Moje kobietki:NESKA,AYLIN,KOBRA - siatka na balkon

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 04, 2006 12:02

No właśnie nie je. :(
TZ zrobił jej przed chwilą nowe świeże jedzenie. Czekamy.
Pokaże fotke jak to zrobil żeby wiedzieć czy je choć odrobine.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob lut 04, 2006 12:11

Alina1971 pisze:No właśnie nie je. :(
TZ zrobił jej przed chwilą nowe świeże jedzenie. Czekamy.
Pokaże fotke jak to zrobil żeby wiedzieć czy je choć odrobine.


Nie martw się.

Nie róbcie już jej zdjęć ani jej nikomu nie pokazujcie. Wyobraźcie sobie, że jej nie ma. Widocznie nie czuje się swobodnie kiedy jest sama.

A może daliście jej tak dużo jedzenia, że nie zauważyliście, że coś jednak zjadła ? To mi się wydaje, szczerz mówiąc.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob lut 04, 2006 12:14

Nie, zdjecia zrobilam jedzenia nie jej. Nie niepokoje juz jej.
Jedzenia dostaje malutko zeby wiedziec czy zjadla.
Nikt do niej nie zaglada.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob lut 04, 2006 12:23

Alina1971 pisze:Nie, zdjecia zrobilam jedzenia nie jej. Nie niepokoje juz jej.
Jedzenia dostaje malutko zeby wiedziec czy zjadla.
Nikt do niej nie zaglada.


No to czekamy. Nie zagłodzi się przecież.

I pozdrów TŻ-ta

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob lut 04, 2006 13:54

ALina poszukalam watek o dzikiej Bidusi.

http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=24181

To fantastyczne, wzruszajace i wstrzasajace opisanie oswajania.
Watek jest i wesoly i smutny, ale bardzo wart przeczytania.
Moze akurat cos sprobujesz.

Bondzio zjawil sie u nas jesienia 1997. Do tej pory niewiele osob go widzialo. JAk jedziemy do siostry to chowa sie za tapczanem. Siostra, zeby go zobaczyc siadala w pokoju w nocy.
Kiedy jedziemy do siostry zabieram nasza posciel i jestem szczesliwa kiedy uda sie przeniesc Bondzia pod koldre. Najczesciej w koldrze jest wynoszony potem do samochodu i wychodzi stamtad, znaczy spod koldry jak gdyby nigdy nic, jak juz jestesmy w drodze. A poza tym jest normalny:))) Naprawde:)))
Za to Szeryf musi wszystko widziec, wszystko wiedziec i niczym sie nie przejmuje.
Wychowane w jednym domu.
I jeszcze - Bondzio potrafi wyjsc i przebiec w charakterze jamnika z brzuchem na podlodze przy niektorych gosciach. Przy 3 znajomych, potem, po takich kilku rozpoznawczych przebiezkach, potrafi przyjsc normalnie i wtedy calym soba mowi "przeciez sie nie boje, o co chodzi" i wchodzi pod rece.

Kiedys mialam wyadoptowac piwniczniaka. Normalnie koty chodza mi miedzy nogami. Wtedy zaden nie zszedl....
A Malenka zawsze! WIE KIEDY MA ISC DO WETA. Kiedys jej poprostu nie znalezlismy wogole. Wyszla kiedy wet przestal przyjmowac!

One maja soc, czego my chyba do konca nie rozumiemy, ale moze to i dobrze:)))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lut 04, 2006 22:08

Lidka bardzo dziękuję, zaraz poczytam
Kobra nadal nie je.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob lut 04, 2006 22:48

Alina1971 pisze:Kobra nadal nie je.


Alina jesteś pewna, że ona nic nie zjadła od czterech dni ? Zupełnie nic ?

Co robiła jak u niej byłaś ostatnio ?

Korzystała z kuwety ?

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob lut 04, 2006 23:01

Na pewno nic nie zjadła bo wynosimy codziennie jedzenie.
Załatwiła się raz chyba wczoraj, musiałabym zerknąć do wątku.
Dziś rano też znalazłam w kuwetce siooo i qupke ale maleńką.
No chyba, że tylko skubnęła suchego ale minimalnie.
TZ już robi zdjęcia jedzenia żeby być pewnym.
W nocy wypiła troche wody.
Pół dnia dziś była sama, miała rybe, puszke, suche. Nic. :(
Kobra siedzi w półce z książkami za kartonem.
Ostatnio edytowano Sob lut 04, 2006 23:06 przez Alina1971, łącznie edytowano 1 raz
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob lut 04, 2006 23:05

Alina1971 pisze:Na pewno nic nie zjadła bo wynosimy codziennie jedzenie.
Załatwiła się raz chyba wczoraj, musiałabym zerknąć do wątku.
Dziś rano też znalazłam w kuwetce siooo i qupke ale maleńką.
No chyba, że tylko skubnęła. TZ już robi zdjęcia jedzenia żeby być pewnym.
W nocy wypiła troche wody.
Pół dnia dziś była sama, miała rybe, puszke, suche. Nic. :(
Kobra siedzi w półce z książkami za kartonem.


Skoro korzysta z kuwety i pije wodę to już jest dobrze :) Skoro jest na tyle pewna siebie żeby iść do kuwety to na jedzenie też się w końcu skusi.

Musimy być bardzo cierpliwi i jeszcze trochę poczekać.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie lut 05, 2006 10:35

Musiała wypić troszke wody bo tylko roszkę sioo było w kuwecie, ale niewiele bo miseczka pełna.
Nadal nie je nic. I nic w kuwecie z tego nie było.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Nie lut 05, 2006 11:50

Alina1971 pisze:Musiała wypić troszke wody bo tylko roszkę sioo było w kuwecie, ale niewiele bo miseczka pełna.
Nadal nie je nic. I nic w kuwecie z tego nie było.


Fatalnie :cry: Co ona strajk głodowy prowadzi ? Co za kot :!:

Nie wiem co moglibyśmy zrobić. Nie damy rady jej zmusić. Musiy czekać :cry:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie lut 05, 2006 11:58

:(
Alina, a wyprobowaliście już wszystko? Może jakąś obrzydliwą puszkę by zjadła?
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 05, 2006 12:09

Dakota wszystko. Wszystkie rodzaje puszek. Gourmet, saszetki, animonda, coshida, rybe, tunczyka. I nic. :(
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Nie lut 05, 2006 12:13

Ja myślałam o whiskasie, serio. Ma podobno nie do pobicia "zachętę zapachową".
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 05, 2006 12:14

Alina1971 pisze:No właśnie nie je. :(
TZ zrobił jej przed chwilą nowe świeże jedzenie. Czekamy.
Pokaże fotke jak to zrobil żeby wiedzieć czy je choć odrobine.


A moze dac jej gerberka troche? Sa takie z samym indykiem albo kurczakiem - moze ma problem z zabkami, moze ja boli ja je - a to taka papka, ktora bedzie jej latwo polknac bez wysilku.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 32 gości