poturbowana czarnulka Nuka- zostaje ze mną.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 03, 2006 19:12

Dr Przemka zna dobrze Blue.
I on tez operowal Wiktorie.
MA wiele pomyslnie rozwiazanych przypadkow, moze warto byloby skonsultowac z nim bidulke. Masz takiego weta na miejscu:))

http://republika.pl/kocia_stronka/lecznica_azorek.html

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 06, 2006 10:54

oki, dzięki za info, postaram się skonsultować,
Malutka po wizycie u wetki- wyszło całkiem pomyślnie :D powiedziała że jest duża poprawa i ma szanse
niestety kupki lądują obok kuwety przysypane żwirkiem lub przykryte swetrem.... :wink: ale siuuu już trafia do kuwety-ona sika dużo i rzadko, ale już czuje kiedy to robi-bo trafai do kuwetki
maleństwo próbuje biegać! oczywiście tył za przodem nie nadąża ale jest taka radosna...
zwiększamy dawkę nivalinu i zobaczymy co dalej
niestety nie można jej odrobaczyć ani szczepić zanim nie skończymy leczenia :(
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 06, 2006 11:52

Witam Cie amelko :) Nivalinem badzo chetnie się z Toba podzielę :) Nie wiem cz wiesz ale moja Wiktoria tez ma niedowład łapek....... Poproszę o numer tel na pw to umówimy sie co do Nivalinu i chętnie porozmawiałabym tez o Twojej kitce i przekazała swoje doswiadczenia. Fajnie że w Lublinie jest druga osoba która chciała się zaopiekować niepełnosprawnym kotkiem :) Jakby ktoś teraz powiedział mi że zabiera Wiktorię to bym chyba pobiła :) :) coś w tym jest że one są takie cudowne, tak samo jak Twój czarnulek :)
pozdrawiam i życzę szybkiego stania na łapki :)
ObrazekObrazek

SylwiaLublin

 
Posty: 152
Od: Wto wrz 06, 2005 23:05

Post » Wto lut 14, 2006 15:51

Nuśka szaleje coraz bardziej :D próbvuje ganiać się ze Sroką szaloną, świrują we dwie, wygląda na to że całkiem dobrze sie czuje, tak bardzo sie cieszę :D
mam nadzieję ze kiedyś będzie mogła szaleńczo biegać i skakać jak Sroka :D
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 15, 2006 15:33

Trzymam za was kciuki bardzo mocno :)
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Śro lut 15, 2006 16:00

dziękujemy :D kciuki chyba działają :D
zobaczymy co wetka powie w piątek, ale mam nadzieję że to co już osiągnęła ruchowo się nie cofnie :roll:
mam jeszcze pomysł na wspomagacz rehabilitacji ale muszę skonsultować z wetką
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 15, 2006 17:07

amelka pisze:dziękujemy :D kciuki chyba działają :D
zobaczymy co wetka powie w piątek, ale mam nadzieję że to co już osiągnęła ruchowo się nie cofnie :roll:
mam jeszcze pomysł na wspomagacz rehabilitacji ale muszę skonsultować z wetką


Dopiero dzis przeczytalam watek.
Amelko :king:

Trzymam kciuki za kocinke!

Ja mam Coco po zlamaniu kregoslupa.
Chodzi i biega normalnie. Tylko ogonek
ma bezwladny.

Qpe do kuwety robi; nie panuje nad pecherzem.
Po prostu nieraz wylewa sie z niej.
Ale... Obserwuje postepy :)
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 17, 2006 20:01

dziękujemy za wszystkie kciuki, dziś wetka zaleciła jeszcze 10 dni nivalinu, oczekujemy na paczkę od Beatki :king: która się z nami podzieliła, wielkie dzięki raz jeszcze :partygirl:
alenka już podbiega sobie, jeszcze się wywraca ale jest coraz radośniejsza i bardziej energiczna, bawi się myszkami, siłuje i troszkę gania ze starszymi kotami, oczywiście nie nadąża za nii ale rusza się coraz więcej.
co do kuwetki to opanowała ją całkiem :dance2: czase tylko siusia za wysoko i nie trafia w żwirek, ale jest bardzo dzielna, tak się bałam że całe życie będzie pod siebie robić, i trzeba będzie myć jej futerko-a ona tego nie lubi
ale radzi sobie koteczka ślicznie i jest przesłodka :love: :cat3:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lut 17, 2006 20:15

amelka pisze:co do kuwetki to opanowała ją całkiem :dance2: czase tylko siusia za wysoko i nie trafia w żwirek, ale jest bardzo dzielna, tak się bałam że całe życie będzie pod siebie robić, i trzeba będzie myć jej futerko-a ona tego nie lubi
ale radzi sobie koteczka ślicznie i jest przesłodka :love: :cat3:


Przenajserdeczniej gratuluje sukcesow kuwetkowych! :dance:
To bardzo wazne.

Moja normalna :D Tygrysia bardzo czesto
(niestety) robi siusiu w kuwecie "z wysoka". Taka jej natura...
A ja sprzatam 8)

Kciuki caly czas!
I tak sie ciesze, ze kocina Was znalazla!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 21, 2006 9:16

ostatnio siuu wylądowało za kuwetą, nie widziałam akcji więc nie wiem, czy kotka była w kuwecie i tylko nasiusiała poza ale zdarza się jej to już rzadko

Dostałyśmy wczoraj paczkę od Beatki z nivalinem :king: :dance:
jestem naprwadę bardzo wdzięczna, wystarczy nam już teraz do konca leczenia, bo wetka powiedziała ze przejdziemy na jakieś tabletki za 10 dni :D
kotka coraz bardziej rozbrykana i humorzasta :D i chociaż bryka z lekke pijacko :lol: bardzo się cieszę że może się ruszać
obzartuch tylko z niej straszny, muszę chować przed nią miski starszych kocic bo zjadłaby wszysko-wczoraj nawet soczewice ode mnioe :roll: 8O :lol:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lut 23, 2006 10:49

Nukuś coraz raźniej bryka i wspina sie po wszystkich meblach :D gruba już nie jest, ale i tak muszę uważać żeby się nie częstowała wszystkim co znajdzie sie w jej zasięgu
mordeczka jej się zmienia, staje sie taką poważniejszą damą jest absolutnie cudowna i cieszę się że została, jej wesoła obecność jest cenniejsza od rzeczy, z których kupna musiałam dla niej zrezygnowac
ale kocham moje koteczki-bardzo bardzo :love:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 26, 2006 13:53

Rany.. :strach: Zupełnie nie wiem jak to się stało, że nie zauważyłam tego wątku.. :oops: amelka mam nadzieję, że Twoja Nuka stanie niedługo na wszystkie łapki..
Baardzo jej tego życzę.. I ogromne gratulacje, że dałaś domek takiej kici.. One jednak mają małe szanse na adopcje.. Zupełnie nie rozumiem dlaczego.. Taka kocia miłość jak tych bied zależnych całkowicie od człowieka nie zdarza się często..
To akurat wiem.. :oops:

Teraz już będę Cię czytać na bieżąco.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lut 27, 2006 9:17

Nuka już staje na 4 łapeczki ale chodzi na nich śmiesznie-podnosi tylne łapy wysoko i powoli, ale rozbrykała sie i juz próbuje galopować, a tylne łapki jeszcze tak szybko nie nadążają
ale wygląda na bardzo wesołą, i uwielbia spać w łóżku pod kołderką :D mruczy jak traktor-najmniejsza a najgłośniej mruczy, potrafi już wspinać się wysoko po meblach i podpiera się tylnymi łapeczkami :D
ma strasznie maleńkie uszka-już prawie zdrowe, czyścimy codziennie chociaż kicia nie lubi tego :twisted: kończymy już z nivalinem, dziś chyba wstąpimy do wetki bo mamy kończyć z zastrzykami i przejść na tabletki, mam tylko nadzieję że osiągnięty postęp pozostanie gdy przestanę dawać leki :roll:
mam jeszcze myśl żeby dawać jej HMB-bawaliśmy to koniowi przy podobnych choć słabszych dolegliwościach, podobno psom też się podaje, zapytamy wetkę
jeszcze Nukę zamykam jak wychodzę żeby nie latała cały dzień bo nie powinna jeszcze się męczyć
moja mama się w niej też zakochała, i chociaż mi wypomina ze obiecywałam ze jej znajdę domek rozumie że nie potrafię jej oddać :D
czasem się martwię bo potrafi stanąc w takiej dziwnej pozycji jakby miała garba... :roll: zobaczymy co wetka powie, nie mogę się doczekać kiedy ją zaszczepimy bo narazie nie wolno-dostaje leki
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 02, 2006 11:31

wetka zarządziła jeszcze 4 dni nivalinu, HMB okazało się dobrym pomysłem ale jeszcze nie teraz :D tylko uszka głębiej muszę czyścić :oops: ale mała wydaje z siebie czarcie dźwięki :twisted: gryzie 8O rozbrykała się panna na dobre :D kiedyś mruczała co by jej nie robić, teraz już nie wszystko się paniusi podoba :D
dzisiaj pierwszą noc spędziła z nami, zwykle zamykam ją w jej pokoju :lol: żeby nie grasowała za dużo, ale wczoraj poszła z nami spać mruczanka kochana, a ja się budziłam co chwilę bojąc się żebyśmy jej nie zgnietli
Malutka rozbawiła nad ranem starsze kocice i szlały w pudełkach oraz polowały na nasze ciała pod kołdrą :twisted:
wetka powiedziała że lepiej już Nusia nie będzie chodziła :( ale my w nią wierzymy ciągle, będzie dobrze, nawet jak nie da rady biegać :D

jej ulubiona pozycja do spania-pod pachą mojego TŻ :lol: wogóle ma niezłe upodobania-skarpetami też nie pogardzi :D
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 02, 2006 18:31

Teraz doczytałam. Ale mała kicia miała duzo szczęścia że spotkała na swojej drodze Ciebie. Bardzo sie ciesze z postępów w chodzeniu, i mam nadzieje że bedzie coraz lepiej - jest młoda.
Gratuluje takiej przytulanki
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 208 gości