Przyjme/kupie kotka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 20, 2006 2:16

leelex pisze:Dziewczyna jest nieświadoma.

Niby czego ona taka nieświadoma jest?
Że koty wypuszczone z domu = koty dwuwymiarowe są.
Może pożyczysz jej/jemu twojego kota/tkę do eksperymentów.
Jeśli rezultat eksperymtenu będzie dyskusyjny, bo kot będzie miał dwa zamiast trzech wymiarów powiesz - oj, to nie był fajny eksperyment.
A kot już wtedy na pewno nie powie nic.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 20, 2006 7:29 Re: domek

redaf pisze:
kasiamm pisze:znam znajomych którym niedawno urodziły sie małe kotki, więc są na sprzedarz ale to juz trzeba załatwić samemu.... :catmilk:

Tiaa... I to by było na tyle w dyskusji o przestrogach, zabezpieczeniach, nie wychodzeniu kotów i nie posredniczeniu na forum. Ręce i nogi opadają.


Dokładnie Redaf :( :( :(
Kasiu, a te koty to rodowodowe są???

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon mar 20, 2006 7:43

Dzieki za obrone...faktycznie czuje sie oceniana i napstwana. Ale rozumim dlczego tak sie zachowujecie-posiwiecacie duzo energii zeby wasze koty zyly! Nie moge obiecac ze napewno moj kot nigdy w zyciu nie wyjdze tzn. moze chiciazby wybiec szybko jak otworzy drzwi kiedy sama bede wychodzc ...ale moge obiecac ze wtedy go zlapie w zaprowadze spowrotem do domu

agata-air

 
Posty: 370
Od: Sob mar 18, 2006 22:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 20, 2006 8:31

A ze zabezpieczysz okno siatka zeby przez nie nie wypadl (a nie tylko uciekl jak piszesz). Koszt takiego zabezpieczenia - a dowiadywalam sie na warunki wrocławskie wczoraj.

pomysly:

1. ogranicznik uchylu okna do okien drewnianych lub plastikowych - kilkanascie zl (ale rani okna)

2. ramka od moskitiery z mocna siatka metalowa przeciw gryzoniom - ok 200zl za m2, jedno moje okno to koszt ok 160zl

3. metalowa siatka na hakach przytwierdzona do muru wokol okna - najtanszcze to chyba rozwiazanie. rolka 10mb siatki o szerokosci 0,5m kosztuje pomiedzy 38 a 60zl (zaleznie od splotu, typu, koloru, ale wszystkie uznalam za odpowiednie) lub taka mocniejsza dla ptakow 5mb o szer 0,5m za jakies 75zl. Do tego haki+kołki - koszt rzedu kilkunastu zl. W ten oto sposob zabezpiecze sobie poczworne okno za jakies 60-70zl. Ceny podane sa z Castoramy, moze w innych sklepach mozna kupic taka siatke na metry a nie na rolki to wtedy mozna tylko odrobine kupic by jedno okno np zabezpieczyc - to najczesciej uzywane do wietrzenia.

pozdrawiam

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 20, 2006 8:40

Radziłabym ci poczytać forum, poczytać historie, często dramatyczne, kotów, wtedy wiele rzeczy zrozumiesz. Ja też kiedyś myślałam, że jeżeli nie pozwolę kotu wychodzić, to go unieszczęśliwię. Teraz martwię się o zabezpieczenie okien i balkonu, bo to nieprawda, że kot zawsze spada na cztery łapy. Z kotem chodzę na krótkie spacery na smyczy, tylko po to, żeby smycz i szelki źle mu się nie kojarzyły (tylko z wyjściem do weterynarza), wcale mu się te spacery tak nie podobają, dlatego od października były trzy.
Poczytaj sobie kocie adopcje, może znajdziesz zwierzaka, któremu zechcesz pomóc. Ciesz się, że masz taką możliwość. Tylko pamiętaj, że kot przy odpowiedniej opiece będzie żył 18 lat. Ty masz teraz 17. Wiesz, co będziesz robić po szkole? Bo to już niedługo. W swoich planach powinnaś uwzględnić kota. Bo to ty chcesz kota, nie twój brat, ani twoi rodzice.
Nie chcę naskakiwać na ciebie. Nie chcę być w ten sposób odebrana. Przemyśl swoją decyzję i nie działaj pod wpływem chwili :)
Obrazek

kashia

 
Posty: 332
Od: Pon sty 30, 2006 10:27
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon mar 20, 2006 8:58

agal pisze: Średnia życia wychodzącego kota to ok. 2 lat.
A.


Bardzo czesto czytam to zdanie. Czy ktos moze zna źródło tej informacji. Kto i jak to obliczył?
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon mar 20, 2006 9:53

tangerine1 pisze:
agal pisze: Średnia życia wychodzącego kota to ok. 2 lat.
A.


Bardzo czesto czytam to zdanie. Czy ktos moze zna źródło tej informacji. Kto i jak to obliczył?

Ja słyszałam o średniej 3 lata - policzonej naprędce przez ludzi mieszkających we wsi pod lasem, do ktorych przez wiele lat przychodziły koty na dokarmianie. Niektóre z tych kotów mieszkały w domu i były kotami wychodzącymi, niektóre po prostu przychodziły jeść i nawet nie dawały się pogłaskać.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon mar 20, 2006 10:00

Przeczytałam wątek, ręce opadły :D
Takie dyskusje uświadamiają, że od czasów jaskiniowych nic się w ludzkiej psychice nie zmieniło, jeśli chodzi o podejście do zwierząt. Przekonywanie to walenie glową w ścianę. Ale trzeba walić...
Obrazek

lisboa

 
Posty: 706
Od: Czw lis 10, 2005 10:15
Lokalizacja: Poznań/czasem Gdynia

Post » Pon mar 20, 2006 10:24 Re: domek

Tika pisze:
redaf pisze:
kasiamm pisze:znam znajomych którym niedawno urodziły sie małe kotki, więc są na sprzedarz ale to juz trzeba załatwić samemu.... :catmilk:

Tiaa... I to by było na tyle w dyskusji o przestrogach, zabezpieczeniach, nie wychodzeniu kotów i nie posredniczeniu na forum. Ręce i nogi opadają.


Dokładnie Redaf :( :( :(
Kasiu, a te koty to rodowodowe są???


Też mnie to interesuje, a jeśli nie są rasowe to po ile Ci znajomi chcą je sprzedać?
Gdzie te kotki można kupić?
Poproszę o namiary na te kotki, bo jestem tym bardzo zainteresowana.
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Pon mar 20, 2006 10:39

dlaczego na mnie naskakujesz Redaf?! Czy ja poiedziałam żebyśmy dali jej kota zanim zrozumie? Powiedziałam tylko żeby pokazać jej- na forum chociażby bo najbliżej- jakies kocie nieszczęścia które pozwolą jej zrozumieć. Po co te nerwy? Jesteście czasem beznadziejni. Nie kazałam pożyczać jej kota do eksperymentów. Gdzie to wyczytałeś? Między wierszami?

Co do sredniej życia kotów to nie wiem skąd te liczby, ale koty moich rodziców w leśniczówce są wychodzące od 16 lat. Wszystkie 3.

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 20, 2006 10:50

Dobra kochacie zawierzeta!!! OK rozumiem ze nie ozna wypuszczac samego kota na dwor,gdze jest wiele niebezpeiczenst!!! Ale przeginacie poprostu!!! Jest masa kotow kotre nie tylko sa kotami wychodzacymi, one mieszkjaa na dworze i sa tylko kramione(wedlug mnie to jest bardzo zle ale tak jest) i zyja bardszo dlugo!!!! ps. co do tego ze urojaona ciaza psa to radosc...nie znasz sytuacji, nie znasz mnie a aiwec nie oceniaj. Mona faktycznie mila pokarm, poniewaz miala problemy hormonalne ktore byly lezone! Dzidzia faktycznie ja ssala, suczka miala pokarm tylko zanim leczenie dlo rezlatyty, a potem poprostru zasypila przy sutku-nie dla pokarmu-ktorego juz nie bylo, tylko dla bliskosci. A radosc byla z tego ze tak sie zaprzyjaznily....ze Mona ja traktowala jak matka- pilnowala, karcila, wylizywał sie nawzajem-i to bylo urocze!!! ZAstanowcie sie zanim cos napiszecie, kogos ocenicie!!! Widzicie same kocie tragedie i przez pryzmat okropnych zachwan ludzi(np. opowiedzanej wyzej histori nie leczonego wychodzacego kota) ale ja dblam o moja kotke!!! Byla szczepiona, wystreelizowana i pod stala opieka weteranyjna!!!! Uwazam ze jestem dobra opiekunka zwierzat- niezaleznie od tego co teraz napiszecie.

agata-air

 
Posty: 370
Od: Sob mar 18, 2006 22:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 20, 2006 11:03

ps to czy nie zaplace nic czy cos zaplace nie ma znaczenia!!! Tak samo kocham moja rasowa bokserke jak i KUbe czy dziunie!!! Jedza tej samje klasy karme i tak samo sa traktowane

agata-air

 
Posty: 370
Od: Sob mar 18, 2006 22:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 20, 2006 11:05

Agata - po pierwsze: Nie krzycz!!!!! Dziekuje.
Po drugie - Kto Ciebie ocenil? A moze Twoje zachowanie/poglady/konkretne zdarzenia? Bo to tak jakby spora roznica.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon mar 20, 2006 11:11

No troche osob ocenialo, ze przytocze tylko jedna opinie (a bylo ich wiecej ale nie mam czasu sledzic calego watku)

Maryla pisze:a tłumaczenia agaty czynią z niej (dla mnie) osobę niewiarygodną, nawet jeśli napisze że kot nie będzie wychodził to przy jej podejściu do tego problemu, ja w to nie wierzę


tu nie poglady a cala agata jest oceniana jako niewiarygodna, przynajmniej tak jak ja to zrozumialam. Dobrze jednakze ze Maryla dodala ze to jej osobiste zdanie.

Do Agaty - widze ze i Tobie juz jednak nerwy puszczaja. Zapytalam Cie czy mozesz zabezpieczyc okno i podalam ceny i sposoby. Bo napisalas ze "zapewniasz ze kot nie bedzie wychodzil" wiec czy zapewniasz ze zabezpieczysz. Bylo to jasne proste i zyczliwe pytanie (zyczliwe bo podalam Ci jak to zrobic i koszty, zebys nie musiala juz sama szukac i sie orientowac), ale nie odpowiedzialas na nie. Moze nie zauwazylas posrod wielu innych odpowiedzi wiec prosze o nia teraz :-)

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 20, 2006 11:43

Agata, rozumiem, że masz doświadczenia z kotką, która twoim zdaniem nie mogła żyć tylko w domu. Jak było naprawdę już się nie dowiemy. Jednak kilkakrotnie na forum czytałam, o kotach, które były wychodzące, a już nie są. Myślę, że to kwestia czasu i przyzwyczajenia kota do innej sytuacji.
Nie jesteś złym opiekunem, ale myślę, że mimo wszystko nie wyciągnęłaś ospowiednich wniosków z tragedii Dzidzi. Teraz powinnaś pisać "Zrobię WSZYSTKO, żeby mój kot nie wychodził na dwór bez mojego nadzoru, smyczy i szelek". Żeby być odpowiedzialnym opiekunem trzeba więcej, niż świetna karma.
Naprawdę możesz zaufać doświadczeniu i wiedzy forumowiczów. Jeśli mówią ci, że trzeba zabezpieczyć okna i drzwi to tak jest. Piszesz, że w razie, gdyby kot wyszedł z domu przez twoją nieuwagę to go złapiesz. Nie złapiesz. Wierz mi. Kot to szybkie, zwinne stworzenie, nie dasz rady.

Moja propozycja jest taka: przemyśl dobrze kwestię zabezpieczeń. Zrób wszystko, żeby kot nie mógł wyjść bez nadzoru. Nie traktuj uwag i rad forumowiczów jako ataku na ciebie i negowania twojej milości do zwierząt. Uruchom wyobraźnię, Agata, czytaj forum, przemyśl kilka spraw.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości