*Kocia Dolina* - Bigos odszedł...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 24, 2006 14:37

zenia pisze:skąd podejzenia o panleuko....? 8O


To nie jest podejrzenie. To tylko pytanie.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt mar 24, 2006 15:00

Bardzo mi przykro :cry:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35315
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt mar 24, 2006 15:02

rozumiem chiara ,ja nie w tym sensie :? :cry:
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt mar 24, 2006 15:32 List do Bigosa

...Uciekles mi.
Na Boga, nie dam wiary !
I tak daleko -
az za Most Teczowy...
Posluchaj - tego sie nie robi, stary,
akurat wtedy,
kiedy dom gotowy...
Ech, namieszales, bracie, namieszales...
Znowu przed ludzmi
kryc swoj smutek musze.
widac ma Pan Bog w raju
malo kotow
skoro i Twoja zabral sobie
dusze...
Jeszcze lat pare -
a i ja przemine.Dzis moja kotka
patrzy mi przez ramie
gdy ide klasc
w ogrodzie pod jasminem
kolejny kamien...

ps.
Jestes tam w gorze ?
Odpowiedz - jak TAM ?
Tylko mow szczerze,
bez zadnych bajerow...
A Bogu powiedz
zeby sie w przyszlosci
raczej powstrzymal
od takich numerow...
caty
 

Post » Pt mar 24, 2006 15:42

Ślicznie napisane caty... :(
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 24, 2006 15:42

:cry: :cry: :cry:
Strasznie mi przykro.
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Pt mar 24, 2006 15:49

:cry:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt mar 24, 2006 15:58

Sluchajcie, ja juz sama nie wiem, co mam myslec. Byl domek dla Tarnobrzeskiej - odeszla. Znalazl sie domek dla Bigos - odszedl.
Teraz patrze na watek o Czarnej, ktora ''dostala w spadku '' domek wlasnie po Tarnobrzeskiej - wiadomosc, ze skomplikowana sterylka / poprawianie wczesniejszj spapranej /
Az sie boje na jakiegokolwiek kociaka spojrzec. Pomyslalam sobie nawet przez chwile, ze chyba sie wyniose z forum, bo to jest nie do zniesienia, pech, czy inna cholera...
Polozylam kolejny kamien w Teczowym Kacie - jest takie miejsce w moim ogrodzie, gdzie sa i domowe i te zebrane z ulicy...i te, ktore odwazylam sie pokochac na odleglosc...
Ech...
caty
 

Post » Pt mar 24, 2006 16:01

:cry:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 24, 2006 16:48

Caty, nawet tak nie myśl...zobacz ile jeszcze kocich nieszczęść czeka na Naszą pomoc :( Koty jak ludzie, też odchodzą ,ale większości można pomóc.Trzymaj się ...i myśl pozytywnie
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt mar 24, 2006 17:19

Nie wiem nawet co napisać... Chiaro i Makii rozumiem Wasze obawy, jednak Bigos i Zuzia się nie widzieli, przebywali jednakże w tym samym domu, Zuzia u nas w mieszkaniu, Bigosek na strychu w klatce. Nie wiem dlaczego podejrzewacie akurat panleukopenię, ale wydaje mi się, że to nie to... Bigoska organizm wycięczył brak płynów. Może to nie fair z mojej strony, ale wydaje mi się, że to mogła być kwestia kastracji... Lidziu, pisałaś przecież, że miał opuchliznę po zabiegu, prawda? Czy jest możliwe, że wdało się zakażenie, które tak osłabiło jego organizm? Przykro mi... bo wydawało mi się, że dobrze robimy zabierając go z ulicy, a tak jak powiedziała Ewa... pewnie by żył, gdybyśmy go tam zostawili :(
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Pt mar 24, 2006 17:23

Przed chwila wrocilam z dlugiego spaceru za miasto. Chwile stalam na wzgorzu , tak akurat czas na jednego papierosa, i patrzylam w dol. Ulica szedl lokalny menel, kradnie, p[ije, bija regularnie zone, dzieci...trzy lata temu odebralismy mu psa. Wiec szedl pijany w sztok, prosto pod kola samochodu. I nie wpadl...
Pomyslalam sobie, ze gdyby sie dalo...wymienic jedno male kocie zycie...ale rzecz jasna z takim menelem nikomu nie chcialoby sie paprac.
caty
 

Post » Pt mar 24, 2006 19:42

Akurat na ten wątek jakoś nie trafiałam. Teraz przeczytałam hurtem. Tak smutno :cry: .
Dziewczyny, nie obwiniajcie się. a skąd kto może wiedzieć co się by stało gdyby... . Zrobiłyście to co najlepsze można było.
Caty, nie myśl tak, że... itd. Popatrz, o Babuni tyle myślałaś - i ma domek. Milusi tyle pomagałaś - i ma cudny domek. Caty, nooo...

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 24, 2006 20:03

dronusia pisze:Nie wiem nawet co napisać... Chiaro i Makii rozumiem Wasze obawy, jednak Bigos i Zuzia się nie widzieli, przebywali jednakże w tym samym domu, Zuzia u nas w mieszkaniu, Bigosek na strychu w klatce. Nie wiem dlaczego podejrzewacie akurat panleukopenię, ale wydaje mi się, że to nie to... Bigoska organizm wycięczył brak płynów. Może to nie fair z mojej strony, ale wydaje mi się, że to mogła być kwestia kastracji... Lidziu, pisałaś przecież, że miał opuchliznę po zabiegu, prawda? Czy jest możliwe, że wdało się zakażenie, które tak osłabiło jego organizm? Przykro mi... bo wydawało mi się, że dobrze robimy zabierając go z ulicy, a tak jak powiedziała Ewa... pewnie by żył, gdybyśmy go tam zostawili :(


Dziękuję za odpowiedź. Ryzyko dla Lousie jest minimalne w takim razie ale musiałam się upewnić.

Szkoda kociny bardzo :cry: Tak nagle odszedł :cry: Szok!

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt mar 24, 2006 20:52

O matko......
Dopiero przeczytałam.........
No szok normalnie...!!!!!
Jak to..?
A wszystko szło tak dobrze......
:cry: :cry: :cry:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 236 gości