Filip i Browar w nowym domku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 28, 2006 17:02

U rudzielców nic nowego.Zdrowe.Rosną jak na drożdzach i demoluja chałupę.Filip niestety nadal dzikus,niedotykalski i bojacy się własnego ogona.Widocznie ten model tak ma.Mam tylko nadzieje że po kastracji troche mu sie poprawi.Browar przytulak straszny.Mozna go zagłaskać na smierć.Oba maluchy ruchliwe jak pchły i leją się niemożebnie.Cud że jeszcze maja oczy.Dorosłe schodzą młodzieży z drogi w obawie o własne życie i zdrowie.Rozpędzony malec jest jak kula bilardowa o twardości granitu a że często hamuja na moich nogach cos na ten temat wiem.Browar już szczepiony we wtorek powtórka.Ze wzglę du na dzikość Filipa przez ostatnie dni mięsko i nne smakołyki podawane ma w kontenerku żeby łatwiej było go odłowić na wizytę do weta.A i tak mam serce na ramieniu bo Filip to naprawdę jest na wpół dziki kot mimo że mieszka razem z nami od lipca.
Obrazek

hszalkowska

 
Posty: 295
Od: Wto lis 01, 2005 2:10
Lokalizacja: Warszawa-Śródmieście

Post » Sob paź 28, 2006 17:08

:D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 30, 2006 17:41

a feliway może próbowałaś?
Ja w tydzień właśnie dwa STRASZLIWE dzikusy wygłaskałam w łazience na dwie przytulaski
Psikałam im posłanko feliwyem, żeby się nie denerwowały
Charli - większy strachulec boi się nadal, ale poprawa przeogromna

No i ja na siłę głaskałam. Nie szkoda mi było rąk, spodni i swetrów ;) Poszarpały trochę, ale teraz są fajne już koty.

Trzymam kciuki, ściskam mocno, cieszę się, że wszystko się układa, że maluchy zdrowe :)
I może jakieś zdjęcia kiedyś?:)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lip 10, 2007 22:08

Filip i Browar mają już rok. Otrzymałam od Henryki najnowsze zdjęcia rudasów.

Obrazek Filip Obrazek Browar Obrazek Filip, Browar, Korek i Smyk.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lip 10, 2007 23:22

hszalkowska pisze:U rudzielców nic nowego.Zdrowe.Rosną jak na drożdzach i demoluja chałupę.Filip niestety nadal dzikus,niedotykalski i bojacy się własnego ogona.Widocznie ten model tak ma.Mam tylko nadzieje że po kastracji troche mu sie poprawi.Browar przytulak straszny.Mozna go zagłaskać na smierć.Oba maluchy ruchliwe jak pchły i leją się niemożebnie.Cud że jeszcze maja oczy.Dorosłe schodzą młodzieży z drogi w obawie o własne życie i zdrowie.Rozpędzony malec jest jak kula bilardowa o twardości granitu a że często hamuja na moich nogach cos na ten temat wiem.Browar już szczepiony we wtorek powtórka.Ze wzglę du na dzikość Filipa przez ostatnie dni mięsko i nne smakołyki podawane ma w kontenerku żeby łatwiej było go odłowić na wizytę do weta.A i tak mam serce na ramieniu bo Filip to naprawdę jest na wpół dziki kot mimo że mieszka razem z nami od lipca.

Skąd ja to znam :wink: moja Nika już kolejny rok z nami mieszka a dalej o pogłaskaniu nie ma mowy w dodatku jak zwiała na 3 tygodnie to na poczatku po złapaniu zachowywała siejakby się cofnęła w rozwoju ale juz znów pzrybiega z ogonem do góry na kici.kici :P
A co do feliweya może też spróbuję :?:
ObrazekObrazek
Rilla,Dalma i Dymeczek kochania moje szukaj super domków!

Rilla&Vivat

 
Posty: 162
Od: Czw mar 15, 2007 20:45
Lokalizacja: Radom okolice i Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 608 gości