Moderator: Estraven
kotek72 pisze:Ja też chcę,też!!!
Postaram się być czarownicą,choć brodawki na nosie nie posiadam.
Za to dwa czarne koty-Lulkę i Pacynkę.
No i jestem z Torunia,jak toruński KOT
ewa74 pisze:MamucikuCzy możesz napisać coś więcej o Babci i Prababci? (zawsze interesowały mnie szeptuchy - czy też szeptunki
) Toż to miód na moje serducho! Masz takie konotacje rodzinne, że na pewno jesteś 1000% wiedźmą!

mamucik pisze:ewa74 pisze:MamucikuCzy możesz napisać coś więcej o Babci i Prababci? (zawsze interesowały mnie szeptuchy - czy też szeptunki
) Toż to miód na moje serducho! Masz takie konotacje rodzinne, że na pewno jesteś 1000% wiedźmą!
Babcia zielarka, przy tym przedwojenna dama biegle władająca niemieckim ( co uratowało jej i jej córce życie, a przy okazji rodzinie żydowskiego krawca, w czasie II wojny ) miała nie tyle swoje magiczne zioła, co miejsca. Np. rumianek mógł być zbierany tylko z tej konkretnej łąki i oczywiscie o określonej porze dnia. Było też takie miejsce, na które - dowożona już w późnym wieku - nie pozwalała nikomu wejść. Tam rosły tylko jej znane zioła, które w okreslonym dniu roku zbierała i one to miały zapewnić jej zdrowie i młodość. I chyba coś w tym było - bo dożyła niemal do 100 lat, mając zaś 90 lat wygladała nie jak staruszka, lecz jak dobrze "utrzymana" pani ok 60 latTo była Babcia ze strony Taty
Prababka szeptucha zaś jest od strony Mamy. Była ze wschodu. Zachowało sie jej zdjecie. Zdjecie jest stare, czarnobiałe oczywiscie i wypłowiałe, takie zdjęcie całej rodziny odswiętnie ubranej przez chatą. I mimo zniszczenia - na zdjęciu aż jarzą się jej oczy. Znała zioła, odkadzała i odszeptywała choroby, i zmartwienia. Moja Mama bała się jej, tak zresztą, jak i inne dzieciaki. Prababcia była bardzo wymagająca i bardzo oszczedna w okazywaniu uczuć. Myślę, że nawet dorośli się jej bali, tak by wynikało z zachowanych wspomnień mojej rodziny.
kotek72 pisze:No właśnie dziś czarownica kotek72wyrusza na łowy do fundacji.
Wycałuję Noska od ciotki Kociamy,ale czarować u nich nie będę.
Choć nie, wszystkim wyczaruję żarełko,ktore lubią.
A co do skarbniczki,no cóz konta nie posiadam...
Kociama pisze:mamucik pisze:[Babcia zielarka (...)
Prababka szeptucha zaś jest od strony Mamy. Była ze wschodu. Zachowało sie jej (...)
Mamucik jestem pod wrazeniem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości