CANIS: Przypadki Szczególne - Rudolf [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 15, 2007 13:33

Pierwszy raz zajrzałam do tego wątku. Te zdjęcia w odstępie 2 miesięcy to rewelacja - dokładnie: z brzydkiego kaczątka łabędź :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 15, 2007 14:21

Marzę o tym żeby Rudy jak najszybciej znalazł domek.

Jest z nami od lutego, kocha nas, nie schodzi z kolan, zadomowił się na dobre...

Czuję, ze i nam coraz trudniej będzie się z nim rozstać...

Dlatego teraz, kiedy Rudy jest już całkowicie zdrowym zwierzakiem - na cito szukamy domu!
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Pon lip 23, 2007 11:37

pamiętam rudego z allegro!

Ktoś wystwił aukcję w której oczywiście zwiełam udział, zbieraliśmy wtedy na operację widze że operacja się udała :) on ma takie oczki... takie piekne i smutne:( jest cudowny, trzymam kciuki za Ciebie i twój nowy dom...

umber82

 
Posty: 31
Od: Wto lut 13, 2007 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 11, 2007 18:15

Nikt nie chce Rudolfa? ;(
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Sob sie 11, 2007 19:11

Kochani, pierwszy raz się odzywam, ale za to z bombową wiadomością: Rudolf jest po kolejnej operacji pyszczka - usunęli mu drugi dolny kiełek i ...czeka na decyzję, komu go przyznać, bo jest kilku chętnych, w tym JA!
Nie mam zbyt wielu szans, bo jestem ze Szczecina, ale mogę przyjechać po to cudo. Jeszcze jedna pani z Warszawy jest ponoć chętna, cóż... wetka ma zadecydować za ok. 2 tygodnie. Rudi być może będzie musiał chodzić do niej do kontroli i wtedy albo muszę czekać aż wyzdrowieje, albo dadzą go komuś z Wawy. Czekam więc, pozdrawiam. :D

Aleksandra Kraszewska

 
Posty: 2
Od: Śro sie 08, 2007 14:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 11, 2007 19:32

Hmm... Rudy jest u mnie, i mogę przyznać z całkowitym przekonaniem, że drugi dolny kiełek nadal jest na swoim miejscu ;)
Ty masz pewnie wiadomości od p. Skarbek - bo faktycznie rozmawiałam z nią na ten temat, że dobrze byłoby mu usunąć ten ząbek, ale póki co chirurg się na to nie zdecydował.
Co do zdrowia Rudego - nie kicha już, podniebienie prawie idealne, śpi przytolony z moimi kotami, liżą się nawzajem, bawią się, szaleją...
Jeśli chcesz na maila mogę przesłać Ci więcej zdjęć Rudasa.
Pozdrawiam
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Sob sie 11, 2007 19:34

A i cieszę się, że moze wkońcu Rudy trafi do kochanego SWOJEGO domku :)
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Nie sie 12, 2007 20:49

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon sie 13, 2007 10:07

czakirta pisze:Hmm... Rudy jest u mnie, i mogę przyznać z całkowitym przekonaniem, że drugi dolny kiełek nadal jest na swoim miejscu ;)
Ty masz pewnie wiadomości od p. Skarbek - bo faktycznie rozmawiałam z nią na ten temat, że dobrze byłoby mu usunąć ten ząbek, ale póki co chirurg się na to nie zdecydował.
Co do zdrowia Rudego - nie kicha już, podniebienie prawie idealne, śpi przytolony z moimi kotami, liżą się nawzajem, bawią się, szaleją...
Jeśli chcesz na maila mogę przesłać Ci więcej zdjęć Rudasa.
Pozdrawiam


No cóż, to rzeczywiście chyba jakieś nieporozumienie, w każdym razie - z ząbkiem czy nie - ja NADAL jestem chętna! Dzięki, że napisałaś z wyjaśnieniami, małemu na pewno jest dobrze u ciebie. Gdy wszystko się wyjaśni i będę mogła go wziąć - czekam na kontakt. Jeśli okaże się, że lepiej będzie gdy weźmie go ktoś z Wawy - nieeeechęęętniee się z tym pogodzę dla dobra Rudolfika. I oczywiście z niecierpliwością czekam na zdjęcia :D Pozdrawiam!

Aleksandra Kraszewska

 
Posty: 2
Od: Śro sie 08, 2007 14:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 16, 2007 13:12

(wcześniej A.K) Co słychać u Rudolfa? Nadal czekam na zdjęcia... Przesyłam mu pozdrowienia i tak sobie myślę, czy on wciąż jest do wydania, czy już może na zawsze zawładnął serduszkiem swej opiekunki?

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 16, 2007 20:38

olusiak81 pisze:...czy już może na zawsze zawładnął serduszkiem swej opiekunki?


Sercem moze i zawładnął, ale resztki zdrowego rozsądku nakazują mi go oddać (jak i pozostałą siódemkę kotów). Mając tylko dwa swoje koty, zawsze mam miejsce na to żeby wziąć jakiegoś na tymczas (teraz mając ich w sumie dziesięć pobiłam swój zyciowy rekord hehe). Tyle kocich bied czeka ;(

Pozdrawiamy bardzo serdecznie.

P.S. Zdjęcia będą dopiero po niedzieli bo aparat z najnowszymi zdjęciami w nim zostawiłam u rodziców...
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Pt sie 17, 2007 11:18

Pozdrowienia dla Rudaska! (Jednooczkowy Maciuś też się mrucząco przyłącza i ogląda kolegę)

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 21, 2007 7:47

Zaglądam i zaglądam a wieści od Rudaska...zero... :cry: Co u niego słychać? Przesyłam mu głaski i pozdrowienia

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 21, 2007 12:17

No Ruduś jak najbardziej wspaniale ;) Został ukochanym wujkiem przygarniętej 3tygodniowej koteczki. Myje ją, przytula, choć potrafi również złapać i przerzucić przez grzbiet ;)
Bardzo ciekawy jest również piątki innych pomieszkujących u mnie kocików, notorycznie próbuje dobrać się do ich jedzenia :D :D

Obrazek
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Czw sie 23, 2007 9:15

Jaki śliczny! Dziękuję za fotkę. A jak tam zdrówko rudaska? Przesyłam mu pozdrowienia (mój Maciuś też). A oto on:

Obrazek

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hegena, Majestic-12 [Bot] i 80 gości