Prawie domowy kot - calkiem domowy w Krakowie :))

» Sob gru 30, 2006 14:51

Kotku bądź na górze.

» Sob gru 30, 2006 16:47

O nie, Kajtuś :twisted:

Na górę

» Sob gru 30, 2006 22:58

Kajtusiu

» Nie gru 31, 2006 0:50

domku-Kajtus czeka :lol:

» Nie gru 31, 2006 11:11

Kajtuś. Wierzę że tym razem się uda znaleźć dom.

» Nie gru 31, 2006 11:42

Kajtus dzis zmokl bardzo i ma focha na pogode, wcale Mu sie nie dziwie.
I wyjatkowo ma przewage nad reszta kociakow, to ze jest niemal gluchy, chroni Go przed stresem z petard.

Greta kupila mu scanomune na dwa tygodnie - i zrobila super aukcje na allegro.

Bo wlasciwie czemu nie mialby dla tego Kota w koncu byc super rok?

» Nie gru 31, 2006 11:52

A ten dom pod Szydłowcem o któym pisała Beliowen?

» Nie gru 31, 2006 11:56

eve69 pisze:Kajtus dzis zmokl bardzo i ma focha na pogode, wcale Mu sie nie dziwie.
I wyjatkowo ma przewage nad reszta kociakow, to ze jest niemal gluchy, chroni Go przed stresem z petard.

Greta kupila mu scanomune na dwa tygodnie - i zrobila super aukcje na allegro.

Bo wlasciwie czemu nie mialby dla tego Kota w koncu byc super rok?

Za super rok dla Kajtusia. :piwa:

Eve69jak on sobie daje rade,skoro jest głuchy :?:

» Nie gru 31, 2006 12:33

bc pisze:A ten dom pod Szydłowcem o któym pisała Beliowen?

Napiszę później co i jak
bo to wymaga paru telefonów

[/url]

» Nie gru 31, 2006 12:39

Głuchy kot potrafi sobie super radzić, o ile ma dobrego opiekuna! Mój Dyzio nic nie słyszy, a tego na co dzień się nie zauważa. Nawet fajnie, bo nie ucieka przed włączonym odkurzaczem! A jak do niego mówię, to ma równie mądrą minę jak pozostałe zwierzęta

Tylko z domu go nie wypuszczam, bo nie słyszy ani samochodów, ani warczacych psów...
:ok:

za domek dla Kajtusia!

» Nie gru 31, 2006 19:51

Życzę by Nowy Rok przyniósł Ci domek Kajtusiu.

» Nie gru 31, 2006 20:24

Dopiero teraz znalazłam ten wątek.
Chyba do końca swoich dni nie będę mogła pojąć, jak ludzie mogą być tak okrutni...

Mam nadzieję, że Nowy Rok przyniesie Kajtusiowi nowy dom i kochających ludzi.
:1luvu:

Ja też mam Kajtka.
Przez dwa lata miał dom, ale potem okazał się zbędnym balastem.
Gdybyśmy go nie wzięli pewnie też byłby teraz bezdomny i sponiewierany...

» Pon sty 01, 2007 15:40

Kajtusiu hop na górę po domeczek!

» Pon sty 01, 2007 19:53

do gory

» Wto sty 02, 2007 11:51

Hop

Prawie domowy kot - calkiem domowy w Krakowie :))

Kto przegląda forum