» Pon lis 13, 2006 1:11
Witaj Ewik,
Zajrzałem tu dopiero teraz. Dlaczego podajesz mu to pyrantellum bez przerwy? Podaje się tylko raz, a potem po dwóch tygodniach. Na biegunkę powinien koniecznie dostawać lakcid lub trilac, DUŻO, dwa razy dziennie po ampułce, przynajmniej na początku. Z całą pewnością ma jelita wyjałowione antybiotykami, rozwijają się wtedy bakterie beztlenowe, odporne na antybiotyki, ich toksyny powodują stan zapalny przewodu pokarmowego. Lakcid odtwarza prawidłową florę bakteryjną i wypiera bakterie beztlenowe. Oprócz tego podawaj dwa razy dziennie po ćwierć tabletki taniny, jest to łagodny lek przeciwbiegunkowy, ściąga jelita , uszczelniaia i zmniejsza krwawienie, pochłania toksyny. Oba te leki na pewno nie zaszkodzą , możesz je kupić bez recepty w aptece.
Taninę rozdrabniasz na proszek i podajesz strzykawką do pyszczka w kleistym wywarze z siemienia lnianego, to siemię też ma właściwości lecznicze, możesz je podawać kilka razy dziennie po 1-2 ml.
Dziwię się, że nikt tutaj Ci o tym nie powiedział, radziłem to kilka razy, kiedy inne środki zawodziły, i było skuteczne.
Co do oczek małego, to już nie pierwszy przypadek na tym forum spaprania oczu przez weterynarzy. Ostatnio wszyscy wzorując się na dr Garncarzu podają naclof i tobrex, są to środki drogie i mało skuteczne, dodatkowo naclof może powodować osłabienie odporności na wirusy i bakterie. Jest to lek przeciwzapalny, ale do stosowania przy NIEZAKAŹNYCH stanach zapalnych (z ulotki o leku). W przypadku Twojego kotka jego oczy są zaatakowane przez wirusy i bakterie więc tak leczyć nie można ...
My używamy leki okulistyczne: krople biodacynę i maść erytromycynę, ostatnio leczenie takich oczek u naszego kotka trwało siedem dni. Oczywiście dostawał też antybiotyk synulox, bo miał i inne objawy kociego kataru. Teraz już rozrabia, przytył, a oczy ma w całkowitym porządku.
Wiem, że podpadam tutaj krytykując lekarzy, ale nie mogę już patrzeć na kolejne zdjęcia waszych kotów, LECZONYCH, z których każde kolejne pokazuje oczy w coraz gorszym stanie. Tak jak ostatnio, potem wyjęcie oczka, potem zropienie, potem śmierć. A na początku oczy nie były takie złe. NIE LECZONE ...
Tonik .............
Pozdrawiam, Juliusz.