Kurczaczek pojechał do nowego domku. Czekał na niego koszyczek z miękką podusią, domek z gąbki, ogrooomna kuweta, sterta myszek, miseczki z Hillsikiem, no i ludzie, którzy pokochają go na zawsze. Za kilka dni spotkamy się na szczepieniu. Mi troche smutno a Tosca się cieszy, bo w końcu może znowu penetrwać łazienkę
