Moderator: Estraven
agacior_ek pisze:dobrze leczony koci katar to nic poważnego! To infekcja wirusowa. Koty w schornisku mają bardzo osłabioną odporność, dlatego zapadają na wirusówki. Kotkę po wyleczeniu i ochuchaniu zaszczepisz i będziesz miała problem kociego kataru z tak zwanej głowy
co z drugim kocurkiem, którego chciała adoptować Agata2??

oczywiście przyjedzie to podać mysza_7 ja nie mam odwagi jak narazie , paste na robaki zjadła rano bez kłopotów a poniewaz schowałam jej rano miski i po pascie chciałąm odczekac z 30 minut z podaniem śniadanka to zaczeła sie dobierać do ziarna klroliczki naszej z czego sama włascicielka nie była zadowolona 


Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Blue, Google [Bot] i 85 gości