DT? - TAK ! RUDI MA DOM !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 27, 2007 10:58

Wrzuciłam dzisiaj ogłoszenie o Rudim do gratki, może tam sie uda...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 28, 2007 6:55

Dzisiaj rano odebralam dwa maile dotyczące ogloszenia Rudiego w Gratce, może sie uda, kciuki potrzebne...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 28, 2007 7:06

mar9 .. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 28, 2007 7:42

:ok: :ok: :ok:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto sie 28, 2007 8:25

trzymam kciuki :ok:
mam nadzieje, ze Rudy znajdzie dobry domek
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sie 29, 2007 11:19

i jak tam? mailowanie trwa?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 29, 2007 11:46

Wczoraj dostałam drugą wiadomość od dziewczyny z Krakowa:
"Witam raz jeszcze!

Oczywiście, że zakochałam się w Rudim- jest śliczny!! :-D Jednak musimy
razem z chłopakiem przemyśleć i przedyskutować wszystkie kwestie
związane z jego ewentualnym przygarnięciem, więc nie potrafię już teraz
odpowiedzieć stanowczo (jest to zbyt poważna decyzja, żeby podejmować ją
pochopnie prawda?) ;-) Dodatkowym problemem, który musielibyśmy
rozwiązać byłby przewóz Rudiego do Krakowa, ponieważ tu mieszkamy, choć
będziemy w ten weekend na Śląsku (a dokładnie w Rudzie Śląskiej)- nie
wiem czy Rudi lubi podróżować, bo np. kotek siostry mojego chłopaka,
którego ostatnio pilnowalismy i przewoziliśmy do Krakowa, strasznie się
buntował i denerwował podróżą :-( Tak więc, chcąc być w porządku,
jestem w stanie odstąpić Rudiego innym zainteresowanym osobom, które od
razu będą w stanie go odebrać :'( Choć przyznaję, że najfajniej byłoby,
gdzybyśmy dostali jeszcze trochę czasu do przedyskutowania i podjęcia
decyzji o przygarnięciu :-) Proszę więc jeszcze o kontakt i inne
informacje, np. o temperamencie Rudiego (bo, że jest słodki to już widać
na zdjęciu), ale czy np. lubi psocić i czy jest przyzwyczajony do
większej wolności i przestrzeni (my możemy zaoferować mu
trzydziestokilku metrowe mieszkanko w bloku, w okolicy niezbyt
sprzyjającej samodzielnym spacerom :-\ , no chyba, że pod czujnym okiem
właścicieli! :-) ).
Proszę o dalszy kontakt.

Ponowne pozdrowienia :-)
Karolina."

Wczoraj odpowiedziałam jej, że:
"Witam!
Moje mieszkanie to tylko 26 m2 a Rudi przebywa w nim razem z moimi
trzema "stacjonarnymi" kotkami, więc metraż nie ma znaczenia.
Jedyna podróż Rudiego ze mna to jazda do weterynarza, i muszę przyznać,
że mu sie nie bardzo podobała, ale to chyba nie jest za duży problem, a
jeśli chodzi o dowóz, to da się zorganizować, na forum miau jest wielu
ludzi z różnych regionów Polski i to nie byłaby pierwsza akcja przewozu
futrzaka do innego miasta. Jeśli potrzebujesz czasu, to OK, to nie jest
decyzja na już, zwierzątko będzie u Was wiele lat, więc nie ma się co
spieszyć, a poza tym dla dobra zwierzaka niezbędne jest spisanie umowy
adopcyjnej, bo gdyby coś nie wyszło, to nie chciałabym aby Rudi
wylądował na ulicy lub w schroniski.
Pozdrawiam i czekam na ewntualna odpowiedź
Maria"

A dzisiaj dopisałam:
"Witam znowu!
W czwartek jedna z dziewczyn z forum miau jedzie do Krakowa, więc jeśli
bylibyście zdecydowami to kotek mógłby do Was dojechać pod czujnym okiem
znakomitej opiekunki, ale nie podejmujcie decyzji pochopnie, jeśli
potrzebujecie więcej czasu, nie ma sprawy, kotków potrzebujących domu
jest multum. W tym celu polecam gorąco zajrzeć na strony forum:
www.miau.pl
Na tym forum znajdziecie na pewno kotulka, którego pokochacie.
Pozdrawiam
Maria"

Tak więc czekam, czy nastąpi ciąg dalszy korespondencji.
A druga osoba nie odezwała się ponownie :cry:
A Rudi, jak to Rudi, niczym sie nie przejmuje bo:
- jedzonko jest
- spanko jest
- zabawy są (coraz częściej)
- no i na pierwszym miejscu właściwie są GŁASKI I MIZIANKI
I cóż jeszcze potrzeba kotkowi do szczęścia :lol:
Ps będę musiała kupić większą i głębszą kuwetę i zamiast łopatki do żwirku jakąś łopatę, bo nie nadążam ze sprzątaniem urobku :lol:
Ps2 - czy koty mają jelita???, bo ja ostatnio odnoszę wrażenie, że czas od momentu posiłku do momentu kuwetkowania kurczy się :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 29, 2007 13:10

ta dziewczyna z Krakowa mi sie dośc podoba
a Wam?
wydaje mi sie,ze zdaje sobie sprawe z odpowiedzialnosci za kota.
Trzymam kciuki-mysle ,ze byłby to dobry domek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 29, 2007 13:38

Mi tez się podoba, wygląda na odpowiedzialną osobę, ale czy się odezwie jeszcze...
W kazdym bądź razie:
:ok: :ok: :ok: :ok: za domek dla Rudiego
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 29, 2007 14:02

moze poopisuj go im jeszcze :wink:
napisz o jego charakterze ,ze miziasty, z pyszczka taki troche kot
,,brytyjczyk,,.Że zdrowiutki, no wiesz :wink: -reklama kota

z tego co pamietam to Jaaga pisała ,ze jeszcze kiedyś pozniej tez jedzie do Krakowa

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 30, 2007 6:34

W ten Weekend przyjeżdża do Rudy Śląskiej dziewczyna, która ze mną mailuje, może wpadnie do mnie obejrzeć Rudiego, więc nadzieja na domek dla Rudiego dalej żyje, nieśmiało poproszę więc o trzymanie kciuków w tej intencji... :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sie 30, 2007 7:44

Mocno trzymam :ok:
dziewczyna faktycznie robi dobre wrażenie :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw sie 30, 2007 8:46

a ja jeszcze mocniej :D
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 30, 2007 9:00

Mar9, czy osoba od mojego weta się nie odezwała ? Dzis jadę do niego to się dopytam czy podał telefon. Taka adopcja na miejscu ma swoje zalety, zawsze mozna sprawdzić samemu co u kotka słychać.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw sie 30, 2007 9:06

Basiu - nie odezwał sie nikt poza tą dziewczyna opisaną wyżej
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 735 gości