WROCŁAW:"SYJAMOWATE" ŁOBUZIĄTKO MA JUŻ DOMEK

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 31, 2006 11:14

nezumi pisze:Nie wiem dlaczego, ale klotnia w tym watku i tloczenie sie w kolejce po tego konkretnie kota, w swietle tylu watkow na Kociarni wydaje mi sie co najmniej niesmaczna :?

tez mam takie wrażenie za kazdym razem, jak na kociarnię trafia jakies małe cudo...:/ :?

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro maja 31, 2006 11:15

buziaczek221 pisze:A ja odnoszę wrażenie,że Kucykk bawi się naszymi uczuciami


sądzę że w wyważony sposób szuka kici dobrego domu
ma trudniejsze zadanie niż gdyby miała do oddania np. kalekiego kota - bo tego wziąłby ktoś tylko z miłości
a piękny wzbudza jeszcze całą masę innych uczuć

vide: inne wątki z podobnymi kotami - zawsze były takie przepychanki :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro maja 31, 2006 11:18

:?
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 31, 2006 11:33

Proponuje by chętni na tego kociaczka wysyłali podania by dostać się do ćwierć finału. Też podobał mi się ten kociak ale darowałem sobie...... :?
ObrazekObrazek

Bydgoszczanin31

 
Posty: 1486
Od: Czw sty 12, 2006 8:40
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 31, 2006 11:49

"Kucykk" (...) nie rozumiem ironizujących uwag Majszczur apropos "potwornego domu z małym dzieckiem". Wydawało mi się, że wyraziłam się jasno pisząc:
Kicia nigdy nie miała kontaktu z psem, więc nie wiem jak mogłaby na takiego futrzaka reagować, ale za to ma traumę w odniesieniu do małych dzieci-bardzo ją wymęczyły w tym domu na wsi.


to nie ironia, tylko z przymrużeniem oka wyraziłam się o własnej rodzinie :wink: , często mówię o naszych futrzakach i córci - potwory - stąd "potworny dom", tylko tyle ...

Nasza "najnowsza" kota miała na początku swojej historii ponoć kontakt z delikatnie mówiąc "mało subtelnymi dzieciakami" skąd została zabrana, ale za relacje mojego małego dziecka z kotami i psem odpowiadam ja i kicia naprawdę pięknie się socjalizuje.
potem miała też epizod w domku "przechodnim" z gryzącym pieskiem, moją zaś 50kilową suczkę okręciła sobie wokół pazurka.

Stąd wniosek, że warunki jakie w końcu zapewniamy zwierzęciu nawet po wcześniejszych nieprzyjemnych zdarzeniach mogą wywołać tzw "optymistyczną tendencję pamięci" tzn stworzenie powoli wymazuje z umysłu złe doświadczenia i może generować rzeczywistość od nowa (nie zawsze ale w większości przypadków).

Natomiast podany przez kucykk link do wątku z innymi wypowiedziami caroline81 rzeczywiście daje wiele do myślenia, ale nie tędy droga, bo idąc za ciosem - w postach samej kucykk też można by się dopatrzeć trochę sprzeczności, ale tu nie miejsce na tego typu dywagacje

I na koniec chyba najważniejsze:
Kociczka, póki co, lada chwila może stracić dom i najważniejsze żeby, jeśli to rzeczywiście nieodwołalne, po raz ostatni w swoim życiu.
Jest piękna jak każdy kot na swój sposób.
Sterylka - to obowiązek dla jej dotychczasowej Dużej zanim znajdzie się nowy domek, ale po cichu liczę, że kot jednak pojedzie ze swoimi w świat :wink:
pozdrawiam, M.

Majszczur

 
Posty: 1062
Od: Śro mar 29, 2006 13:31
Lokalizacja: Warszawka... po prostu

Post » Śro maja 31, 2006 12:07

Kotka przepiękna i nie dziwię się, że wzbudza takie zainteresowanie. To naturalne i chyba nie ma co oszukiwać - to przez jej urodę...

Co do szukania odpowiedniego domku, to może źle rozumuję, ale to nie teleturniej ani prawo pierwszeństwa decyduje o wyborze domku. Wydaje mi się, że to teraźniejszy opiekun kici ma prawo sobie wybrać domek, jaki wydaje mu się najodpowiedniejszy i nie musi nawet wcale tego uzasadniać. Czasem przeciez chodzi o zwykłą intuicję i poczucie, że dobrze się wybrało.. Przecież wszyscy chcemy dla tego kotka (i innych z kociarni) jak najlepiej, więc nie ma się o co kłócić czy dąsać...
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Śro maja 31, 2006 18:30

Póki co Bianeczka nadal szuka dobrego domku.
Buziaczek 221 poinformowała mnie właśnie, że jednak nie będzie mogła zaopiekować się kicią, odpada więc kolejny domek :(

Kucykk

 
Posty: 31
Od: Pon maja 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 31, 2006 19:09

Wysłałam Ci wiadomość na PW

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Czw cze 01, 2006 8:05

ok. sprawdzam skrzynkę

Kucykk

 
Posty: 31
Od: Pon maja 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 01, 2006 8:43

Niestety musze spasować...Jaszczomb postanowił pokazać dziś w nocy, że nie chce już innych kotów ....Będe pytać znajomych z Wrocławia...jak się czegoś dowiem to dam znać

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Czw cze 01, 2006 13:37

Wieczorem wrzucę kilka nowych fotek, może ktoś jeszcze się zakocha w Bianeczce. Wrocławianie, hop hop, gdzie jesteście?

Kucykk

 
Posty: 31
Od: Pon maja 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 01, 2006 14:21

Jeśli zdecydowałby się ktoś z Warszawy na tę koteczkę, to służę transportem - w najbliższą sobotę wybieramy się do wrocka i tego samego dnia wracamy :) Kicia jest piękniutka. Nic tylko się zakochać :love:
Obrazek Obrazek

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 01, 2006 14:55

Maryla pisze:
buziaczek221 pisze:A ja odnoszę wrażenie,że Kucykk bawi się naszymi uczuciami


sądzę że w wyważony sposób szuka kici dobrego domu
ma trudniejsze zadanie niż gdyby miała do oddania np. kalekiego kota - bo tego wziąłby ktoś tylko z miłości
a piękny wzbudza jeszcze całą masę innych uczuć


Czy to źle ża decyzję o adopcji pięknego kota podejmuje się też pod wpływem uczuć ? Czy te inne "uczucia" nie są miłością ?

Troszkę wydaje mi się że mieszasz pojęcia (proszę nie obrażaj się ! nie chcę ciebie atakować).

To że ktoś bierze chorego kota nie oznacza że go kocha - może po prostu robi to z litości czy zwykłego człowieczeństwa. Ja wziąłem piękną kotkę - zwróciła moją uwagę właśnie wyglądem.

Jak zobaczyłem małą Loni (wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44181) to strasznie mi sie spodobała - po prostu pokochałem ją (zapewne 80% decyzji to był wdzięk kota) Zrobiłbym wszystko co w mojej mocy aby mieć tego właśnie kociaka - i faktycznie tak się stało (innego nie chciałem, przecież mam do tego prawo, aby pokochać konkretne stworzenie).

Przecież ludzie dokładnie tak się zachowują - nie działają (przynajmniej nie wszyscy) zdeterminowani ogólną miłością dla całego rodzaju ludzkiego. Dobór partnera na całe życie polegałby w takim wypadku na wejściu do ciemnego pokoju gdzie są potencjalne samce, ewentualnie do jakiegoś szpitala w którym są najbardziej pochorowane samce , ponieważ tylko wtedy byłaby gwarancja że samiec zostanie pokochany.

A przecież my ludzie kierujemy się miłością do konkretnego osobnika - wybieramy tą osobę która nam się podoba i tyle (ja tak mam - i większość tu obecnych też). Tutaj przecież chodzi o stworzenie, które przez kilkanaście lat będzie członkiem danej rodziny.

Sam miałem problemy by przekonać moją TŻkę do kota, trwało to trochę - jak zobaczyła Loni to się zdecydowała, a teraz kicia (razem z przybraną siostrzyczką) jest naszym oczkiem w głowie.

Tak więc inputowanie komuś, że to że spodobał mu się kot z wyglądu nie jest odpowienią motywacją i przez to nie pokocha kota jest szalenie krzywdzące.

Ja np gdybym nie mógł mieć Loni, to prawdopodonie nie miałbym w tej chwili żadnego kota i mogło by się okazać że dłuuugo (albo wcale) by tak było - a tak mam 2 szczęśliwe maleństwa, które otoczone są miłością, opieką (i odpowiednią ilością odpowiedniej karmy ;) ).

Naprawdę - wyluzujcie troszkę.

Oczywiście zrozumiała dla mnie jest też postawa właścicieli, którzy obawiają się że kotka na widok dziecka będzie za mocno zestresowana, nie kwestionuję tego w żaden sposób (gdyby było więcej czasu można byłoby to sprawdzić, a tak już niestety jest pozamiatane).

Sam jestem z Wrocka i miałem ochotę na tą kicię - jednak nie wiem jak by zareagowała moja żona (na razie mamy 2 maluszki i jest przy nich wieeele do roboty codziennie - robimy to oczywiście z ochotą).

Myślę że właściciele mogliby jednak dać szanse Caroline81 na adopcję kociaka - warto próbować skoro jest w niej zauroczona (podjerzewam że tak jak ja byłem w Loni), a jej TŻ się zgodził na drugie futro. Oczywiście pod warunkiem że zda sobie sprawę (i faktycznie będzie tego pilnował) że futro/futra mają być niewychodzące.

gosik96 pisze:Jeśli zdecydowałby się ktoś z Warszawy na tę koteczkę, to służę transportem - w najbliższą sobotę wybieramy się do wrocka i tego samego dnia wracamy :) Kicia jest piękniutka. Nic tylko się zakochać :love:


No właśnie - o tym pisałem... A przecież przed chwilą taka postawa została zganiona...

Poza tym nie rozumiem - i nie zrozumiem postawy typu: Weź sobie innego, nie kieruj się kolorem na pewno ciebie pokocha...

To tak jakby człowiekowi który stara się o drugą połówkę powiedzieć -daj se na luz, weź sobie grubasa, okularnika, anemika, murzyna ... ale nie tego który ci się podoba - na pewno ciebie pokocha. A NIBY CZEMU NIE TEGO KTÓRY MI SIĘ PODOBA ? BO ja jak nie miałbym tej która mi się podoba to wolałbym być sam niż być z kimś "z musu". To jest ostrzejsza część mojej wypowiedzi (i naprawdę proszę o wybaczenie jeśli uraziłem ciebie Marylo!). Ja po prostu traktuję zwierza jako część mojej dobieranej rodziny - i chcę mieć takie które mi się spodobają (i mam do tego prawo - prawda ?)

wojwar

 
Posty: 400
Od: Pon kwi 24, 2006 14:48

Post » Czw cze 01, 2006 16:57

gosik96, wysłałam Ci wiadomośc na priva

Kucykk

 
Posty: 31
Od: Pon maja 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 01, 2006 19:09

Bianeczka najprawdopodobniej już w sobotę, o ile gosik96 nie zmieni swoich planów wyjazdowych, pojedzie do nowego domku do Krówki :D
Mam nadzieję, że domek się nie rozmyśli i że Bianesia szybko się w nim zaaklimatyzuje. Trzymajcie kciuki :D

Kucykk

 
Posty: 31
Od: Pon maja 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Tundra i 238 gości