Tosia, Kazio i nasza córeczka - ZDJĘCIA!

[Nikajka]

Hehehe, brawo Devon! Ale kiedys musisz mi powiedzeć jak to zrobiłeś to "pobawię" z moją Dużą! Albo nie, z Dużym, bo on bardziej sie złości jak chcę sobie na komputerze coś poćwiczyć!

[Jowita]

Hehehe, brawo Devon! Ale kiedys musisz mi powiedzeć jak to zrobiłeś to "pobawię" z moją Dużą! Albo nie, z Dużym, bo on bardziej sie złości jak chcę sobie na komputerze coś poćwiczyć!

to sie robi jakoś tak: podchodzisz chyłkiem i siadasz na klawiaturze, mniej więcej z prawej strony. Jednocześnie strzelasz Dużemu baranka, żeby zbyt szybko nie zauważył, że coś się dzieje. Potem zwiewa... to znaczy idziesz sprawdzić, czy coś nie dzieje się pod łóżkiem.

[Nikajka]

Dzięki! Wypóbuję przy najbliższej okazji Choć pewnie nie będzie to prędko bo mój Duży jakoś dzisiaj mizernie wygląda, a Duża mi tłumaczy, że to "syndrom wieczora poprzedniego" I bądź tu mądra - co to takiego?

[Karolka]

To ja też się przyłącze do całusów w brzuszek... do brzuszków mam słabość

[Nikajka]

Dziękujemy za całusy, zaraz się zabiorę do roboty - wycałuję z góry na dół!

[Nikajka]

Karolko a jak tam Twoje tymczasiki - szykuje się jakiś nowy?

[Karolka]

O wilku mowa... właśnie mój nowy tymczas siedzi u mnie na kolanach i mruczy

[Nikajka]

Serio????
No to miziaki dla nowego lokatora (nowej lokatorki?) i czekam na nowiny oraz zdjęcia!

[Karolka]

Ano http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... &start=135 (na dole wątku)

i tutaj http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54244&start=75

Za miziaki dziękujemy

[Nikajka]

Już przejrzałam - no i rzeczywiście wątek Dorotki i Małgosi znam tylko od dawana nie zaglądałam i nie wiedziałam, że trafiła do Ciebie Karolko. Jest rossssskoszna!

[mogway1]

Witamy serdecznie...i całujemy Tosieńkę bardzo gorąco

[Nikajka]

Dziękujemy serdecznie i przesyłamy mnóstwo miziaków i całusków dla cudnej pary!

[mogway1]

I widzę, żę Tosieńka ma nie tylko, jak Snowi, umilowanie do wykopek, ale i do pracy..przy komputerze hihi
Mój TŻ jest geniuszem, nauczył go tak się kręcić wkoło laptopa, barankować i dawać buzi, żeby nawet pazurkiem nie dotknąć klawiatury....
Nie wiem jak on to robi, bo jak ja siedzę przy lapie to mnie się tak bardzo nie słucha...... NO może troszkę.

[Nikajka]

Hihi, Toska już też zorientowała się, że przy mnie może wszystko a przy TŻ'cie niekoniecznie - on delikatnie acz stanowczo odsuwa ją od klawiatury - chyba w końcu zrozumiała aluzję

[mogway1]

Ale mądre ta nasze koty hihi