
Mamy jutro od dawna zaplanowany wyjazd do Krakowa na 3 dni, wyjazdu przełożyć się nie da

Postanowiliśmy, że Szkrabka pojedzie z nami, bo zatrzymujemy się u mojej siostry. Ładnie zniosła podróż do domu, to mam nadzieję, że i trochę dalej nie będzie problemu. Do rezydentek będzie 2x dziennie przychodziła moja kuzynka/też zresztą zakocona


Aha wczoraj wszystko co powinno lądowało w kuwecie, to jej problemy są chyba związane ze stresem
Dam znać, jak tam drobinka będzie się sprawowała w drodze i w Krakowie
Przy okazji chcę ją tam pokazać sprawdzonemu przez forumowiczów wetowi, aby się wypowiedział na temat jej dalszego prowadzenia, żywienia, szczepień itp
I wiadomość z ostatniej chwili, właśnie biedulce odpadło jedno uszko, to co było odmrożone, drugie też już się zaczyna odrywać, mam nadzieję, że nie boli ją to tak bardzo

