP-a i jednocześnie objawy wskazują na zapalenie mięśnia sercowego Mimbla dostała Biodacynę w iniekcji co 12 godzin. Gardło jest zaczerwienione ale nie na tyle, by tłumaczyć to rzężenie, które wydobywa się z Mimbli.
Jest słabiutka. I taka kochana. Przytula się, mruczy... daje buziaki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt paź 12, 2007 7:40

Agn, trzymam kciuki za kociska :ok:
I szczególnie za Mimblę.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt paź 12, 2007 23:31

Podłączyłam się do wątku o HMB. Może to by coś dało Mimbli na ten zanik mięśni, niską kreatyninę...
Po pierwszych dawkach biodacyny troszkę mniej rzęzi. Jednak nadal przyjmuje pozycję mostkową, żeby odciążyć serce i ułatwić sobie oddychanie.
Bardzo żałuję, że nie udało się pobrać krwi na ten proteinogram. Poza FIP-em nie mam pomysłu, co jej może być... Serce nie jest w aż tak tragicznym stanie, aby tłumaczyć jej objawy.

Maluchy lepiej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 13, 2007 12:03

Cieszę się, że chociaż maluchy wychodzą na prostą. Za zdrówko Mimbli nadal kciuki mocno zaciśnięte :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob paź 13, 2007 21:23

Dzięki, Asiu.

Dziś jakiś taki senny dzień. Nawet maluchy śpią - oczywiście z małą przerwą na jedzenie.

Mimbla:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Mam wrażenie, że antybiotyk nie działa. Rzężenie znowu zatrzymało się na określonym poziomie. Mała jest bardzo dzielna - znosi zastrzyki domięśniowe; syczy, ale już po chwili przytula sie i mruczy.
W poniedziałek pójdziemy raniutko na pobranie krwi do Kliniki. Tam jest p. Monika, która rewelacyjnie pobiera krew, może jej sie uda `utoczyć` kapkę na ten proteinogram. Bo jeśli to FIP bezwysiękowy, to nie będę Małej męczyć kolejnymi badaniami i zabiegami, pozwolę jej dożyć ostatnich chwil w cieple i poczuciu bezpieczeństwa...
Smutno mi...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 14, 2007 11:47

Urocza ta Mimbla, bardzo podobna do Buni jak do nas przyszla;
teraz Bunia to juz balonik na 4 lapkach ..

Za Mimble trzymam i pozostale stworzaczki tez.
Bede czekac na wiadomosci z poniedzialku i dalej.

A moze troszke miodu jej dawaj ? dziala wzmacniajaco na serce,
nie wiem czy grudka na koncu palca wystarczy, ale kto wie ??
Ja daje czasem Rysi polizac i bardzo lubi - jogurt naturalny z miodem tez.

Serdecznie pozdrawiam, badz dobrej mysli jeszcze
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 14, 2007 13:08

Zosiu, dziękuję. Już myślałam, że nikt nic nie napisze...

Znowu zastrzyk i znowu syczenie, a potem taaakie przytulanie. Dziś Mimbla dużo zjadła. Najwięcej Orzeszkowej karmy nerkowej. :roll: Nie wiem, czy to dobrze... ale z drugiej strony - niech sobie je, taka chudzina z niej.

Waligóra się rozbrykał. Tłuką się namiętnie z Wyrwidębem.

A Ryfka we wtorek idzie do swojego domku.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 14, 2007 13:41

nieedziela, ludkowie bardziej w realu siedza niz w necie...
napisza wieczorem lub jutro - zobaczysz.

Mimbla jak je to swietnie !! niech je cokolwiek. Zoltko jajka moze ?
bezpieczniej podac ugotowane na twardo, bez bialka oczywiscie.
apetyt to oznaka zdrowia.

pozdrawiam i trzymajcie sie cieplutko, pisz
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 15, 2007 10:03

Wczorajszy wieczór mnie dobił. Ryfka jakaś nie w sosie - ciągnie się jej ten KK - obejrzałam jej pychol i ma popękany naskórek na nosie. Z rozpędu zajrzałam do środka - a tam odkryłam dwie wielkie nadżerki... Generalnie do bani...
ALE.
Dziś rano obudziły mnie galopady dzikie niemal całego Stada. Otworzyłam nieco jedno oko, co by zorientować się w sytuacji. Wszystkie trzy kurdupelki, z ogonkami zadartymi na tyle, na ile pozwala kondycja tychże ogonków, biegają, kicają, zagryzają się namiętnie. Za nimi usiłuje się kulać Selinka, tłukąc niemiłosiernie o podłogę. A nieco z boku, za to ze zdobyczną myszką w zębach, biega i bawi się... Mimbla.

Nie ma jednak lekko, choć po takim przebudzeniu pomyślałam sobie, że może nie będzie aż tak źle i kimnęłam jeszcze na chwilkę - obudził mnie telefon od Ewy [Kotek72]...
Taaa, telefon....

Konsekwencja tego telefonu siedzi mocno wystraszona/y w kartonie w łazience. Nie jest czarna/y. Jest bura/y. Ma ok. 5-6 miesięcy i ma ranę na tylnej łapie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 15, 2007 10:13

Agnieszko, wyjeżdżałam na weekend, więc nie pisałam w tym czasie. Ale myślę o Tobie cały czas bardzo ciepło, wiesz przecież...
Czy kolejny prezent od losu ma poważnie poranioną łapkę?
A Ryfka pojedzie do domu we wtorek?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon paź 15, 2007 10:15

Już wiem - to ona.
Może zostanie już z tym imieniem - Konsekwencja?

I zdjęcia:
Obrazek
Obrazek

I łapa - widać gołe ścięgna.
Obrazek

Za godzinę idziemy do naszego Doc [bo dopiero wtedy będzie]. Wg. mnie łapę da się bez problemu uratować. Nie jest raczej złamana, bo Konsekwencja używa jej przy chodzeniu, choć oczywiście utyka. Nie wiem jeszcze, czy mała zostanie u nas... TZ jeszcze nieświadom nowego gościa w łazience. Niestety - jeśli będzie konieczna codzienna zmiana opatrunków to raczej nie będzie mogła trafić do fundacji...

RATUNKU!!!!
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 15, 2007 10:21

Agnieszko potrzymam za stado :ok:
i za łapkę nówki :ok: i za malutką Mimblę :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon paź 15, 2007 10:23

Asiu - :1luvu: .

Jeśli chodzi o Ryfkę, to wczoraj miałam same czarne myśli. Ale po dzisiejszym poranku mój optymizm troszkę się rozbudził. Ryfka zamieszka w bardzo odpowiedzialnym domku, więc jeśli tylko jej nowi opiekunowie podejmą się opieki nad troszkę niedoleczonym kociakiem, to będę mogła spokojnie ją tam zostawić.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 15, 2007 10:44

No to świetnie :D I mam nadzieję, że domek będzie zdawał relacje na forum z nowego ryfkowego życia!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, egw, Google [Bot], Talka i 460 gości