» Czw mar 16, 2006 18:23
dzwonia oszolomy ciagle - byl nawet juz jeden facet. zaczal ogladac konie, wybrzydzac. w koncu stwierdzil, ze bierze Weronika. do bryczki. tlumacze mu, ze on nie moze pracowac, na co gosciu wciska mi, ze kon z poderwanym sciegnem moze ciagnac bryczke. nie do pracy, do bryczki. dzwonia po klacz do hodowli, konia do szkolki jezdzieckiej, jakiegos zimnokrwistego... nie mam juz sily z takimi gadac. o koty nikt nie pyta. za to zainteresowaly sie nami media, tv regionalna i kronika beskidzka. moze animals zdecyduje sie na wzmianke o naszej stajni. sa tez wplaty.
Pini, udalo Ci sie ruszyc lawine - dziekujemy