CIAPEK-weekendowe lenistwo-str 20

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 11, 2006 16:39

Alinko, moja kotka Hrupka wyglada jak pol zwyklego kota. Zawsze wazyla 2,5 kg, ostatnio troche przytyla do 3 kg, ale jest bardzo drobna. Od zawsze dostaje w skore od obydwu panow. Rysiek jest 2 x ciezszy i silniejszy. Okazalo sie, ze nasze chucherko po jakims czasie nauczylo sie swietnie bronic. W kazdym razie mimo tego, ze jest najczesciej panna do bicia, sama tez prowokuje wiekszosc bojek. I wyglada na szczesliwa 8O :lol: , tych kobiet nigdy nie rozumiesz :wink: .

Chce przez to napisac, ze wydaje mi sie, ze te walki sa czescia ich zycia, ale nie oznaczaja permanentnej wojny w stanie nienawisci, tylko raczej sluza osobliwej rozrywce i przypomnieniu kto tu rzadzi (a rzadzi Brucek :twisted: ).
Ja tez kiedys balam, ze po tych walkach bede cucic przegranego i leciec z nim do cito do weta. Niedlugo minie nam 5 lat i nic strasznego sie nie stalo :wink: . I nie stanie 8) .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Sob sty 21, 2006 11:42

Tygodniami zastanawiałam się nad Ciapkiem.
Zawiozłam go wczoraj wieczorem i od tej pory rycze.
Nie dlatego, że będzie miał źle, bo Met kocha zwierzaki.
Ale dlatego, że strasznie mi go brakuje, dom jest taki cichy i pusty.
Nikt nie biega, nikt do mnie nie gada, nikt nie robi baranków, nikt się nie przytula.
Wyłam cały wieczór jak wróciłam. Nie potrafiłam płakać u Met bo nie umiem, łzy są tak intymne, że zawsze szukam samotności żeby się wypłakać.
Met ma troje własnych kotów, dwa schowały się pod łóżko, jeden bawił się zabawką, nie zwraacały większej uwagi na Ciapka.
A Ciapek ganiany w domu przez moje kotki podchodził do rezydenta z taką ogromną nieśmiałości, nawet zasyczał biedak.
http://p9.labfoto.pl/photos/p/9/a/9ae8f ... 109929.jpg
Później rezydent powarczał troche na Ciapka a później to już musiałam jechać do domu i nie wiem co się działo dalej.
Ciapek to kot marzenie, towarzyski, gaduła, miziasty. Nawet wczoraj wpakował się na kolana TZ. Mówię do niego zobacz prosi, żeby został, ale cóż.
Moje koty śpią całe dnie, żyją obok nas bardziej niż z nami, dzięki Ciapkowi ten dom nabrał życia chociaż na te kilka tygodni. :cry:
Obrazek
Nie wiem czy dobrze zrobiłam, jak mam to wiedzieć. Skąd pewność, która decyzja jest lepsza dla Ciapka.
http://p7.labfoto.pl/photos/p/7/7/77b84 ... 110029.jpg
http://p6.labfoto.pl/photos/p/6/7/67d48 ... 110028.jpg
http://p3.labfoto.pl/photos/p/3/4/3479f ... 110030.jpg
http://p0.labfoto.pl/photos/p/0/d/0d2eb ... 094521.jpg
Powiedziałam Agnieszce, że gdyby cokolwiek się działo, nie zaaklimatyzował by się, tamte koty by go biły, chorował by, cokolwiek zabiorę go.
Kochany Ciapeńku chcę żebyś był szczęśliwy.
A ja rycze dalej.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob sty 21, 2006 13:16

Ciapek od pierwszych chwil czuje się jak u siebie :) adoptował sobie jeden fotel, ma ulubione miejsce do obserwacji przy telewizorze, odkrył kuwetkę i miseczki z jedzeniem. rano miały miejsce pierwsze przepychanki, ale nie widać agresji, raczej na razie sprawdzają siły - Ciapek zaczyna wierzyć w siebie (nie dostaje od chłopaków po łbie ;) )

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Sob sty 21, 2006 14:23

dziewczyny, czas pokaże
życzę Ciapkowi jak najlepiej :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie sty 22, 2006 23:00

A mi go tak potwornie brakuje.
Dom jest taki pusty i cichy, kotki jak zwykle gdzieś leżą.
Nikt nie biega, nikt nie gada, nikt nie domaga się głaskania.
Strasznie mi źle bez niego. Gdyby TZ powiedział, że jedziemy po niego to wstaje biore transporterek i jadę. Ale nie mówi.
Płacze i płacze. TZ mówi, że on ma tam dobrze bo ma inne kocurki do zabawy. Nie wiem tego czy jest szczęśliwy.
Wiem, że gdybym napisała do Met, że chcę go odzyskać byłaby to decyzja na całe jego życie. Ale muszę mieć zgodę TZ.
Potwornie mi źle, nie mam z kim o tym tutaj pogadać.
Żałuję, że nie poczekałam jeszcze trochę by mieć absolutną pewność.
Przez całą sobotę nawet nie gadałam ze swoimi kotkami, to one go biły a to jeden z powodów odejścia. Wiem, że to nie ich wina, ale nie potrafiłam.
Choć nawet one za nim zaglądają.
Jak zdecydować co jest lepsze dla Ciapka nie dla mnie. :cry:
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Nie sty 22, 2006 23:03

Alina, Ty już wiesz
jeszcze potrzeba zgody TZta
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie sty 22, 2006 23:29

Alina trudna decyzja i trzymam kciuki, zeby wszystko dobrze sie ułozyło.

Rzeczywiscie trudno zyc w domu podzielonym na dwie strefy. Trudno ocenic na odległosc szanse na dogadanie sie miedzy kotami, ale z moich doswiadczen wynika, ze zwierzeta nalezy zostawic same sobie i nie interweniowac. Najczesciej same sie dogadaja.
Raz co prawda złamałam tą zasade i bardzo zdecydowanie karciłam Masze za ataki na zastraszoną Zuze. Ale Zuzka nawet nie próbowała sie bronic, a Masza traktowała ataki jak doskonałą zabawe. Doszło do tego, ze Zuza praktycznie mieszkała za kanapa. Karcenie pomogło. Masza bardzo szybko pojeła zaleznosc miedzy biciem Zuzki i karnym ladowaniem w lazience popartym ostrym opierniczem. Zuzka odetchneła, nabrała pewnosci siebie, zaczeła sie z Masza bawic i do dzisiaj kotki zyja w zgodzie.

Moze poczekaj jeszcze kilka dni az emocje opadną. Jesli nadal bedziesz czuła, ze to Twój kot, to zabieraj go do domu.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie sty 22, 2006 23:44

Tangerine chyba masz rację z tymi emocjami. Nie chcę działać na gorąco choć taka jestem. Ale muszę myśleć głównie o nim nie o sobie.
Dlatego nie pisałam nic do Met póki co. Mam też nadzieję, że wciąż mam możliwość cofnięcia decyzji, że ona się zgodzi.
Jutro praca, zwyczajne obowiązki, zobaczę jak sobie będę radziła, choć gdybym mogła jechałabym po niego teraz. Ech
Maryla dziękuję.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Czw sty 26, 2006 22:27

W sobotę po tygodniowych feriach w górach wraca do domu Ciapek. :)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Czw sty 26, 2006 23:16

hihihi, ale fajnie. :1luvu:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 26, 2006 23:29

Bardzo sie ciesze :D
Alina zostaw całe kocie towarzystwo i wyjdz z domu, niech sie dogadują :wink: .
Na pocieszenie dodam, ze jeszcze nie słyszałam o przypadku, zedy sie koty pozabijały :twisted:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw sty 26, 2006 23:31

Oby tylko nie sikał na buty i dokumenty TZ bo wylece z domu razem z nim. :?
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Czw sty 26, 2006 23:36

Nie bedzie :wink: .
Bardzo sie ciesze i gratuluje :D
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw sty 26, 2006 23:40

Eve dziękuję ci za niego :)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Czw sty 26, 2006 23:42

Alina1971 pisze:Eve dziękuję ci za niego :)
:wink:

ja mysle, ze On po prostu byc Ci przeznaczony
Koty wiedza takie rzeczy :D
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości