roliwa pisze:I tu się trochę mylisz. Zaraz wyjaśnię dlaczego.
Oczywiscie - porownanie nie jest w 100% trafne, chocby dlatego, ze ludzie posiadaja cos takiego jak swiadomosc, poczucie wartosci, etc... Uparcie jednak twierdze, ze nie tylko zwierzeta w 100% rasowe maja prawo do potomstwa, tym bardzie, ze przeciez wiele ras stworzonych jest przez czlowieka. Dlatego to czlowiek ma decydowac, co jest wartosciowa cecha rasy a co nie?
Poniekąd zawsze decyduje człowiek.
Jak sam napisałeś, dopuściłeś swojego kocurka do dwóch kotek, których własciciele Cię o to poprosili. Kto więc zdecydował o tym skojarzeniu? Człowiek. Gdyby wszystkie te koty żyły w naturze, być może Twój kocur nigdy nie zapłodniłby żadnej kotki, bo przegrywałby walkę o nie z innymi kocurami. Być może w ogóle nie przeżyłby do momentu, w którym mógłby pokryć kotkę. A może tak i może miałby potomstwo. Ale nie wiesz tego.
Natura ma swoje sposoby regulacji takich spraw. Problem polega na tym, że koty domowe nie są już częścią takiej natury. Żyją w sztucznie stworzonych warunkach. Sprawił to człowiek i człowiek jest teraz za kota odpowiedzialny. Odpowiedzialny za jego dobrobyt - zdrowie, dobre samopoczucie. Nieprzysparzanie cierpień.
Hodowla wymaga sporej wiedzy, zaangażowania i środków. Hodowcy bardzo starannie dobierają kojarzone pary, by uzyskać zdrowe potomstwo. Natomiast skojarzenie przypadkowej pary kotów nierasowych lub pseudorasowych, zwłaszcza, jeśli jeden z nich jest spokrewniony z rasą, która jest obarczona pewnym nieprzyjemnym genetycznym bagażem, stwarza duże niebezpieczeństwo spłodzenia kociąt, które będą miały potem wszelkiego rodzaju problemy zdrowotne. Kociąt, z którymi natura poradziłaby sobie dość szybko i brutalnie - zabijając je, zanim dotrwają wieku rozrodczego.
Proszę, zastanów się nad tym. Proszę, zostań na forum. Nie jest moim celem pouczanie Ciebie, tylko pokazanie Ci pewnych faktów i skłonienie do przemyśleń.
A kocurkowi życzę powrotu do zdrowia.