FOTORELACJE Z DORASTANIA SYLVI :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 07, 2006 14:50

Fri pisze:na opakowaniach kociego mleczka jest napisane, żeby nie podawać młodym do 4 miesiąca życia

Chyba nie. Na mleku Klara o ile dobrze pamiętam był napis, że powyżej 1-miesiąca.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 07, 2006 14:53

jednym słowem: uważnie przeczytać opakowanie... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro cze 07, 2006 14:54

Koteczka bardzo oryginalna :).
Życzę, żeby zdrowo się chowała.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro cze 07, 2006 16:01

Dziękuję za wszystkie miłe słówka :D

Byłam dzisiaj w dwóch zoologicznych i widziałam tylko mleczko z Whiskasa... nie brałam bo nie wiem czy jest dobre... :evil: co o tym sądzicie ?
Podrodze wstąpiłam do innego weta i zapytałam o mleczko... powiedział, żebym dawała zwykłe tylko delikatnie podgrzane bo kiciolek jest mały... 8O musze jeszcze mojego weta zapytać... narazie nie wiem co mam robić 8O :( chce dla maleństwa jak najlepiej :D

Czarna Kicia

 
Posty: 130
Od: Sob cze 03, 2006 14:04

Post » Śro cze 07, 2006 16:11

Mineła już pierwsza doba maleństwa w moim domu :D jest cudowne :!:
W nocy nie dało spać (dzisiaj chyba tez nie da... :D ) będą przytulanki, mizianki, żeby dzidziuś zaspał :D
Apetyt rośnie :D
Teraz maleństwo śpi :D ciekawe co z niego wyrośnie...hmmm.... 8)

Czarna Kicia

 
Posty: 130
Od: Sob cze 03, 2006 14:04

Post » Śro cze 07, 2006 16:58

Kiciu - mleka krowiego nie dawaj - mało kotów nie ma sensacji po mleku, bardzo dużo kotów dostaje biegunki. Jeśli chcesz mu dawać coś "mlecznego" to lepiej dawaj mu śmietankę słodką, 12% (albo 18 - ja mojej kotce dawałam 18tkę, ale rozrobioną z ciepłą wodą). Śmietanka jest przez koty dobrze tolerowana.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 07, 2006 17:53

Dzięki Galla za radę :D

Jutro pokaże następne fotki :D

Czarna Kicia

 
Posty: 130
Od: Sob cze 03, 2006 14:04

Post » Śro cze 07, 2006 18:03

Mleko dla kotkow whiskasa jest dobre :) tego akurat nie trzeba sie obawiac.
Nie pamietam co na nim napisane ale czytalam na pewno, wiec raczej nie ma nic ze maluchom nie wolno :? Moja pila w wieku 2 miesiecy i nic jej nie bylo :wink:

moje wredotki wysypiaja sie od 11.00 dopoki ja sie nie poloze (klade sie zwykle kolo 2 nad ranem) a jak ja juz w luzku to one przejmuja warte i biegaja po mieskaniu :wink: Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, ja juz sie nie budze nawet jak biegaja po mnie :lol:

Cree

 
Posty: 157
Od: Wto gru 06, 2005 13:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 07, 2006 18:13

Nie wiem, czy to odpowiednie miejsce, bo jak widać jestem nowincjuszem. Jeśli powinnam zamieszczać takie posty w innym miejscu bardzo proszę o pouczenie :) Troszkę nie potrafię się jeszcze odnaleźć na forum, tyle tu wiadomości i tematów.

Chodzi o to, że potrzebuję pomocy doswiadczonych kociarzy. Wzięłam ostatnio do siebie dwa małe kociaki. Jeden z nich, 3-miesięczna Rudzia, strasznie mi chudnie...Niechętnie jadła suche, ostatnio zaczęła. Dawałam też spażona pierś kurczaka i puszkę IAMS dla kociąt, ale miesko z puszki nie bardzo jej smakowało :( Poradzcie jakie jeszcze gotowe miesko moge jej podawac (nie zawsze mam czas zeby przygotowac piers z marchewka). Nie chce jej karmic Whiskasem itp. Czyli ogolnie czym mozna ją odkarmić, żeby znów nabrała kobiecych kształtów :wink:
Dodam, że kociak bawi się normalnie, jest żywa i raczej wesoła. Sprawdziłam, nie ma chyba robaczków, zresztą była odrobaczana i szczepiona niecały miesiąc temu. Mąż mówi, że osłabiła się po szczepionce, ale to chyba nie mogło mieć wpływu?

Poradzcie proszę czym ją karmić i jakie mięsko z puszek jest dobre jakościowo (alternatywnie do piersi, nie zamiennie). Trzy miesiące to chyba troche za malo zeby być już FIT :wink: [/url]
Ala ma kota bo sierotka Marysia<br>
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Aleetzya

 
Posty: 22
Od: Pt sty 27, 2006 11:53

Post » Śro cze 07, 2006 19:21

Moje 3 miesięczne maleństwo (strasznie wychudzone, widać żeberka i kręgosłup :cry: ) jest u mnie od wczoraj, teraz ma straszny apetyt i nabiera kształtów :D myśle, że powinnaś poradzić się weta 8)
Moja Sylvia uwielbia mięsko (szyneczke, kiełbaske itp.) :wink:
Jestem początkowym kociarzem :D czekamy na opinie innych... :D

Czarna Kicia

 
Posty: 130
Od: Sob cze 03, 2006 14:04

Post » Śro cze 07, 2006 19:33

Moja Rudzia też uwielbia wędlinkę, ale czytałam, że nie powinno się jej podawać kotom. Daję jej jogurt z żywymi kulturami bakterii ale od tego chyba nie przytyje :wink: Tobie, a właściwie Twojej kici też polecam, bo podobno chroni przewód pokarmowy. Gdyby nie to, że bym tęskniła, wysłałabym ją na jakiś czas do mojej Babci :D Na pewno nabrałaby kształtów :)
Ala ma kota bo sierotka Marysia<br>
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Aleetzya

 
Posty: 22
Od: Pt sty 27, 2006 11:53

Post » Śro cze 07, 2006 19:42

Troszke sie wtrace.

Co do szczepienia. Wiem ze sztuka nakazuje szczepic kota w pelni zdrowego itd itp, jednakze moje doswiadczenie powoli sklania mnie ku przekonaniu ze kocieta zabrane ze schroniska gdzie szaleje panleukopenia (jak we wroclawskim) maja wieksze szanse na przezycie szczepione od razu - szczepionka ma szanse "wyprzedzic" chorobe. Nie wiem jak sie to ma do sporego zarobaczenia o ktorym piszesz - tu bym sie chyba zastanawiala...

Jak wyglada sytuacja w przemyskim przytulisku? I do ktorego lekarza chodzisz z kotka? Ja tez jestem z Przemysla :-) ale teraz mieszkam we Wroclawiu. W przytulisku jednak nigdy nie bylam, dlatego pytam. No i bede nudna - pamietaj o kastracji koteczki po 1 rujce i nie wypuszczaniu jej inaczej niz na szelkach (ktore dobrze trzymasz w rece i ktore sa mocne). Unikniesz wielu chorob i problemow wykonujac ten zabieg w odpowiednim wieku.

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 07, 2006 20:20

No to jutro moje maleństwo dostanie jogurt :D może być owocowy czy naturalny ? Czy to nie ma znaczenia ? 8) nie chce, żeby małemu zaszkodziło :?

Leno chodze do weterynarza pana Fxxx (nie wiem czy tak moge po nazwisku na forum 8) ) ma w Przemyślu ponoć najlepszą własną lecznicę 8)

Mam mały problem: kociak nie chce zostać sam, jutro wybieram się na zakupy i musze załatwic kilka ważnych spraw (bede starała się zrobić to jak najszybciej - ale zajmie mi to conajmniej godzine). Baaardzo miałczy gdy sam zostaje przez chwile w pokoju :cry: co mam zrobić ? Reszta rodzinki w pracy, na sąsiadów nie mam co liczyć :twisted: :cry: Mam go zostawić na tą godzinke... ? :?

Czarna Kicia

 
Posty: 130
Od: Sob cze 03, 2006 14:04

Post » Czw cze 08, 2006 8:14

No pewnie - powoli przyzwyczajaj go do zostawania w domku. Na początku niech to będzie 15-20 minut, potem dłużej. kotek musi się nauczyć, że wrócisz i że może czuć się bezpiecznie. Taka nauka jest ważna zarówno dla kotka, jak i dla ciebie - przecież nie zawsze będziesz mogła w przyszłości być przy nim.
Obrazek Obrazek

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 08, 2006 10:16

Maleństwo przespało grzecznie całą noc :D takie małe a już się rozpycha na łóżeczku :D

Byłam dzisiaj w kilku sklepach, nie ma tam nic oprócz KK i Whiskasa :twisted: nawet nie ma Whiskasa dla juniora (sucha karma) :twisted: nie poddaje się bede szukać dalej :D
Jak znajde odpowiednią karmę ale będzie dla dorosłego kota a nie dla malca to też moge podać taka suchą karmę kociakowi ? Chyba ją jakoś rozdrobnie... :evil:
Co o tym sądzicie... :?:

Czarna Kicia

 
Posty: 130
Od: Sob cze 03, 2006 14:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 87 gości