B.PILNE:JEST DT-szukamy docelowego. Może w przyszłym życiu..

[Katek]

hm... no sama nie wem czy sie "cieszć" czy smucić ...
pixie jakby co to moja propozcja aktulna

[Mruczanka]

Do góry kicie....

[Zajkot]

Mam chyba dobra nowine :D Udalo mi sie zalatwic czasowy pobyt dla tych pieknosci.
Obie kotki z wyprawka (kuweta, puszki, sucha karma) maja przyjechac prawdopodobnie dzisiaj do mojego domu w Lublinie i beda tam przebywaly przez ten okres 2 tygodni lub krocej, o ile znajdzie sie dla nich inny domek.

Wiecej nie udalo sie wynegocjowac.
Nie beda to luksusy, bo ja pozno wracam z pracy, a kotki zapewne w tym czasie beda siedzialy same zamkniete w pokoju.
Rodzina jest nastawiona dosc sceptycznie (bo nabrudza, bo bedzie smierdzialo kotem, itp.), ale zobaczymy jak to bedzie w praktyce.
Moze oczaruja domownikow :)

[Amika6]

Mam chyba dobra nowine Udalo mi sie zalatwic czasowy pobyt dla tych pieknosci.
Obie kotki z wyprawka (kuweta, puszki, sucha karma) maja przyjechac prawdopodobnie dzisiaj do mojego domu w Lublinie i beda tam przebywaly przez ten okres 2 tygodni lub krocej, o ile znajdzie sie dla nich inny domek.

Zajkot

[Iburg]

Żebny tak chcialy oczarować domowników, a koty to potrafią. To nieprawda że strasznie brudzą i nieprawda że smierdza ( jeżeli często sprzata się kuwete ) A mozna jeszcze kupic krytą z pchłaniaczem zapachów. A kot w domu to dopiero jest dom bez kota to tylko mieszkanie.
Trzymajcie sie kiciury forumowicze nie dadzą wam zginąć. Zajkot wspaniale że dajesz im tymczas, a może naprawde rodzina się zakocha.

[Katek]

dobre wiesci - trzymam kciuki za DT u Zajkot

[genowefa]

Super

Koty nie śmierdzą, tylko ich odchody (jak to odchody ), jak się im nie sprząta w kuwecie to rzeczywiście śmierdzi.

[kalair]

Super

Koty nie śmierdzą, tylko ich odchody (jak to odchody ), jak się im nie sprząta w kuwecie to rzeczywiście śmierdzi.

jakby wody nie spuszczać w toalecie-też by śmierdzialo ... a poważnie-dobre wiadomości!!!!

[pixie65]

No to już wszystko wiecie
Zaraz zmienię tytuł.
Katek - wielkie dzięki po raz kolejny za konkretną propozycję
Plan awaryjny był taki, że kotki mogły pojechać do FF do Kasi D. potem ewentualnie do Katek...Cały czas liczyłam jednak na jakiś malusi cud...
I objawiła się Opatrzność Kocia w osobie Zajkot
I co tu więcej pisać....
Teraz trzeba tylko prosić o te sławetne forumowe kciuki za bezbolesny i bezproblemowy tymczas u Zajkot i za DOMEK DOCELOWY:ok:
Ale przynajmniej trochę więcej czasu jest...

[Rustie]

Zajkot, po prostu brak mi słów

Takie piękności powinny szybko w sobie kogoś rozkochać Z rodziną Zajkota na czele

[Zakocona]

Super wieści.

[moś]

Super

[Zajkot]

Teraz trzeba tylko prosić o te sławetne forumowe kciuki za bezbolesny i bezproblemowy tymczas u Zajkot i za DOMEK DOCELOWY:ok:
Ale przynajmniej trochę więcej czasu jest...[/quote]

Mam nadzieje, ze te kotki jakos sie odnajda w nowym miejscu
i ze beda bezproblemowe...
Ja juz je kocham niezaleznie od tego, co zrobia
Teraz najwazniejsze aby przekonaly do siebie mojego tescia,
bo to on udostepnia im dom i bedzie z nimi przebywal wtedy,
gdy mnie nie ma w domu.
Szanse na staly dom u mnie sa nikle... niestety sa ludzie, ktorzy uwazaja, ze miejsce kota jest na dworze.
Ale te 2 tyg. mam obiecane

[ank81]

Myśle że kotki oczaruja Twoich domowników, nawet nie ma innej możliwości

A co do zapachów itp., nawet sobie nie wyobrażasz ile my musieliśmy nasłuchac sie od mojej teściowej że będzie śmierdziło, będzie sikanie do kwiatków itp. (najdziwniejsze jest to, że ona na szczęście nie mieszka z nami, a ma tak duzo do powiedzenia, ale to już taki typ )
A teraz jak nast odwiedzi, na moje pytanie czy u nas pachnie kotem, stwierdziła że NIE
A koty potrafia oczarować i omotac sobie domowników dookoła ogona, ostanio to obserwuje z moim TZ i Czarna, która jest z nami od 2 tygodni, a juz jest oczkiem w głowie Tomka

[Mruczanka]

Zajkot, cudownie że dajesz szansę tym kiciom, jesteś

A może rzeczywiście rodzina się zakocha? Jak zobaczy, że nie śmierdzą, ale za to mruczą...?