MONSTER - w nowym domu - 17.07.2009 za TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 21, 2007 12:07

Puszek bez jajek chciałby do swojego domu.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Sob kwi 21, 2007 16:15

A zresztą kto by chciał chorego, niezbyt miziastego, kłopotliwego kota.
Pewnie nikt.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Nie kwi 22, 2007 9:58

Dzisiaj kolejna wizyta u weta. W nocy Monster wylizał skutecznie oba worki po jądrach i oczywiście je zainfekował.
Dostał antybiotyk - jeśli po antybiotyku, do jutra się nie poprawi, trzeba będzie otworzyć rany i je czyścić.

NIE MIAŁA BABA KŁOPOTU ... .

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Nie kwi 22, 2007 9:59

Tyle kotów kastrowałam i NIGDY nie było żadnego problemu.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Nie kwi 22, 2007 10:27

Opuchlizna po antybiotyku zeszła całe szczęście.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Nie kwi 22, 2007 10:30

Misiul mi taki numer odwalił. Czyżby rude tak miały? Na szczęście sytuacja (czyt. woreczek po jajkach) szybko wróciła do normy, u Misia obyło się bez antybiotyku.

Może Puszek wolał by być Monsterem jednak? :twisted: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie kwi 22, 2007 10:53

U mnie jeszcze rudy Kazimierz czeka w kolejce. Leczymy infekcję pęcherza.
Aż się boję.
Reszta zwierzyny już po zabiegach. Z Pelaśką mi się przyfarciło - trafiła do mnie już wysterylizowana.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Nie kwi 22, 2007 19:39

A co tam u Pusia? Jak minął weekend?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon kwi 23, 2007 11:52

Niestety na lizaniu jajek - to jakiś obłęd. Kołnierza nie da sobie założyć - wszyscy już mają poorane ręce. Jak mu się jakimś cudem uda go zapiąć to dostaje furii i miota się i oczywiście ściąga.
Środków uspokajających nie można mu podać bo i tak przy jego stanie nerek narkoza związana z kastracją była dużym ryzykiem. Takie zamknięte koło się zrobiło. Antybiotyk pomaga ale lizanie ponownie infekuje ranę i tak bez końca.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Pon kwi 23, 2007 13:15

Mam już dość właśnie ten potwór rzucił się na moją Gienkę.
Pazurem rozkwasił jej dziąsło.
Ledwo je rozdzieliłam.


OT - ja już chyba analfabetką jestem, właśnie pazur napisałam przez ó[/list]

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Pon kwi 23, 2007 16:21

Jak tak dalej pójdzie to problem z panią O. rozwiążę ja, własnymi rękami.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Pon kwi 23, 2007 20:13

Posłuchajcie! Monster(Puszek-Wydmuszek dla przyjaciół) to NAPRAWDĘ wyjątkowy kocur! o wyjątkowej urodzie,wyjątkowym charakterze i dla wyjątkowego człowieka! na pewno znacie kogoś kto ceni w kotach niezależność,dumę,odwagę,charakter i niezwykłą ,nieprzeciętna urodę!!!!! pytajcie proszę kogo się da i gdzie się da bo sprawa jest WYJĄTKOWO pilna!!!!!

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto kwi 24, 2007 18:52

Hm....wygląda na to ,ze wszyscy forumowicze znaja już Monstera -Puszka ....

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto kwi 24, 2007 20:52

Komu? komu? Puszek do domu? Kot niebanalny,fenomenalny....
a los jego dotąd jakże ...fatalny....! :cry:

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro kwi 25, 2007 10:50

u mnie zostać nie może, nikt go nie chce, do schroniska go nie oddam, za próg też nie wywalę ...

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 97 gości