Rany to mnie teraz nastraszyliście z tym RC

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 22, 2006 21:00

O takie podejście jak ma Kota wydaje mi się najrosądniejsze...
moja kicia też się dobrze czuje po RC, i też ma błyszczącą sierść... więc będę obserwować :)
zresztą zobaczymy jak przyjmie te karmę dla kitków po 4 miesiącu :)
Obrazek Obrazek Tosia

Martunia

 
Posty: 96
Od: Czw lis 24, 2005 20:41
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie sty 22, 2006 21:21

kota7 pisze:Tak, jak u Olinki, RC uratowało życie mojemu Kotu, kiedy się rozchorował na nerki.


Małe sprostowanie :wink: .
RC Intestinal uratował życie małej Bambi, która miała ogromne problemy z trzustką, wszystko co Intestinalem nie było przelatywało przez nią z prędkościa światła i zamieniało się w tłustą biegunkę.
Mój nerkowy kot zrezygnował natomiast z dość wysokobiałkowego Sensibla na rzecz Indoor 27 - tam zawartość białka jest nieco niższa.

Ja Cię rozumiem Blue, rozumiem też te osoby, które się zraziły i nie kupią już nigdy RC.
Ale zrozumcie też mnie, ja nie mam złych doświadczeń z tą karmą, wręcz przeciwnie.
Czuję się co najmniej niezręcznie, kiedy czytam, że karmię koty pełnym bakterii świństwem, powodującym gigantyczne zaparcia i mnóstwo innych problemów.
Moje koty są zdrowe. Biegunkowały po innych karmach. Nigdy w życiu nie ryzykowałabym ich zdrowiem.
No nie wiem co jeszcze napisać...
Musimy zachować obiektywizm i tyle.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 22, 2006 22:56

Olinka pisze:Musimy zachować obiektywizm i tyle.


Alez ja zachowuje :)
A takze rozsadek (czy jak by to nazwac - zeby nie wyszlo ze ten kto ma inny poglad - jest nierozsadny, bo nie o to mi chodzi) - mam swiadomosc ze producenci karm wcale nie maja za nadrzedny cel milosci do zwierzat, sprawienia by pokarm ktory produkuja byl dla nich zdrowy, najlepszy na swiecie, bez szkodliwych skladnikow.
Dla nich najwazniejsze to by zarobic.
Nigdy nie uwierze ze karma taka to same zdrowe skladniki, mieso w jej skladzie to poledwiczki z mlodych cielat dorastajacych na alpejskich lakach a skladniki roslinne to same super rzeczy.
Sucha karma to produkt wysoko przetworzony, majacy w swoim skladzie bardzo rozne rzeczy. Niekoniecznie pozadane.
Przeciez nie tak dawno byla afera z uzywaniem uspionych zwierzat i splesnialej kukurydzy przy produkcji karm Eucanauby.

Ja mam wyrzuty sumienia ze moje koty dostaja taka karme, niestety - z braku czasu przez dluzszy czas ja jadly (czego strasznie zaluje) i teraz nie chca nic innego ruszyc - miesko jest dobre - ale wylacznie raz dziennie, tak jak teraz maja.
Dlatego tez nasze koty jedza wiele roznych rodzajow karm suchych - zeby zminimalizowac ryzyko czy to niedoborow - czy przedawkowania pewnych skladnikow.

Uwazam ze sucha karma dobrej firmy jest lepsza niz zle zbilansowane domowe jedzenie - ale nie uwazam tych karm za siodmy cud swiata.
Chocby ze wzgledu na ich wysokie przetworzenie.
Ale takze na sklad.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sty 22, 2006 23:51

Blue, zgadzam sie w 100%.

Moje koty jadły RC długo i wszystko było ok.
Potem (struwity) Borys przeszedł na hill'sa s/d. I tez było dobrze.
Struwity zeszły.
Zeby nie dopuścic do nawrotu obydwa koty zaczęły jesc hill'sa c/d (Shaela z dużą domieszką t/d, przeciw kamieniowu nazębnemu).
I OBYDWA moje koty dostały uczulenia na hill'sa c/d 8O
Dziwne o tyle, ze to dwa dorosłe, niealergiczne (dotąd) koty. Obydwa drapały się jak wsciekłe w okolicach uszu i szyi. Wet obejrzał i przebadał obydwa. Wszystkie inne czynniki (poza alergią) zostały wykluczone.
Cos w tej karmie uczuliło powaznie obydwa koty, nie mające skłonnosci do alergii.

Musze poszukac innego rozwiązania. Hill's nas uczula. Nie wiem, czy kazdy, ale jakos mało skłonna jestem sprawdzać.

Wiem, ze jesli chodzi o stałą karmę bytową - nie będzie to RC. Choc mnie i moich kotów nic złego z tego powodu nie spotkało - straciłam do tej kramy zaufanie.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39526
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon sty 23, 2006 6:18

Nie mam zamiaru nikogo krytykować ani oceniać jeśli zraził się do jakiejś partii karmy i już jej nie stosuje. Ale nie zgadzam się, żeby ktokolwiek oceniał, że nie dbam o koty, bo karmię je "świństwem". Ja nigdy karm w promocji nie kupuję, mam 3 koty na utrzymaniu(jeden mamy), więc mi się nie opłaca kupować opakowań mniejszych niż 2 kilo. Wszystkie futra czują się świetnie(RC i Purina) i mam nadzieję, że tak zostanie. Nie wymiotują kłakami ani jedzeniem, nie mają problemów jelitowych. Wyniki w normie. Nie twierdzę, że RC to najlepsza karma na świecie, ale nie róbmy z niej KK czy W.
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Pon sty 23, 2006 7:23

Ale czy ja gdzies napisalam ze o koty nie dbasz i karmisz je swinstwem?? 8O
Dlaczego tyle osob moje uwagi odnosnie suchych karm a RC w szczegolnosci traktuje jako osobisty atak na siebie? 8O

Karma nie musi byc swinstwem, nie musi byc pelna smieci - producent mogl do niej dodac jakis nowy skladnik ktory choc dopuszczony do uzywania dla kotow - szkodzi im.
Byc moze jest w zbyt duzej dawce.
A moze jakis prodkt jest czyms skazony? Np. hodowca dostarczajacy mieso faszeruje je jakims antybiotykiem lub inna chemia?
Wiele dopuszczalnych norm bylo ustalanych wiele lat temu - gdy brak dostepu do internetu sprawial ze takie sytuacje po prostu sie nie wydawaly, kazdy kot ktoremu to zaszkodzilo - byl traktowany jednostkowo, bez powiazania z innymi przypadkami.
Pewnie badania laboratoryjne byly prowadzone - ale nalezy pamietac ze reakcja kota labolatoryjnego nie musi byc do konca wiarygodna. I badania takie nie trwaja latami.

Dzieki temu ze mamy dostep do internetu - mozna pisac o tym co sie z kotami dzieje, dzielic sie doswiadczeniami.
Takze dzieki temu moze sie okazac ze cos w karmie jest nie tak i niekoniecznie wynika to z czyichs zaniedban.
Jesli bedziemy siedziec cicho - bo nie mamy papierka stwierdzajacego szkodliwosc karmy oraz nie bedziemy chcieli kogos urazic (np. Ciebie) - to takie rzeczy nigdy sie nie wydadza.
Bo i jak?

Piszac o tym - jest szansa ze cos sie zmieni, ktos sie zainteresuje.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon sty 23, 2006 7:29

Blue pisze:Ale czy ja gdzies napisalam ze o koty nie dbasz i karmisz je swinstwem?? 8O
Dlaczego tyle osob moje uwagi odnosnie suchych karm a RC w szczegolnosci traktuje jako osobisty atak na siebie? 8O

Ja tak tego nie traktuje, Blue :wink: Znam ograniczenia i mozliwosci moich kotow, a w szczegolnosci Hruptaka. Dodatkowo wszystkie informacje traktuje edukacyjnie, poczytac zawsze mozna, to jeszcze nikomu tu nie zaszkodzilo 8) .

Tez sie troche zdziwilam wypowiedza Blond Tornado.
Ostatnio edytowano Pon sty 23, 2006 8:39 przez Anja, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sty 23, 2006 7:49

Moja Zuza też miała zaparcia po tej karmie :? Mimo, ze zawsze robiła kupę jak w zegarku - raz dziennie. I to nie po promocyjnym opakowaniu a po "zwykłym".
Przestałam karmić tym koty.
Nawet jeżeli nie przekonaloby mnie to, ze coś z tą karmą jest nie tak, to już argument że zawiera ona tylko około 20% mięsa przemówiłby do mnie napewno .... Po karmie tej rangi, za jaką próbuje uchodzić RC, spodziewałabym sie nieco lepszego składu.

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 23, 2006 8:32

ja nie narzekam na RC, zatwardzenie było ale jak jej uzupełniłam pokarm w mięsko i mokre to przeszły . Teraz mieszam RC ( te z promocyjnego opakowania) z innym żeby na raz nie dostawała za dużo i wszystko wróciło do normy. Co więcej kupale nie śmierdzą i są zwarte ( wcześniej cuchneły i sie rozlewały i czesto miała biegunkę z krwią , ale wet. po zbadaniu i zaaplikowaniu czegoś powiedział żeby się nie martwić) :? nie stać mnie na wyrzucenie 60zł ( kupiłam więcej bo promocja) więc szukam innych rozwiązań, i obserwuję kicie wypróżnia się minimum raz dziennie i podglądam ją czy wszystko w normie ( bo jak zasypie żwirkiem to święty nic nie dojrzy) 8)
Obrazek Obrazek

maja23

 
Posty: 282
Od: Pon sty 09, 2006 20:01
Lokalizacja: Łomża

Post » Pon sty 23, 2006 8:38

Akurat przestawiałam kociny z Kittena RC na B&F również RC. Nie jestem pewna czy był to zbieg okoliczności, czy faktycznie zmiana ta spowodowała wymioty u Lilo (?) Równoczesnie przeczytałam wątek Blue o perypetiach jej kotów po RC. :? Doszłam więc do wniosku, że lepiej dmuchać na zimne i szybko przestawiłam koty na inną karmę.

Wawe

 
Posty: 9500
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sty 23, 2006 9:19

Sluchajcie - ale moze warto zglaszac te problemy dystrybutorowi?
Bo tak sobie miedzy soba gadamy - i wiele z tego nie wynika.
Ja wczoraj wyslalam mail przypominajacy o sobie - i odpowiedz dostalam.
Ze nic nie znaleziono. I ze zadnych skarg poza moja nie bylo.
Moze to nieprawda - ale jesli prawda - to moze warto by bylo to jednak zglaszac?

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon sty 23, 2006 9:34

Blue pisze:Sluchajcie - ale moze warto zglaszac te problemy dystrybutorowi?
Bo tak sobie miedzy soba gadamy - i wiele z tego nie wynika.
Ja wczoraj wyslalam mail przypominajacy o sobie - i odpowiedz dostalam.
Ze nic nie znaleziono. I ze zadnych skarg poza moja nie bylo.
Moze to nieprawda - ale jesli prawda - to moze warto by bylo to jednak zglaszac?

Ja zgłosiałam to na zoo targach w PKiNie i podałam przedstawicielowi link do forum, zeby sobie poczytał. Pan powiedział, ze zna forum i sprawdzi ... :roll:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 23, 2006 14:56

napisalam do Pana Marka do krakvetu z pytaniem o promocyjne opakowanie RC
Pan Marek zadzwonil do dystrybutora i tam powiedzieli, ze pierwszy raz slysza o tej sprawie i ze kazda paczka jest dokladnie badana i nie ma obaw-jak wiec to jest???
skoro mowiliscie, ze poszly tam probki, ze byly rozmowy, to czemu oni odpowiadaja, ze pierwsze slysza?????? :roll:
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Pon sty 23, 2006 15:28

ML, w krakvecie bardzo polecaja RC. Przy kazdym watku jedzeniowym praktycznie zawsze jest napisane ze RC to najlepsza karma. Ja ich porad nie traktuje jak wyrocznie. Zamawiac tam zamawiam rozne rzeczy, bo akurat dla mnie cena jest waznym argumentem. I chyba jeszcze ani razu nie kupilam RC - o nie raz kupilam promocyjne opakowanie beauty and fit, ktorego polowe oddalam, 1/4 koty zjadly zanim nie dostaly zatwardzenia, 1/4 zjadl pies.
Wiesz weterynarze, z pewnoscia tak samo jak lekarze sa w jakis tam sposob "przekupywani" by polecali taki a taki lek, czy taka a taka karme.
A dystrybutor - hmmm przeciez nie powie, ze sprzedaje syf, tylko ze pierwsze slyszy zeby ktos mial porblemy.


Zastanawiam sie tylko dlaczego leczniczy RC jest ok, nie ma opisow po polsku , jak cos to sa naklejki tylko (przynajmniej tak bylo na tym co ja pupowalam) - czyzby jednak inny sort ??
:roll:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sty 23, 2006 15:28

covu pisze:kota. to jest jeden sygnal...
moze kotka jest uczulona na illsa... bywa. Blue ma 7 kotow. kazdy inny i wszystkie (?) mialy problemy po RC, do tego jeszcze pare innych kotow.


Nie tylko jeden - moje koty maja sraczke po Hillsie, ostatnio dalam resztki Hillsa moim rodzicom - koty tez dostaly sraczki... dodatkowo moj mlodszy po Hillsie lysiaje na karku...

A RC od Blue jadly koty rodzicow i nie bylo im nic. Rewolucja po Hillsie wskazuje, ze nie sa takie odporne.

Nie widze powodu robic krucjaty przeciw RC

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości