Beata pisze:ja tylko dopisze, ze na wybiegach kocich bylo przynajmniej jedno pudlo nierozpakowane pelne np kolder czy innych tego typu rzeczy
wiec legowisk raczej nie potrzeba
ja bylam tam pierwszy raz
i nie wiecie, jak ciesze sie, ze Bajke mi dziewczyny stamtad wziely....
![]()
no koty legowisk mają sporo
nie wiem jak psy, tam potrzeby są dużo większe
na pewno zwirek zawsze będzie potrzebny
jedzenie też, fajnie jak inne niż Kitekat
idelanie byłoby coś na podniesienie odporności podać w jedzeniu
no i domy tymczasowe

Burasem z chorym oczkiem
cały czas słabiutka czarna malizna, kiedyś w końcu może jej nie starczyć sił
tricolorka, żeby ktoś ją przekonał do ludzi, by nie zaszła na wiosnę w ciążę...